groch i kapusta czyli nasze regionalizmy

Rozmowy na każdy temat

Moderator: ikxio

Re: co tam panie w polityce...

Postautor: olga » środa 19 lis 2014, 13:10

Szczun tez poznańskie? Nie wiedziałam...
To parka pyrek będzie :)
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
olga
Administrator
 
Posty: 5706
Rejestracja: wtorek 03 lip 2012, 23:48
Lokalizacja: Wybrzeże :)

Re: groch i kapusta czyli nasze regionalizmy

Postautor: caryca » środa 19 lis 2014, 21:51

W Poznaniu jest trasa szybkiego tramwaju łącząca północną część miasta z centrum. Umownym znakiem graniczącym północ od centrum jest wiadukt pod którym przejeżdżają tramwaje. W tym miejscu pasażerów wita pięknie zrobione graffiti. Z jednej strony napis "Fyrtel Północ" a z drugiej "Którzy tu wchodzicie porzućcie wszelką nadzieję".
Podoba mi się sposób w jaki napis informuje pasażerów gdzie aktualnie się znajdują, choć z brakiem nadziei nie bardzo się zgadzam.
Północna część miasta jest chyba najbardziej przyjazna mieszkańcom. Jest tu m.in.campus uniwersytetu i większość uniwersyteckich wydziałów, a więc instytucja która daje nadzieję na przyszłość. Jest też kilkanaście marketów i galerii dzięki którym mieszkańcy mają pracę.
caryca
Cztery Koty
 
Posty: 325
Rejestracja: sobota 01 cze 2013, 19:10
Lokalizacja: Poznań

Re: co tam panie w polityce...

Postautor: bungula » środa 19 lis 2014, 22:05

Albo parka gzubów :)
Obrazek
Awatar użytkownika
bungula
VIP
 
Posty: 3665
Rejestracja: poniedziałek 09 lip 2012, 08:04

Re: co tam panie w polityce...

Postautor: ikxio » środa 19 lis 2014, 22:38

przy waszym gadaniu to niedlugo bedzie mi latwiej Don Quijote w oryginale wreszcie skonczyc czytac :)
Awatar użytkownika
ikxio
Moderator
 
Posty: 6765
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 00:51

Re: groch i kapusta czyli nasze regionalizmy

Postautor: ikxio » środa 19 lis 2014, 22:40

dlugi czas na dworcu w Skawinie (potem pojawil sie podobny napis w Lodz) bylo Skawina (Lodz) zada dostepu do morza ;)
Awatar użytkownika
ikxio
Moderator
 
Posty: 6765
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 00:51

Re: co tam panie w polityce...

Postautor: olga » środa 19 lis 2014, 23:03

A gzubów to juz nie znam :)
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
olga
Administrator
 
Posty: 5706
Rejestracja: wtorek 03 lip 2012, 23:48
Lokalizacja: Wybrzeże :)

Re: co tam panie w polityce...

Postautor: Fonsitos » środa 19 lis 2014, 23:59

Gzubek, gzub to po prostu dziecko. :)
Fonsitos
Administrator
 
Posty: 2610
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 11:54
Lokalizacja: Wielkopolska Pyrka znów na zesłaniu.

Re: co tam panie w polityce...

Postautor: Aga » czwartek 20 lis 2014, 00:07

Ale to niesamowite. Dobrze, że Bungula z Fonsi nie rozmawiają ze sobą po poznańsku bo nic byśmy nie zrozumiały.
Aga
VIP
 
Posty: 808
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 17:43

Re: co tam panie w polityce...

Postautor: caryca » czwartek 20 lis 2014, 01:12

wydaje mi się, że te ostatnie posty nie bardzo pasują do tematu o polityce. Jest temat regionalizmów.
Posty są ciekawe ale może dalej przeniesiemy się do właściwego tematu?
caryca
Cztery Koty
 
Posty: 325
Rejestracja: sobota 01 cze 2013, 19:10
Lokalizacja: Poznań

Re: co tam panie w polityce...

Postautor: Fonsitos » czwartek 20 lis 2014, 23:55

W sumie masz rację. :)
Fonsitos
Administrator
 
Posty: 2610
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 11:54
Lokalizacja: Wielkopolska Pyrka znów na zesłaniu.

