Strona 1 z 10

"Czar" PRL-u

Post: niedziela 08 gru 2013, 20:11
autor: kaiko
Na innym wątku zauważyłam, że wspominamy peerelowskie czasy.
Może tu piszmy co pamiętamy z tamtych czasów, a czego nie ma teraz, co było luksusem, o czym marzyliśmy?
Oto miejsce, gdzie możemy powspominać-zapraszam :-D

Re: Czar PRL-u

Post: niedziela 08 gru 2013, 20:17
autor: Alexa
Nutella kiedyś do kupienia tylko w pewexie i spodnie sztruksy.

Re: Czar PRL-u

Post: niedziela 08 gru 2013, 20:27
autor: kaiko
Reklamówki z motylkiem z PEWEX-u :lol:
Jeansy za bony, lub dolary(jak ktoś sobie u konika kupił)
Gumy Donaldy z historyjkami.

Re: Czar PRL-u

Post: niedziela 08 gru 2013, 20:29
autor: olga
Chińskie gumki i piórniki - ten zapach. I plakaty z Bravo. Uwielbiałam Listę Przebojów Trójki, marzyłam o kasprzaku żeby móc nagrywać (ostatecznie odziedziczyłan po starszym bracie zdezelowanego grundiga).
Jedną z najmilszych rzeczy jaką pamiętam, były pozdrowienia od spotkanego w pociągu chłopaka - przekazał je własnie za pośrednictwem Trójki, niestety nie pamiętam już jaki utwór był zadedykowany. Właściwie szkoda, ze nie spotkalismy się nigdy więcej.

Re: Czar PRL-u

Post: niedziela 08 gru 2013, 20:37
autor: kaiko
O kurczę!
Ale fajne wspomnienie!
Ja najpierw miałam MK-125, a dopiero potem Grundiga i tez nagrywałam z Trójki listę przebojów :P

Re: Czar PRL-u

Post: niedziela 08 gru 2013, 20:51
autor: Alexa
Ja miałam najpierw magnetofon jakiś taki co się otwierała przegródka na kasety do góry(nie pamiętam nazwy)ale podłączałam kablem do radia i nagrywałam, potem kupiłam za kieszonkowe uzbierane Kasprzaka już radiem . Też słuchałam trójki listy przebojów i w soboty po 22 teatrzyku zielone oko.
Chińskie piórniki, pióra i gumki też kupowałam.

Re: Czar PRL-u

Post: niedziela 08 gru 2013, 21:33
autor: kaiko
Taki?
Obrazek

A mydełko Jacek i Agatka ktoś pamięta?
Obrazek

Re: Czar PRL-u

Post: niedziela 08 gru 2013, 21:38
autor: Alexa
Kaiko nie widzę zdjęcia.

Re: Czar PRL-u

Post: niedziela 08 gru 2013, 21:39
autor: kaiko
Poprawione-zapomniałam img kliknąć :oops:

Re: Czar PRL-u

Post: niedziela 08 gru 2013, 21:42
autor: olga
Mydełko, szampon łopianowy i pasta o smaku truskawowym. I szczotkowanie zębów w szkole.

Re: Czar PRL-u

Post: niedziela 08 gru 2013, 21:45
autor: Alexa
Myśmy jedli tabletki na zęby w szkole.Pamiętam szyszki z solą do kąpieli i szampon w butelce w kształcie myszki micky.

Re: Czar PRL-u

Post: niedziela 08 gru 2013, 21:54
autor: kaiko
Tiaaa!-fluoryzacja, po której większość rzygała!

Takie szyszki tez pamietam-uczulenie po nich miałam
Obrazek

Re: Czar PRL-u

Post: niedziela 08 gru 2013, 21:55
autor: bungula
No, cóż, jestem starsza i nie mam tak dobrych wspomnień jak Wy, ja pamiętam kolejki, kartki, ocet na półkach. Czekoladę i pomarańcze dla dzieci raz do roku na Święta. 16 st w mieszkaniu zimą. Dwumiesięczną przerwę w dostawie ciepłej wody latem. Płaszcze ortalionowe, w których chodziła cała Polska. Pierwszomajowe pochody i związane z nimi kiermasze książek, na których można było kupić szczyt dziecięcych marzeń - bajki z "ruchomymi" obrazkami i książeczki do malowania samą wodą.

