Grudniowe porządki, szykowanie, ozdabianie i tradycje ...

[arthrawn]

a dodam jeszcze, że Babcia ze strony ojca, mieszkała od nas jakieś 100km - dawna Kongresówka i tam była już w porównaniu do nas wręcz rewolucyjna Wigilia był tam barszcz czerwony, kutia, kapusta z grochem...pamiętam moje zdziwienie, jako dzieciaka, gdy byłem na pierwszej Wigilii u Babci...dopytywałem się tylko czy Gwiazdor będzie prawdziwy

[Alexa]

U mnie jest na wigilii:
-zupa grzybowa z grzankami lub barszczyk z uszkami grzybowymi,
- ziemniaki
-karp pieczony
-kapusta z grochem
-kapusta z grzybkami
-surówka z kapusty, marchewki, cebulki
-kompot z suszonych owoców(śliwki, daktyle, figi, jabłka, gruszki)
-ciasto: sernik i makowiec
-makówki(śląskie danie z maku, bułki zalewane ciepłym mlekiem)
-moczka(śląskie danie podobne do pudingu ale gotowane na wywarze z warzyw, pasternaka plus piernik i rodzynki, migdały, orzechy plus ciemne piwo)
Tyle aktualnie pamiętam

A i oczywiście opłatek.

[arthrawn]

ślinka cieknie...a u Was też tak jest, że dla przykładu kapusta z grzybami zawsze ta Wigilijna jest niesamowicie pyszna...a gdy robi się to w ciągu roku to po prostu prawie bigos mi zawsze te dania wigilijne są niepowtarzalne...atmosfera, zapach...

wiadomo, święta są jedne lepsze inne gorsze...miałem to szczęście, że zaznałem smaku świąt tych smutnych, biednych, normalnych i rodzinnych i ciepłych...chyba każdy tak miał...dla mnie najgorsze były te, które były po śmierci Taty...byłem dzieckiem, i z matką tułaliśmy się po rodzinie...zaznaczam tułaliśmy, bo to była ucieczka z domu...a dziś mam kochającą Córcię, superancką Połowę - wiadomo raz lepiej, raz gorzej...ale święta będą rodzinne...choćby tylko dla Olivki...no i pierwszy raz będzie Bazyl

[Alexa]

Wszystkie potrawy smakują wyśmienicie w wigilie bo jak się prawie nic nie je cały dzień( akurat trzymam się tradycji) to potem wszystko smakuje
U nas jest też tradycja aby jedno nakrycie przy stole było puste przygotowane dla niespodziewanego gościa.
Dla mnie święta przeważnie były radosne oprócz tych kiedy zawitała ciężka choroba i nie wiadomo było czy będzie wygrana bitwa z tą chorobą.

[edyta.g]

Mi się Święta kojarzą i zawsze kojarzyć będą z mandarynkami i orzechami pod choinką i to bez względu na wszystko 12 potraw bywało za dawnych czasów - teraz moja rodzina "unowocześnia" sobie stół Wigilijny co też mnie drażni. Dlatego w tym roku spędzam Święta z moim narzeczonym i moją Nocną Furią (czyt. Nelką). Jestem ciekawa jej reakcji na choinkę i zastanawiam się nad zakupem plastikowych bombek

[bungula]

...zastanawiam się nad zakupem plastikowych bombek

To się nie ma co zastanawiać tylko kupować kotoodporne bombki , bo nawet jeżeli Nelka nie będzie wspinać się na choinkę to i tak jej nie zostawi w spokoju. Każda bombka w zasięgu łapek będzie maltretowana i zrzucana . Polecam filmik z Polcią w roli głównej na PolciatFilm >>

[edyta.g]

bungula hahahaha! Przekonałaś mnie tym filmikiem Czuję, że też będę nagrywać pierwsze święta mojej Nelki i uśmieję się przy tym do łez

[arthrawn]

Filmik bomba Nasza choinka "niby" wysoko, ale Bazyl uwielbia bombeczki teraz ma swoje z piórkami

[edyta.g]

Zobaczymy czy moja Furia "Zakoleguje" się z bombkami Ale zapewne tak ... Pewnie choinka będzie w pełni do jej dyspozycji

[bungula]

Jeżeli w domu jest choinka, a kot nie śpi to wiadomo gdzie jest i co robi , właśnie się nią zajmuje.

[Sissi]

Tak troche mnie natkanl na wspomnienia temta "czar" PRL-u ,bo wrocilam do wigili ktore kiedys byly w moim domu gdzie mielismy malutkie przydzialowe miszkano pokoj z kuchnia a w igole jak sie postawilo stol to ciezko bylo sie ruszyc bo rodziny i zanomych na wigili bylo tyle ze sie pozyczala krzesla od sasiadow chyb ze 4o wchodzilo i jeszcze dzieciaki ,bylo gwarno kazdy przynosil tzw.koszyczkowe wigilijne na stol ,czyli ten mial sledzie inny salatke ,pierpgi itp.i pamietam ten czas jao najwsapnialszy kiedy to wszyscy potem szylismy do kosciola na pasterke ,drosli wiadmo zioneli troche gorzalka a dzieci to wykoryzstywaly na maksa naciagalismy ich potem zeby pojs na lodowisko ,czy tez na sanki w nocy ,odprowadzali sie wszyscy do domow umawiajac na obiad u kogos nastepnego itd .to byly wigile naprawde rodzinne bo kazdy osobno nic nie mial ale wszyscy razem mnielismy duzo i bylismy szczesliwi