Re: groch i kapusta czyli nasze regionalizmy

Postautor: Alexa » piątek 21 lis 2014, 19:54

Na śląsku dziecko to bajtel.
ObrazekObrazek
Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy nie spotkaliby się

Przed skopiowaniem moich postów/wypowiedzi i umieszczeniu na innych forach zapytaj mnie o zgodę
Awatar użytkownika
Alexa
Moderator
 
Posty: 10703
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 08:42
Lokalizacja: Silesia-Katowice

Re: groch i kapusta czyli nasze regionalizmy

Postautor: Fonsitos » piątek 21 lis 2014, 20:13

U nas bajtel też funkcjonowało. :)
Fonsitos
Administrator
 
Posty: 2610
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 11:54
Lokalizacja: Wielkopolska Pyrka znów na zesłaniu.

Re: groch i kapusta czyli nasze regionalizmy

Postautor: ikxio » wtorek 21 kwie 2015, 18:48

dawno tu ruchu nie bylo
Obrazek
Awatar użytkownika
ikxio
Moderator
 
Posty: 6765
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 00:51

Re: groch i kapusta czyli nasze regionalizmy

Postautor: Alexa » wtorek 21 kwie 2015, 18:54

hihihi :lol:
ObrazekObrazek
Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy nie spotkaliby się

Przed skopiowaniem moich postów/wypowiedzi i umieszczeniu na innych forach zapytaj mnie o zgodę
Awatar użytkownika
Alexa
Moderator
 
Posty: 10703
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 08:42
Lokalizacja: Silesia-Katowice

Re: groch i kapusta czyli nasze regionalizmy

Postautor: caryca » środa 22 kwie 2015, 00:06

Dwa wierszyki w gwarowej wersji. A mam gdzieś jeszcze inne- jak znajdę to przyślę
KACZKA DZIWACZKA (Wersja poznańska)
Kole Dymbiny miyszkała kaczka
rychtyk z tej kaczki była dziwaczka.
Zamiast se giyry tónkać we Warcie
ciungła na Wilde co dziyń uparcie.
Na Dymbcu poszła spytać golorza:
- Kiedyś nie robiół pan u Ceglorza?
Potym na fyrtlu szpekła apteke:
-Poprosze jednom zes glancem szneke!
Zaś podyrdała prosto do praczki
lajsnońć se nowe, czerwóne laczki.
Poszła do składu kupić bonbony,
a co kupiła? Żółte dyrdony!
Chciała se jajka na świynta schować
i poleciała do Puszczykowa
a zaś z powrotym prosto z Lubonia
tośtała worek owsa dla kónia!
Kumuś zeżarła całe pińć złotych
a mu powiado że oddo potym!
W łeb sie szudrały wnet inne kaczki:
-Tej, co to bydzie zes tej dziwaczki?
Oż w kuńcu znaloz sie jedyn taki
co jom se kupiół cołkiym dla smaki.
I długo wcale przy ni nie tetroł
ino w bratkaste całom jom wetkoł.
Potym zes fefróf rozdarł kalafe
bo wetkoł kaczke - wyjoł żyrafe!
I na dodatek wef biołych laczkach,
tako to była zes niej dziwaczka!

Po śląsku
Lokomotywa!
Jest na banhowie ciynszko maszyna
Rubo jak kachlok - niy limuzyna
Stoji i dycho, parsko i zipie,
A hajer jeszcze wongiel w nia sypie.
Potym wagony podopinali
I całym szwongym kajś pojechali.

W piyrszym siedziały se dwa Hanysy
Jeden kudłaty, a drugi łysy,
Prawie do siebie niy godali,
Bo się do kupy jeszcze niy znali.

W drugim jechała banda goroli
Wiyźli ze soba krzinka jaboli
I pełne kofry samych presworsztóf
I kabanina prościutko z rusztu.
Pili i żarli, jeszcze śpiywali,
Potym bez łokno wszyscy rzigali.

W czecim Cygony, Żydy, Araby
A w czwartym jechały zaś same baby.
W piontym zaś Ruski. Ci mieli życie!
Sasza łożarty siedzioł na tricie.
Gwiozda mioł na czopce, stargane łachy,
Krziwiył pycholem i ciepoł machy.
A w szóstym zaś były same armaty,
Co je wachował jakiś puklaty.

W siódmym dwa szranki, pufy, wertikol,
Smyczy maszyna może donikąd.
Jak przejyżdżali bez Śląskie Piekary
Kaj wom to robiom kółka do kary,
Maszyna sztopła! Kufry śleciały
I każdy latoł jak pogupiały.

