ikxio pisze:arthrawn ja to bym moze sie zastanowila jakby podali, ze Slask, ale Pyrlandia?jedyne wygrane powstanie i od macierzy mieliby sie odrywac?
a czy w waszych okolicach jadalo sie cos takiego jak prazoki (polane skwarkami, dodatek do tlustego kapusniaku - koniecznie na swinskim ogonie lub czystego czerwonego barszczyku) ? prazok to ugotowane kartofle zasypane maka zytnia i ugniatane w grubym garnku stojacym na malym ogniu do uzyskanie jednolitej masy o konsystencji gumy, dzielone potem na spore kluski polewane stopiona sloninka
Przepraszam, ale kij został włożony w mrowisko...tak więc, "Pyrlandia" jest kolebką państwowości polskiej...pierwsze stolice państwa polskiego to m.in. Gniezno, Poznań, Ostrów Lednicki i wiele innych...wg zasady, gdzie książe i jego drużyna - tam była stolica...Czyli początki państwa leżą w Wielkopolsce...Po drugie choćby zorganizowany przemysł i rolnictwo - spichlerz Polski...to są fakty...i dlaczego pogardliwie (tak to odebrałem) mówisz o jedynym wygranym powstaniu narodowym...Powstanie Wielkopolskie jako jedyne zakończyło się zwycięstwem i walką o polskość...Śląsk, tak naprawdę nigdy nie był do końca polski...dlatego równowagą między polskością a niemczyzną jest śląskość...
a inne znaczące fakty z dziejów Wielkopolski...praca organiczna i u podstaw...ukształtowały nowoczesne państwo polskie po odzyskaniu rozbiorów...Wybicki - związany w dużej mierze z Wielkopolską...zresztą wielu wybitnych Polaków to "Pyrki"...i z aspektu geopolitycznego odłączenie Wielkopolski byłoby niestety odczuwalne dla Warszawki...
i może proszę dowiedzieć się, w jakich okolicznościach wieś Warszawa została stolicą...to bardzo ciekawa opowieść...niestety już nie tak barwna jak dzieje początków państwowości polskiej...
Przepraszam za reakcję, ale nie akceptuję sformułowań krzywdzących Wielkopolskę i Wielkopolan...
Pies myśli: „Człowiek daje mi jedzenie, mieszkam w jego domu, mogę spać w jego łóżku — jest moim bogiem!”. Kot myśli: „Człowiek daje mi jedzenie, mieszka w moim domu, może spać w moim łóżku — jestem jego bogiem!”