autor: Ash » sobota 04 sie 2012, 16:30
Wanda Laparoskopia była? Mam nadzieję, że dochodzisz do siebie i obłożona kotcim futrem bolisz mniej ;P Dziewczyny psychicznie tak siadlam ze ta rehabilitacja to chyba jakie błogosłwaieństwo. Jadę za 12 h do polski, jestem w troche kipeskim nastroju ale nie mam wyjscia musze sie skupic, piętnacie milionow rzeczt do zrobienia jeszcze więc maakra jeszcze przede mną. Będę potrzebowała porady co do kun ale to zaraz znajdę temat. CO do włosów, to odpukaj, wyszlo fantastycznie, są krótsze ale nawet po pierwszym myciu układają się jak modelce, wygladają jak z jakieś reklamy polysk, skręt raca, maseczka i radt fryzjerki pomogly, szyscy zachwyceni jak to ja fantastycznie wyglądam, cieszy mnie to, bo taki komplement w mojej obecnej beznadziei fajnie w głowie robi. Wanda trzymam kciuki za rekowanlesencje, jutro moj pierwszy dzień alki o biodro. ehhhh