To jakiś ciućmok i łajza!
Ciupnął i ślimtoł sygnal na glajzach.
Mog iść do haźla abo do lasa,
Niy pokazywać tego mamlasa!
Potym mu ale do szmot nakopali,
Maszyna ruszyła, cug jechoł dali.
Bez pola, lasy, góry, tunele,
Dar za sobom samym te duperele
Aż się zagrzoły te biydne glajzy,
Maszyna sztopła i koniec jazdy
caryca
Cztery Koty
 
Posty: 325
Rejestracja: sobota 01 cze 2013, 19:10
Lokalizacja: Poznań

Re: groch i kapusta czyli nasze regionalizmy

Postautor: olga » środa 22 kwie 2015, 06:35

kapitalne wierszyki :lol:
Tłumacz by się przydał gdzieniegdzie ;)
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
olga
Administrator
 
Posty: 5706
Rejestracja: wtorek 03 lip 2012, 23:48
Lokalizacja: Wybrzeże :)

Re: groch i kapusta czyli nasze regionalizmy

Postautor: sierpówka » środa 22 kwie 2015, 07:44

banda goroli - nie slazacy
preswuszt - salceson
lozarty- pijany
wachowac- pilnowac
szrank- szafa
smyczy - ciagnie, przenosi
kara- taczka
cug- pociag
sierpówka
VIP
 
Posty: 1167
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 10:55

Re: groch i kapusta czyli nasze regionalizmy

Postautor: bungula » środa 22 kwie 2015, 08:22

rychtyk- poprawnie, dobrze
giyry tónkać - moczyć nogi
golarz- fryzjer
fyrtel - okolica
szpekła - zobaczyła
zes glancem szneke - drożdżówka z kruszonką i lukrem
podyrdać - pójść
lajsnąć - kupić
bonbony - cukierki
dyrdony - gacie z nogawkami
tośtać - nosić, dźwigać
szudrać - drapać
tetrać - grzebać, mieszać
bratkasta - piekarnik
fefry - strach, bać się
kalafa - twarz, buzia
Obrazek
Awatar użytkownika
bungula
VIP
 
Posty: 3665
Rejestracja: poniedziałek 09 lip 2012, 08:04

Re: groch i kapusta czyli nasze regionalizmy

Postautor: Fonsitos » środa 22 kwie 2015, 09:31

Ja sobie kupiłam (razem z tą podpórką) całą książeczkę ze Starym Marychem. I kutfa nie mam kiedy czytać, co się zabiorę to albo zasnę albo któraś latorośl rozdziawi pyszczek aby dać znać, że strasznie jemu/jej źle.

(a w ogóle zmęczona jestem i zrzędzę, kiedy to się poprawi?)
Fonsitos
Administrator
 
Posty: 2610
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 11:54
Lokalizacja: Wielkopolska Pyrka znów na zesłaniu.

Re: groch i kapusta czyli nasze regionalizmy

Postautor: caryca » środa 22 kwie 2015, 09:37

Znacie fraszkę Kochanowskiego ""Na lipę"? Tłumaczenie na język śląski.

W hyc pod moimi liściami dychnąć se możesz.
Prosza, siednij se tukej, witom cie: Szczynść Boże!
Bo choć słoneczko gynał ze nieba blynduje,
To sie na moich liściach ukrop tyn sztopuje.
Tukej dycki fajnisty wiaterek zawiywo,
A we liściach szpok abo słowik piyknie śpiywo.
Powoniej tyż moje kwiotki. To z nich spijają
Pszczoły, kere potym złociutki miód dowają.
Legnij se tu ku mie! Niych listek mój opowiy
Ci jako bojka, cobyś lepij społ na zdrowie.
Widzisz tera, wiela poradza dać uciechy,
Choć niy rosną na mie jabka ani łorzechy.

PAN HILARY


Loto, tyro pan Hilary, do dekla mu piere
Bo kajś ten boroczek posioł swoi brele.
Szuko w galotach, kabot obmacuje,
Przewraco szczewiki, psińco znajduje.
Bajzel w szranku i w byfyju
Tera leci do antryju.
"kurde" - woła - "kurde bele!
Ktoś mi rombnoł moi brele!"
Wywraco leżanka i pod nią filuje,
Borok sie wnerwio, gnatow już nie czuje.
Sztucho w kachloku, kopie w kredynsie,
Glaca spocona, caly się trzynsie.
Pieroński brele na amyn kajś wcisnyło
Za oknym już downo blank sie sciymniło
Do zrzadla oroz zaglondo Hilary-
Aż mu po puklu przefurgły ciary.
Spoziyro na kichol, po łepie sie puko,
Bo znejdly sie brele - te, co tak ich szukoł.
Czy to ni ma gańba? - Powiydzcie sami,
Mieć brele na nosie a szukać pod ryczkami,

MURZINEK BAMBO

W Africe miyszko Bambo, Murzinek,
Blank czorny, mały lokaty synek.
Czorno mo matka, łojca czornego,
Ujka i ciotka, dziadka i ... kozdego.
Mo piykno chałpa - by ją zbudować
trza mieć patyki, deski i trowa.
Bo przeca lepszyj chałpy nie trzeba
Jak sie rok caly hyc leje z nieba.
Bestoż to sagie są Afrykony
I mało kery je łobleczony.
Bestoż fest dużo se uszporują
Bo czopek, mantli...nic niy kupują.

