No kochani, dziękuję za kciuki i proszę o jeszcze
Mogę już się ujawnić bo pierwsze kroki poczynione - kupuję domek. Pół bliźniaka na wsi pod miastem. Marzeniem mojego życia było mieć własny domek z kawałkiem ogródka. Nie wierzyłam, że to się kiedykolwiek spełni, że mnie będzie stać. Ale dachowe kciuki i ogonki czynią cuda
Trzymajcie dalej, żeby wszystko zakończyło się pozytywnie, jeszcze przede mną uzyskanie kredytu.