Re: Czar PRL-u

Post: niedziela 08 gru 2013, 21:57
autor: kaiko
Bungula-ja to wszystko pamietam!-tez młódką juz dawno nie jestem!

Re: Czar PRL-u

Post: niedziela 08 gru 2013, 22:00
autor: Alexa
Jako dziecko stanie w kolejce traktowaliśmy jako dobrą zabawę ale dla dorosłych to nie była zabawa.
Babcia mieszkała w domu naprzeciwko sklepu i zawsze ja albo kuzynka siedziałyśmy po szkole i wypatrywały samochodów dostawczych, jak coś "rzucili" do sklepu to zaraz leciałyśmy wszystkie.

Re: Czar PRL-u

Post: niedziela 08 gru 2013, 22:02
autor: bungula
No właśnie, Alexa dlatego ja żadnego czaru w PRL-u nie widzę.

Re: Czar PRL-u

Post: niedziela 08 gru 2013, 22:06
autor: kaiko
Ja jeździłam z Mamą do miasta wojewódzkiego, by tam kupić lepsze wędliny i mięso, bo w naszym miasteczku tylko najgorsze ochłapy były dla pospólstwa-co lepsze rozchodziło sie bocznymi drogami.
Wstawałyśmy o 4 rano, by wsiąść do pociągu o 5.15 i przed 7 stawałyśmy w kolejce-czasem do 9-10 czekało sie na dostawę towaru-najgorzej było zimą :( -nogi strasznie marzły.
Bungula, ale to przeciez ironiczny tytuł.

Re: Czar PRL-u

Post: niedziela 08 gru 2013, 22:07
autor: olga
Też to wszystko pamietam Bungula. Może nie przerwy w dostawie wody i chłód zimą (mielismy własną kotłownię i pompę) ale za to planowe przerwy w dostawie prądu. Książki, zeszyty na talony i stanie w kolejkach po mięso (zawsze nas dzieciaków wypychano na sam koniec), kubańskie zielone pomarańcze - gorzkie i kwaśne ale i tak jadłam, wyroby czekoladopodone Finezja (obrzydlistwo) i groszki w okrągłym pudełeczku z dziurką. Swoją drogą czekolada i pomarańcze raz do roku smakowały o niebo lepiej niż teraz kiedy jest ich taki wybór.
Na półkach oprócz octu stała musztarda.
Tak pamietam to wszystko, ale wolę przywoływać te pogodniejsze wsomnienia.

Re: Czar PRL-u

Post: niedziela 08 gru 2013, 22:27
autor: bungula
O pamiętam jeszcze "Radio wolna Europa" i koszmarne trzaski i szumy w trakcie słuchania.

Re: Czar PRL-u

Post: niedziela 08 gru 2013, 23:12
autor: Sissi
Ja pamietám wspaniale zabawy choinkowe organizowane przez zaklady pracy rodzicow ,pamietam tez ten smak pomaranaczy ktore byly rowniutko dzielone na czastki dla kazdego . Pamietam wpaniale wyjazdy na obozy harcerskie co roku ,pamietam zjazdy zsmp ,niby na szkolkenia ale wtedy sprobowalam pierwszy raz sangri ,pamietam wyjazdy pod namiot z dziewczynami nad morze ,nad jeziora ,gdzie uczylam sie zeglarstwa ,ogniska ,pieczone ziemniaki ,kielbaski . Pamietam 18 tki wspaniale ...
Tez sluchalam radia trojka i listy przebojow ,mialam grundiga i nagrywalam kasety . Pamietam jak poszlam na film wyswietlany od 23 tylko dla doroslych wtedy seksmisja z dowodem mojej kolezanki siostry ktora byla chyba z 10 lat starsza i wogole do nie nie podobna :mrgreen: Pamietam ze mialam na wlosach trwala mokra wloszke ,wygladalam jak buszmen w tych wlosach :mrgreen: Uwielbialam sluchac Republiki ,tanczylam przy papa dánce itp . cdn. :-D