Co teraz robisz?

[Fonsitos]

Wrocilam z festynu ,piwo w tym roku jest ochydne ,gorzkie siki wstyd i hanba dla browaru Weihenstephan ze cos takiego wypuscili fuj,ble... zostawilismy po pol kufla bo nie szlo juz pic.

Ło matko, ale recenzja Oby Wam nie zaszkodziło

[Sissi]

Fonsi nie zaszkodzilo na szczescie bo tylko polowe zesmy wypili
Czekam na taksowke bo jade do fryzjera ,naprawde wygladam juz koszmarnie i trzeba cos z tym zrobic
ps.Malzon spi jeszcze (nie zle mu sie dzisiaj chrumnelo ) ciekawe co pomysli ze mnie nie ma w domu (nic nie mowilam mu o fryzjerze )

[ikxio]

Sissi koty goncze na poszukiwanie wypusci - w dzisiejszych czasach to pewnie siegnie po komorke
ja zjadlam obiad i mysle co dalej zrobic z reszta dnia - niby jest co robic, ale mne len totalny ogarnal.

[Sissi]

ikxio no fakt szukal przez komorke tylko ze nie moglam odebrac dlugo gdyz myli mi glowe i i nakladali odzywki itp. apotem bylo modelowanie wiec tez sie nie dalo,pozniej jednak przyjechal po mnie
Ja dalej porzadkuje szafy i juz 3 kartony duze uzbieralam ciuchow do wydania . Jednoczesnie tez piore wszystkie zimowe rzeczy ,wietrze szafy itp.

[ikxio]

ja tez zaczelam dzis z szafami - stad poranna nadaktywnosc kociny - tyle, ze jest tak goraco i duszno, ze spasowalam do wieczora - a i tak musze szafe odsunac, bo nie wiem czemu, ale mam plage rybikow w domu i upodobaly sobie wlasnie mala sypialnie za meblami - wczoraj odsunelam komodki i polozylam pulapki (takie zanecajace papierki z lepem) dzis troche tej "zwierzyny" splynelo do kanalizacji. a w ogole to rzeczywiscie zima bedzie chyba nieciekawa, bo jak nigdy - strasznie owady wlaza do domu - pajaki, swierszcze (tu sa takie wielkie jak chrabaszcze , czarne - kota ma zajecie) , much nie licze.

[Sissi]

Porzadkowanie szaf ciag dalszy i pralka chodzi na okolo . Terza siedze w necie i szukam dywanu do stolowego ,chce taki wlochaty w kolorze bezu ,ecru itp. ciezko znalezc . Jeden kupilam w ikei i wydawalo sie ze kolor ok jest a w domu przy dziennym swietle okazalo sie nie pasuje i ze ma jakies szarosci bezowe w mieszane wiec oddalismy . Koty nieszczesliwe bo nie ma dywanu wiec musze szybko cos upolowac taniego

[Alexa]

Wymoczyłam nogi po całodziennej wycieczce.

[Alexa]

Wróciłam dopiero z pracy-od godz 5.40.

[ikxio]

to gorzej niz gornik przodkowy zasuwasz.

[fairymoon]

witam wszystkich mających problemy ze snem jak ja hehe

[olga]

Heh, problemy ze snem to ja mam, tylko w drugą stronę: spać się chce a tu trzeba popracować...

[Sissi]

Siedze juz 3 dzien z malarzami ,gotuje dla nich podytkam piwko pod nos a ptem ogarnim balagan ,juz ma powoli dosc ,zmeczona jestem a sam wszystko musze robic bo jak to rodzinak wlasnie wtedy jest bardzo zajeta gdy potrzebna jest pomoc ,zarobie sie chyba na amen.

[ikxio]

popijam herbate z cynamonem i zastanawiam sie czy jutro porzadnego sernika nie upiec, bo te hiszpanskie tarty serowe sa paskudne

[Dexter]

Zrób serniczek. Z brzoskwinkami. A co.
A ja siedzę z piwkiem i męczę kota Oglądam coś w TV o Stalinie. Nuda.

[bungula]

Dexter, avaterek pierwsza klasa

[Dexter]

Dziękuje Ten ryjeczek różowy to mój pierwszy widok każdego ranka. Do tego trzeba dodać mruczenie, powiew niuchania oraz uczucie zimnych łapek na sobie

(długo nie wiedziałem co dać na avatarka)

Obecnie siedzę sobie w pracy i szukam 115 MWh. Drugi dzień

[ikxio]

Dexter z tymi broskwinkami to niezly pomysl - i to nawet moga bys swieze, bo wlasnie jest "wysyp" podobnie jak sliwek. chyba mnie czeka toche pracy przy stolnicy bo placek ze sliwkami tez lubie.

[Sissi]

Ikxio z brzoskwiniami z puszki robilam ale sprobuj z gruszkami albo malinami pyyyyychotka
ogarnelam jako tako dom z reszetk farby starej i tynku dom ale i tak wyglada jakby wybucla bomba z farba w domu wszytko do szorowania a´najgorzej drzewo na futrynach ,drzwiach ,schodach ,parkietach i meblach ,zabije jutro albo otruje grzybami malarzy za ten syf

[ikxio]

zjadlysmy z Mrunia kolacje (smazona watrobka - kotu jak nigdy zapachnialo. pare kesow zjadla) i teraz domaga sie deseru czyli glaskow, wiec drapie pod brodka.

[Aga]

Odpoczywam po całym tygodniu pracy