Sucha karma

[olga]

Nikt ci nie powie, która karma będzie smakowała kotu oprócz samego kota
Co do reszty - proponuję układ: Ty wybierasz jakość, kot smaki. Najlepiej kupować duże opakowanie wypróbowanej karmy i na dodatek jakieś najmniejsze nowej, w ten sposób nie kupisz nic na darmo dość bezpiecznie wypróbujesz różne opcje.

[Rakolka]

ale niestety Orijen czy Acana tylko powyżej 2 kg sprzedają..

[Rakolka]

a, przepraszam.. są i małe opakowania, ale wiadomo, dwa razy trzeba zamówić i to wszystko zwiększa koszta..

[olga]

No właśnie piszę: nie dwa razy - zamawiasz normalną wypróbowana karmę i małą nową - jednym zamówieniem.

[Rakolka]

no tak, ale stara karma to Brit i nie chciała bym jej już dawać, bo wiem, że nie jest najlepsza.. poza tym moja mała uwielbia zmiany. Mam jej jeszcze ok 600 g i przy okazji jak zamawiałam mokre zamówiłam Applawys małe opakowanie.. ale podobno jej nie wolno dawać za dużo bo własnie jakieś komplikacje są.. może poczekam jeszcze z zamówieniem. A Ty czym karmisz swoje kociaki i jaką karmę jadły najchętniej?

[olga]

Karmię różnymi karmami naprzemiennie. kupuję duże opakowania: 4, 6, 10kg. Ulubione moich kotów to Bozita, Happy Cat, ToTW, Pronature Holistic, Matisse, Almo Nature ale generalnie jedzą co do miski wsadzę bo sumienia za grosz nie mam i odporna jestem na kulinarne kaprysy moich dziewczyn. Wystrzegam się generalnie karm opartych na hydrolizatach roślinnych i zwierzęcych.
Jak widzisz nie kupuję wyłącznie karm uznawanych za najlepsze na rynku, za to staram się nie podawać jednego rodzaju dłużej niż trzy miesiące, żeby nie prowokować niedoborów lub nadmiarów składników. Pomimo wrażliwego brzuszka Białej nie mam z nimi żadnych problemów wynikających z niewłaściwego żywienia (oprócz nadwagi, ale to raczej wynik braku ruchu)

Brit wcale nie jest zły - czy porównałaś jego skład do innych podobnych karm i do karm lepszych, czy może opierasz się wyłącznie na opinii innych osób? Warto wyrobić sobie własne zdanie na podstawie własnych obserwacji
Czy Twoja kotka niedobrze po nim wygląda albo źle się czuje, są jakieś problemy, odmawia jedzenia? Jeżeli nie, to myślę, że jeszcze jeden miesiąc lub dwa nie zaszkodzi młodej a ty będziesz miała czas na wypróbowanie co najmniej kilku innych opcji.

[Rakolka]

Olga..dzięki za wyczerpujące odpowiedzi! Molka je Brita od urodzenia, ale spokojnie, zamówię kilak małych paczek, żwirek.. i zobaczymy jak na co reaguje w jaki sposób. Ewentualnie zamówię Orijen i będę dosypywała po kilka ziarenek i zmieniała bardzo stopniowo. Chyba muszę zaprzestać przede wszystkim codziennego podawania mokrego, bo ten zgred się zrobił tak wybredny, że suchego prawie nie rusza.. może jak zmienię będzie lepiej.. dlatego tez zależy mi na zmianie karmy.

[olga]

Jeżeli chodzi o zmiany to trzeba dojść do najlepszego sposobu metodą prób i błędów: jeden kot będzie tolerował wyłącznie stopniową zmianę na inny rodzaj karmy, drugiemu kotu nie przeszkodzi wcale jeżeli jednego dnia je zupełnie co innego niż drugiego.
Aha, nie przejmuj się drobnymi sensacjami podczas zmiany karmy: luźniejszy stolec przez 1-3 dni może się zdarzyć, to jeszcze nie biegunka ani oznaka, że karma szkodzi. To po prostu normalna reakcja układu pokarmowego na zmianę składu pożywienia - jednym się zdarza, innym nie. Niepokojące będą przedłużające się (tydzień i dłużej) rozwolnienia, zielone lub bardzo cuchnące odchody, zaparcia, wzdęcia - takie objawy mogą wskazywać, że karma nie służy kotu i należy ją szybko usunąć z menu.