Bambo Murzinek to mądry synek....
I niy mo w szkole samych jedynek.
Bo sie mądrości wkłodo do gowy
W swyj afrykońskij szkole ze trowy.
W szkole tyj niy ma ławek, tablicy
I gimnastycznyj sali - by ćwiczyć.
Tam wszyscy afrykońscy szkolorze
Mają sie od nos troszyczka gorzyj,
Bo brak im heftów, taszy z książkami,
Bestoż po piosku piszą palcami.
Lecz skuli tego tyż fajnie mają,
Bo im nic do dom niy zadowają!
Jak już Murzinki w szkole głód mają
To przerwa robią i se śniodają.
Ale niy mają tasz ze sznitami,
Ani sklepiku ze kołoczkami.
Głodny Murzinek se w las zaleci,
By se na drzewie fest pomaszkecić.
Może se urwać figi, daktyle
Lub po banany na drzewo wylyźć.
A jak go suszy to zamiast Coli
Na fest sie wielko palma wgramoli,
Kaj sie napije bardzo zdrowego,
Mlyczka z łorzecha kokosowego.

My tu na Śląsku, czy tam daleko,
Za siódmom górą, za siódmom rzeką...
Mieszkają ludzie - kożdy w swym domu
I to niy wadzi przeca nikomu,
Że jedyn jy kołocz a inny daktyle.
Porozmyślej o tym choćby przez chwilę!

Oczywiście Paweł i Gaweł to standard

Paulek i Gustlik
Paulek i Gustlik razym se miyszkali.
Swady niy mieli, ani sie niy prali,
Bo Gustlik to chop pieronym spokojny.
Niy cis sie nigdy ku swadzie, do wojny. Dycki gazeta czytoł lub groł w szkata,
Bądź se legnął, jak to na stare lata.
W swyj izbie na wiyrchu był w niebo wziynty,
Jak mioł co lubioł, czyli spokój świynty.
Paulek w tyj chałpie na dole mioł izba
I choć do tego niy chcioł sie prziznać,
Waryjot z niego był fest pofyrtany.
Myśliwca udowoł dycki nad ranym.
Trąbioł w goń sygnały, chytoł hazoki,
Na fazany szczyloł i inne ptoki.
Lotoł drap przy tym z izby do antryja
I na leżanka skokoł ze bifyja.
Biydok Gustlik skiż tego wyrobiania,
Gowa mioł wielgo jak na jesiyń bania.
Leci po prośbie: Pauleczku kochany!
Byćże tak choć ciszyj trocha nad ranym,
Bo żyje sie ciynżko i usnąć niy idzie.
Czamu rojbrujesz tak bez cołki tydziyń?
A Paulek na to: Ciś stąd gupia małpo,
Przeca se moga co chca robić z chałpą!
Możno dwa tydnie od zdarzynio tego,
W tyj chałpie dzioło sie coś blank inkszego.
Paulek sie jeszcze pod pierzinką grzeje
I mu sie na łeb coś z gipsdeki leje.
Bestoż klnie zmierzły i ślypia łotwiyro,
A tu je mokre praje cołkie wyro.
Drap na góra leci fest znerwowany,
Że niy poradzi poleżeć nad ranym.
Klup! Zawrzyte dźwiyrza. Bez dziurka kuknął
I praje zarozki z nerwów niy puknął.
Co ujrzoł? Woda? Co to je? - sie pyto.
Czamu ty Gustlik w chałpie ryby chytosz?
Na co woda w izbie i guminioki,
Na co wędki, kibel, hoczyk, chroboki...?
A Gustlik na to: Ciś stąd gupia małpo,
Przeca se moga co chca robić z chałpą!
Taki z bojeczki tyj morał płynie:
Gdyś wieprzkiem - inni ci jak świnie!
caryca
Cztery Koty
 
Posty: 325
Rejestracja: sobota 01 cze 2013, 19:10
Lokalizacja: Poznań

PoprzedniaNastępna

Wróć do O wszystkim po trochu

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości