Strona 114 z 125

Re: Jak sie dzisiaj czujesz?

Post: poniedziałek 24 kwie 2017, 20:21
autor: Alexa
Dzięki Olga, następnym razem tak zrobię.Przy okazji chcę zajrzeć do sklepu zoologicznego w Belgu, może tam zrobię już zakupy na długi weekend dla kotków. Ostatnio zauważyłam że te duże sieci sklepów mają tylko jednostajne karmy. Kiedyś oferty sklepów były bardziej urozmaicone.

Re: Jak sie dzisiaj czujesz?

Post: poniedziałek 24 kwie 2017, 20:39
autor: olga
Wybadali rynek i sprowadzają tylko to co ludzie kupują. Ja wciąż preferuję internet - znacznie lepsze i ceny, i wybór.

Re: Jak sie dzisiaj czujesz?

Post: czwartek 27 kwie 2017, 18:20
autor: Alexa
W nocy złapał mnie skurcz szyi po prawej stronie :shock: Nie wiedziałam że w tym miejscu może być skurcz, zawsze mnie łapało w łydkę albo stopę. Boli jak diabli :ewi: Posmaruje ketonalem.

Re: Jak sie dzisiaj czujesz?

Post: sobota 27 maja 2017, 21:16
autor: Alexa
Zmęczona i niewyspana.

Re: Jak sie dzisiaj czujesz?

Post: czwartek 01 cze 2017, 18:32
autor: Alexa
Zaczyna mnie ćmić głowa-chyba odreagowuję ostatni stress.

Re: Jak sie dzisiaj czujesz?

Post: piątek 02 cze 2017, 10:20
autor: ikxio
Ty, jak ty - stres postaraj sie odespac i poprawic porzadna porcja lodow czekoladowych z bita smietana i orzechami.
jak tam Psotunia sie czuje?

Re: Jak sie dzisiaj czujesz?

Post: piątek 16 cze 2017, 18:03
autor: Alexa
Gardło mnie bili a nie mam nic do ssania.

Re: Jak sie dzisiaj czujesz?

Post: piątek 16 cze 2017, 21:27
autor: Wercia
A mnie dopadło przeziębienie i potworny katar :(

Re: Jak sie dzisiaj czujesz?

Post: sobota 17 cze 2017, 10:46
autor: ikxio
jeszcze sie na skwarki nie przetopilam, +30º w cieniu tendencja zwyzkowa...

Re: Jak sie dzisiaj czujesz?

Post: poniedziałek 19 cze 2017, 18:54
autor: caryca
Syn jest w Barcelonie i mówi, że jest tak gorąco, że trudno wytrzymać. Najgorsze jest to, że pomieszczeniach z klimatyzacją jest chłodno a jak się wyjdzie na zewnątrz to upał. A pracę ma taką, że stale wchodzi i wychodzi. Może wrócić chory.
A u nas też gorąco. Miałam dziś pozałatwiać trochę spraw na osiedlu ale nie odważyłam się wyjść z domu. Ledwo zipię. Tyle, że przy moim chorym sercu to normalne.

Re: Jak sie dzisiaj czujesz?

Post: wtorek 20 cze 2017, 18:03
autor: Alexa
Jeszcze się źle czuję, aby do piątku.

Re: Jak sie dzisiaj czujesz?

Post: wtorek 20 cze 2017, 19:52
autor: caryca
Fatalnie. Boli mnie głowa a na to nie ma rady- to skutek nowego leku na serce. Jest dla serce rewelacyjny a ból głowy to skutek uboczny. Ma minąć w ciągu dwóch tygodni. Ale jak to wytrzymać?
Jeszce ten upał! A ma być jeszcze gorzej.

Re: Jak sie dzisiaj czujesz?

Post: wtorek 20 cze 2017, 22:36
autor: ikxio
caryca to Ty sie ciesz, ze syn w Barcelonie
tam jest jeszcze chlodno mamy stopien wysokiego ryzyka - nawet ja herbatopj odstawilam uzywke na rzecz rozcienczonych woda sokow o domowej lemoniady - ot dmuchnelo Sahara i nocami tropikalnymi
a ja klimy w domu nie mam bo wlasnie gwaltowna zmiana temperatur
ale juz samochod musi miec
trzymaj sie kobieto z serduchem - spokojnie i bez nerwow

Re: Jak sie dzisiaj czujesz?

Post: wtorek 11 lip 2017, 20:46
autor: Alexa
Jeszcze mam problemy z wysuszonym gardłem i trochę boli przy przełykaniu. Chyba bez porządnych tabletek nie pożegnam się z tym schorzeniem :ewi: Tylko nie wiem jakie kupić? strepsils, orifar?

Re: Jak sie dzisiaj czujesz?

Post: wtorek 11 lip 2017, 20:51
autor: olga
Ja zawsze używam tymianek z podbiałem i fiordę. Dobrze łagodzą suchość w gardle. A na ból dobry jest tantum verde

Re: Jak sie dzisiaj czujesz?

Post: wtorek 11 lip 2017, 20:58
autor: Alexa
Dzięki Olga, jak do jutra mi się nie poprawi to idę do apteki po leki.

Re: Jak sie dzisiaj czujesz?

Post: sobota 15 lip 2017, 21:02
autor: caryca
Już dwa tygodnie jestem pozbawiona mojego domu. Remont trwa w najlepsze i końca nie widać. Jestem już zmęczona tym pomieszkiwaniem u syna. Cztery dorosłe osoby w jednym pokoju. Oczywiście korzystamy z całego mieszkania syna ale nasze rzeczy w torbach i walizkach leżą w jednym pokoju i w jednym pokoju wszyscy śpimy. W takich warunkach panuje totalny bałagan i choć wszyscy staramy się jakoś nad tym panować to mimo wszystko nie da się utrzymać porządku. Syn twierdzi, że musi skończyć do końca tego tygodnia bo już ma zlecenie na Mediolan ale jak zapytałam co będzie jeśli nie skończą, dowiedziałam się,że zostawi nam dwóch pracowników i POWOLI dokończą remont. POWOLI! Mam już tego serdecznie dosyć.

Re: Jak sie dzisiaj czujesz?

Post: niedziela 16 lip 2017, 17:52
autor: Alexa
Gardło już nie boli, ale od dwu dni jestem bardzo senna i ciągle po parę razy w ciągu dnia śpię. Dziś mnie głowa bolała jak się obudziłam może to ze snu-śniło mi się że ufo zawisło nad moim domem i chce mnie wessać a ja latam i szukam kotków w domu aby je schować przed ufokami. :ewi:

Re: Jak sie dzisiaj czujesz?

Post: niedziela 16 lip 2017, 18:11
autor: ikxio
caryca jak zaczelas pisac o domu? niejedna przeprowadzke przezylam
psychologicznie? postaraj sie czasem zobaczyc nowy dom na zasadzie panskie oko konia tuczy?

Re: Jak sie dzisiaj czujesz?

Post: wtorek 18 lip 2017, 09:30
autor: caryca
Tęsknię za swoim mieszkaniem. To już trzeci tydzień. Do uciążliwości związanych z przebywaniem w mieszkaniu syna dochodzi jeszcze- o czym wcześniej nie pisałam, okropny hałas. Ulica przy której mieszka syn jest wąska a po jej drugiej stronie toczy ię budowa dwóch budynków. Od 6:00 do 18:00 ciągły hałas a okno "naszego" pokoju wychodzi na tę uliczkę. Na dodatek, budynek stoi tuż przy narożniku z jedną z najgłówniejszych ulic miasta i do hałasu związanego z budową dochodzi hałas z ulicy. A hałas ten jest szczególnie uciążliwy w nocy. A żeby było weselej, to budynek znajduje się na trasie przelotowej samolotów w kierunku lotniska. Między 1:00 a 3:00 w nocy przelatuje kilka samolotów - ja naliczyłam 4 ale wnuczka mówi, że jest więcej.
Moje mieszkanie jest na cichym osiedlu, w miejscy otoczonym drzewami i krzakami a jedyny niewielki hałas to odgłosy przejeżdżającego szybkiego tramwaju /PESTKI/, którego tory są poniżej poziomu drogi. Nic więc dziwnego, że hałas jest dla nas czymś naprawdę nie do zniesienia.
Całymi dniami boli mnie głowa, mam problemy z nadciśnieniem które w godzinach wieczornych często osiąga wartości zbliżone a nawet przekraczające 200/110 a rano- odwrotnie, bywa 90/60. I nic mi nie pomaga. Uciekam się do captoprilu który jednak działa krótko.
Nie wiem czy przeżyję do dnia kiedy będę mogła wrócić do swojego mieszkania.