[Rakolka]

Na pewno nie pozwolę by kicia cierpiała, więc zostanę przy stopniowych zmianach, sprawdzaniu po kilka kuleczek może.. na pewno wszystko co napisałaś mi się przyda. Jak inni maja jakieś doświadczenia z Orijen lub jakieś ulubione karmy to piszcie, chętnie porównam, poczytam.

[Fonsitos]

Ja myślę, że mój koteczek to do wieczora może nie dotrwać w swoim własnym futrze... Odpakowałam wczoraj paczkę RC Exigent a ten zachowuje się jakby mu nie smakowało - tzn z miski znika tylko tyle ile trzeba aby nie paść z głodu, gdy idę do kuchni to koteczek z wrzaskiem biegnie za mną i upomina się o coś do jedzenia (biegnie w kierunku puszki z suchym żarciem... a tam niespodzianka, RC Exigent). Och ogolę, ogolę...

[Alexa]

Jak to koty maja różne smaki i zachciewajki, bo moje na RC dla wybrednych rzuciły sie jak sępy na padlinę.

[Fonsitos]

Ale on też się do niedawna rzucał... Tyle że on jadł tylko trzy rodzaje karm: Purinę Proplan Delicate, RC Kitten lub tą RC Exigent - tego z abisyńczykiem na opakowaniu. Robię mu płodozmian - raz purina raz taki RC raz ten drugi. A tu zonk. Po ostatnim karmieniu RC Kitten odmówia. Trudno, przetrzymam go.

[Rakolka]

Aj te koty, nigdy nie wiadomo jak im dopasować, a przecież staramy się jak możemy. Ja zamówiłam dzisiaj Happy Cat bio kurczak, skład ma bardzo ciekawy, zobaczymy, wzięłam 1,8kg no i zamówiłam 0,4 kg Orijena.. będzimey eksperymentować! Jak byliśmy na wyjeździe Molka chętnie jadła Perfect Fit swojej 'koleżanki' więc kupiłam małe opakowanie, żeby jakoś dotrwać do przesyłki i powiem wam, że nawet nie było rewolucji żadnych, wszystko super. Molka chyba lepiej 'trawi' zmienianie karm, niż posiadanie jednej na długi okres.

[Fonsitos]

A napisz jak Molka reagowała na Perfect Fita? U mnie Diablik lubi, ale schodzi tej karmy więcej niż RC czy choćby Puriny PP, a to co się dzieje w kuwecie to woła o pomstę do nieba - nie dość że całe mieszkanie trzeba wietrzyć to jeszcze kupale są dwa razy większe i ciemniejsze niż po RC i Purinie PP.

[Rakolka]

Molka podjadała tę Perfect Fit, ale Sensitive .. i rewelacja. Kupki jak były dobre, tak są nadal.. dlatego kupiłam jej małe opakowanie Perfect Fit Kitten.. bo teraz będzie u koleżanki 4 dni, niech nie zazdrości jej, że ma lepszą karmę, a najwyraźniej smaczniejszą.

[Fonsitos]

Co kot to jelita Mój bez znaczenia który PF truł środowisko tak, że wytrzymać się nie dawało.

[Rakolka]

Zobaczymy co będzie jak przyjdzie Happy Cat i Orijen..

[ikxio]

moja orijena olala w 100%, pieniadze o tyle nie zostaly wyrzucone, ze wedrowne zjadly.

[Rakolka]

Molka zaakceptowała Happy Cat http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... ine/299504
je nawet chętnie, jak na suchą karmę, więc trafiłam w jej gusta
tylko krokieciki są bardzo duże.. jakoś sobie z nimi radzi, bo jej karma smakuje, ale na prawdę spore są. Dwa razy większe od tych Brit Care.

[agnik]

Ja swoim też kiedyś kupowałam Happy Cat - Junior ( jeszcze jak miałam trójkę). Widać było, ze karma bardzo im smakowała. Przestałam ze względu na cenę. Teraz zamawiam Smillę Kitten do chrupania i różne mokre karmy. Zresztą moje koty wolą saszetki czy puszki niż suchą. Smilla nie jest może karmą z najwyższej półki, ale nadrabiam to mokrą i kurczakiem. Natomiast cenowo wychodzi super!
Myślę, że każdy właściciel kota ma te same obiekcje jeśli chodzi o karmy. Raz, że nie wszystkie koty tolerują pewne rodzaje karm, dwa szukamy dla nich tych najlepszych. Po sobie wiem, że zdrowy rozsądek jest również wskazany .