Strona 9 z 10

Re: Mokra karma.

Post: środa 21 sie 2019, 13:33
autor: Alexa
Takie mokre karmy kupiłam w zoologicznym:
Obrazek

Re: Mokra karma.

Post: środa 21 sie 2019, 18:42
autor: caryca
Przez kilkanaście lat Aisza była karmiona winstonem z Rossmana. Wiosną okazało się, że coś z nią jest nie tak i po badaniach okazało i, że jest uczulona na kurczaka. Poza tym, wetka wskazała, że konieczne jest karmienie jej jedzeniem lepszego gatunku, z większą zawartością prawdziwego mięsa. Zaczęliśmy kupować animondę ale ta łobuziara nie chciała tego jeść. Ona nigdy nie lubiła jedzenie z puszki. Próbowaliśmy różnego innego jedzenia, kupowaliśmy wszystko w Maxi Zoo sprawdzając co w tych jedzeniach jest. W końcu częściowo zaakceptowała jedzenie marki Bio a wczoraj wnuczka kupiła jedzenie o nazwie DeliCatessen i widzę, że wreszcie Aisza będzie to chyba jadła.

Re: Mokra karma.

Post: środa 21 sie 2019, 20:53
autor: olga
Alexa jaki te karmy mają skład? To chyba z tych droższych są?

Caryco, jeżeli Aisza lubiła karmy z saszetek to może jej posmakuje Bozita z kartonika? To zupełnie przyzwoita karma w cenie Animondy ale nie mielonka tylko kawałeczki w galarecie lub w sosie.

Re: Mokra karma.

Post: środa 21 sie 2019, 22:57
autor: Alexa
Olga karma Oasy zawiera 70 % kurczaka, 5% tuńczyka(puszka kurczak&tuńczyk) 70 gram kosztuje około 7 zł, puszka vibrisse 70 gram kosztuje 4, 50 zł 60 % kurczaka. Oasy jest też w saszetkach.

Re: Mokra karma.

Post: czwartek 22 sie 2019, 19:41
autor: caryca
Olga- spróbowałabym z tym jedzeniem o którym piszesz ale Aisza ma 13 lat i problemy z zębami i nie potrafi pogryźć kawałków karmy. Musimy dawać je jedzenie w postaci pasztetu. Karmę w kawałkach o ile jest miękka, mogę widelcem rozcierać.

Re: Mokra karma.

Post: czwartek 22 sie 2019, 20:58
autor: olga
Kawałki karmy są zupełnie miękkie i nawet kot bez zębów da sobie z nimi radę.

Re: Mokra karma.

Post: piątek 23 sie 2019, 01:09
autor: caryca
dziękuję Olga. Sprawdzę czy można to kupić w Maxi Zoo

Re: Mokra karma.

Post: piątek 23 sie 2019, 15:09
autor: Alexa
W maxizoo jest bozita. Caryca w formie mielonki jest Polska karma Dolina Noteci- puszki mają różne smaki. Ja dziś kupilam karmę Gosbi Freski i Alpha spirit ,zobaczymy czy posmakuje moim kotelkom.

Re: Mokra karma.

Post: sobota 05 paź 2019, 20:43
autor: Alexa
Kupiłam na wypróbowanie puszkę Ziwi pek. Zobaczymy co na to moje kotki.

Re: Mokra karma.

Post: sobota 05 paź 2019, 21:02
autor: olga
Moje chcą jeść tylko Animondę i Catz-coś-tam z Zooplusa :kwas:

Re: Mokra karma.

Post: środa 09 paź 2019, 20:17
autor: Alexa
Olga a ten Catz coś tam ma formę mielonki/pasztetu czy mięsne kawałki? Bo ziwi peac mielonka i oczywiście moje koty nie chcą. Cholera mnie bierze jak widzę karmy dla kotów w formie mielonki i nie przekonuje mnie głupie tłumaczenie że wtedy jest zbilansowana właściwie w składniki odżywcze. Dzikie koty nie jedzą mielonek ale upolowane inne zwierzęta.

Re: Mokra karma.

Post: środa 09 paź 2019, 20:48
autor: olga
Mielonka. A co do reszty - nie polują przecież na puszki więc tak naprawdę to bez znaczenia jaką konserwa ma konsystencję- i tak jest mało naturalna dla kota.
Nigdy nie słyszałam o tym, że pasztet jest lepiej zbilansowany od kawałków, skąd taka opinia?

Re: Mokra karma.

Post: środa 09 paź 2019, 20:57
autor: Alexa
Nawiedzone na Fb prawie na każdej grupie wciskają te głupoty.Że niby w mielonce/pasztecie lepiej umieszcza się taurynę i witaminy potrzebne kotu niż np w mięsnych kawałkach w sosie czy galaretce. Taka karma Mac coś tam -ciągle ktoś wstawia zdjęcia że jakieś plastiki w niej ktoś znajduje a nawiedzone oczywiście że to pojedyncze przypadki i dalej polecają tą karmę laikom. Do mielonki można wrzucić zmielone wszystko.

Re: Mokra karma.

Post: środa 09 paź 2019, 21:10
autor: olga
Bzdury do kwadratu, dobrze że nie mam Fb :) Niech nawiedzone polują na myszy i przynoszą swoim pupilkom do domu
A Mac's kupowałam. Plastiku w niej nie było, za to jest droga a moje koty wcale jej nie polubiły.

Re: Mokra karma.

Post: czwartek 10 paź 2019, 09:00
autor: bungula
Karma w kawałkach to w większości przypadków też mielonka tylko pokrojona. Wystarczy przekroić lub przełamać taki kawałeczek. Nie widać w nim włókien mięsa. No i kto powiedział, że stężenie tauryny musi być równomierne w całej objętości karmy? Przychylam się do stwierdzenia,
olga pisze:dobrze że nie mam Fb
:ok:

Re: Mokra karma.

Post: czwartek 13 lut 2020, 08:10
autor: Alexa
Czy ktoś widział w biedronce karmę dla kotów Maxi Natural? Dla psów jest na półkach ma 27% mięsa. U mnie w biedronce są tylko dla psów.

Re: Mokra karma.

Post: czwartek 13 lut 2020, 21:35
autor: olga
Widziałam tę karmę. Jak na biedronkę to zaskakujący skład. Nie pamiętam ceny ale była dość droga. Niestety nic podobnego dla kotów nie było.

Re: Mokra karma.

Post: środa 04 mar 2020, 22:48
autor: olga
Kupiłam kotom tę biedronkową karmę dla psów: trzy z nich, jedzące mokre, zajadały się. Skład bardzo ładny, podobny do Animondy Carny (tym karmię więc traktuję jako punkt odniesienia), nawet mniej składników mineralnych., Oczywiście jeśli chodzi o mikroelementy to np brak tauryny i proporcje innych też się różnią. Ale jako przerywnik i urozmaicenie na pewno nie zaszkodzi, a moim sprawiła wiele frajdy.

Re: Mokra karma.

Post: środa 04 mar 2020, 22:55
autor: Alexa
Może też kupię tą psią jak nie ma kocikowej. Zobaczę jeszcze w dwóch biedronkach w mieście czy tam nie ma kociej.

Re: Mokra karma.

Post: środa 04 mar 2020, 22:58
autor: olga
Z kocich jest taka premium w czarnych puszkach, też niezła w składzie i moim smakowała.