[caryca]

Ja nie uznaję robienia porządków przed świętami. Uważam, że porządek i czysto powinno być zawsze. Nigdy nie szalałam przed żadnymi świętami i teraz moja córka przejęła to ode mnie. Meble i szafki są myte wtedy gdy jest to konieczne, firanki i okna tak samo.
W ubiegłym roku kilka dni przed świętami zmarł mój mąż, świąt nie było. W tym roku będzie nam już trochę łatwiej i na pewno coś córka z wnuczką przygotują. Będzie choinka i wigilijna kolacja z tradycyjnymi potrawami. Zamiast karpia- nikt go u nas nie lubi, będzie pstrąg lub sandacz, makiełki, barszcz i zupa grzybowa, makaron ale taki ze sklepu. Już nie mam siły żeby robić własny makaron. W poprzednich latach zawsze robiłam. Może zrobię pierogi z kapustą lub ruskie, ale nie wiem czy dam radę. Ostatnio słabo się czuję.
Nie będzie tylko dodatkowego nakrycia- za bardzo przypominałby naszą stratę.

[edyta.g]

Ja nie uznaję robienia porządków przed świętami. Uważam, że porządek i czysto powinno być zawsze. (...) Nie będzie tylko dodatkowego nakrycia- za bardzo przypominałby naszą stratę.

Mój tato zmarł w sierpniu, mama wyjechała tzn wróciła do Włoch w zeszłym tygodniu aby też nie myśleć i nie być w domu na Święta. Nie dziwię Jej się ... To była Nasza wspólna decyzja - Święta bez Niego (bez Taty) to dla mnie nie Święta.

A co do porządków - to wiadome, że dba się o nie cały rok, ale przed Świętami u mnie zawsze był w domu szał (moja mama go zaczynała). A teraz jak mieszkam z narzeczonym jakoś minął - robi się wszystko regularnie. Ale szafki kuchenne pomyłam

[arthrawn]

Puste nakrycie faktycznie przypomina o tych, którzy odeszli...nieraz wiemy, że są z nami, przy nas...Gdy miałem 11 lat zmarł mój Tato...zostałem sam z matką psychopatką która zamieniła moje życie w koszmar miałem starszych braci, dorosłych, dla których byłem dzieciakiem...wtedy też na święta tułaliśmy się po rodzinie..."niby" rodzinie...ucieczka z domu...potem z roku na rok było gorzej...wigilia pełna łez...smutku i samotności...najfajniejsze było pójście na cmentarz do taty...gdy byłem starszy, wycieczka do lasu...samotność i smutek...teraz też jest smutno...w sumie mogło by BN nie być...ale jest Olivcia, o dla niej stanę na wysokości zadania...
czar świąt jest, czuć w powietrzu...dziś szynki uwędzone, zapach w całym domu...ale w dzieciństwie zabito moje święta...eh

[kaiko]

Art-bardzo współczuję!
I dla mnie Świeta to juz tylko dni wolne od pracy, od smierci Ojca nic juz nie jest i nie będzie takie , jakie było....

[Sissi]

Arthrawn ,ciezkie chwile juz byly ,lepiej do nich nie wracac bo tylko wywluja bol .Sam przeszla wiele w zyciu byly i wspaniale wigilie i bylo duzo wigili gdy nie bylo nawet chleba . Nie chce o tym pamietac i Ty tez nierozpamietuj teraz masz swoja rodzine ,jestes tata i urzadzaj swieta dla swojeje rodziny i coreczki Oliwki tak jak Ty zawsze chciales zeby bylo gdy byles malym chlopcem. Swieta Bozonarodzeniowe sa swietami szczgolnie rodzinnym i powinny radosne i staraj sie o to dbac dla rodziny. Ja urzadzam wigilie dla meza i dla siebie ,nie wazne ze rodzina zle mi zyczy i wypiela sie na mnie ,wazne ze jak co roku usiade z mezem przy stole i podziele sie oplatkiem ,kto wie ile nam takich wspolnych wigili jeszcze zostalo .

[ikxio]

z tym stolem to bywa tak, ze zastawiony az sie ugina a czlowiek tylko odlicza godziny az rodzina sie w koncu wyniesie - nie ma idealnej recepty na swietowanie - choc z sp.mezem mielismy podobne poglady - czyli zadnych pociotkow, my i kotka (zawsze jakas byla) , bez paniki z jedzeniem, szampan i koledy - rozne z racji wedrowek byla to mieszanka od polskich po amerykansko-angielski pop. poprzez niemieckie, szkockie, hiszpanskie i co tam jeszcze sie trafilo.

[edyta.g]

I dla mnie Świeta to juz tylko dni wolne od pracy, od smierci Ojca nic juz nie jest i nie będzie takie , jakie było....

Dokładnie mam tak samo ...

[kaiko]

Edytko
Ja zawsze robię świąteczne stroiki dla Taty i Dziadków

[edyta.g]

Ja też już u taty zrobiłam "Święta" ... Stroik z bombkami, zniczową choinkę i bałwanka ...