dachowiec.net Forum o kotach

Ale kiedyś nie było tylu bezrobotnych-u nas prawie wszystkie zakłady pracy sprywatyzowano, nowi własciciele pozwalniali pracowników i tragedia jest.
Mój region, to tereny rolnicze, znikneły PGR-y, ziemie przejęła Agencja i leżą odłogiem. a ludzie z głodu zdychają. Wszystkie zakłady pracy, w tym przemysłowe upadły.

PGR-y to najlepszy dowód na zakłamanie i perfidię jaką był PRL. Skąd wzięły się PGR-y? - zostały zbudowane na krzywdzie, to nie były grunty niczyje, komuś je odebrano, żeby mogły powstać. Dawały pracę? nie, dawały zatrudnienie. Za PRL-u w powszechnej świadomości społecznej panowało przeświadczenie: "Czy się stoi, czy się leży 2000 się należy."

Ale ja tu nie mówię o systemie, czy ideologi-prości ludzie mieli pracę, dochody, mieli z czego zyć.
I wierz mi, nie każdy PGR to złodzejstwo i nicnieróbstwo było!
Moja siostra miała staz w takim PGR-że, że ze świecą szukać-przepiękne, zadbane pola, chlewnie i obory czyściutkie, pełne pięknych, zdrowych zwierząt.
Oczywiście każdy ma swoje zdanie na temat PRL-u, nie zamierzam Cie przekonywać- niemniej we własnym imieniu napiszę-ja miałam pracę, zgodną z zawodem wyuczonym, demokracja zlikwidowała mój zakład pracy i nie mam za co tego systemu chwalić. Co z tego,ze mogę wszędzie jechać, skoro nie mam za co?, co z tego, że w sklepach jest wszystko, kiedy nie ma pieniędzy by to kupić?-gorzka ta wolność, gorzka....

Cały PRL był oparty na ideologii, nie było wolnego rynku o wszystkim decydował aktyw "przewodniej siły narodu" również o życiu prostych ludzi, ba, nawet o tym, co powinien myśleć tzw praworządny obywatel.
Cóż demokracja nie jest doskonała, ale jak dotąd nikt nic lepszego nie wymyślił. Mamy historię jaką mamy (pokręconą i skomplikowaną), musimy dopiero nauczyć się demokracji, a to nie jest do zrobienia w ciągu 25-u lat, na to potrzeba kilku pokoleń. Nie mam innego wyjścia, powrotu do PRL-u nie ma i pod żadnym pozorem nie może być.

Bez przesady-moje życie nie było oparte na ideologii-musiałam chodzic na religię, do kościoła-pisze musiałam, bo rodzice mi kazali i nikt ich za to nie szykanował, nie kazał myslec inaczej.
No cóż-ja nie jestem skaleczona PRL-em, demokracją tak

Za komunizmu był jeden wróg-komuna a teraz mam wrażenie że wszyscy walczą ze wszystkimi i dlatego mamy taki "ład i porządek" ,nie dorośliśmy do demokracji, tutaj dalej jest potrzebna silna jedna ręka. Gorzka prawda ale prawdziwa. Za komuny człowiek mógł myśleć sobie co chciał , nie mógł tego głośno mówić, teraz każdy może głośno ryczeć a w rzeczywistości nic nie może zrobić.

Problem w tym, że my nie mamy żadnej demokracji. To co obecnie się dzieje można raczej nazwać kompletną anarchią i wolną amerykanką: każdy orze jak może, złodzieje, przestępcy i możni tego kraju mają swoje Eldorado, a wierchuszka jest zainteresowana jedynie utrzymaniem się przy korycie.
Brak nam jakiegokolwiek zarządzania kluczowymi strukturami państwa ale o demokracji nawet nie śmiem myśleć przy naszej polskiej mentalności.

No niestety teraz jest u nas nie demokracja tylko prawo dzungli ,kto silniejszy kto sie bardziej lokaciami rozpycha ten jako tako da sobie rade ,nastala forma eliminacji slabszych ,chorych i bez ukladow . Krajem rzadza zlodzieje ,pedaly i fanatycy religijni ,nie wiem ktorzy sa gorsi sam syf nic sie nie liczy i nikt byleby dorwac sie do zloba i nabrac jak najwiecej ,okrada sie biednych ludzi juz nawet z nadzieji na godna starosc ze beda mieli na stare lata rente ktora pozwoli im normalnie zyc. Zabiera sie mlodym ludziom szanse na zdobywanie wyksztalcenia bo nie ma juz stypedi socjalnych i pomocy dla ludzi ktory poprostu nie stac studiowac bo nie maja za c nawet zyc ,mysla tylko zeby isc gdzies do roboty alkbo poprostu uciekaja za granice tyrac i odsuwajac swoje marzenia na dalszy plan. Za komuny bylo zle moze ale ja tez pochodze z miasteczka malego gdzie byly tylko PGR-y i i 3 zaklady potezne ktore jak zamkneli to ludzie zaczeli glodem przymierac i uciekac za robota ,wyprzedaja cale pola niemcom ,francuzom itd,pod ogromne hipermarkety w ktorych jest badrzo drogo i malo kogo stac wnich zakupy robic .Zobaczcie ile wpuscili bankow zachodnich ktorzy chetnie udzielaja pozyczek szybkich zwlaszcza biednym ale jeszcze cos majacym ludziom potem powoli przejmuja ich mieszkania ,domy itp. w ten sposob sprzedawany jest nasz kraj kawalek po kawalku ,niemcom itd.

Święte słowa dziewczyny

Jest w Polsce b. dużo ludzi którzy pamiętają PRL i za nim tęsknią. Była praca, był chleb i coś do chleba. Nie było wolności słowa i tak ja to określiła Alekxa- była wolność myśli. A wolność słowa zawsze będzie prowadziła do kłótni i niezgody. Wystarczy sięgnąć do historii Polski- dlaczego były rozbiory? Bo Polacy nie potrafili się między sobą dogadać. Na sejmikach szlacheckich nic tylko kłótnie. W sejmie to samo. Czy teraz jest lepiej? Nie, jest jeszcze gorzej. Jeden pod drugim kopie dołki, podkłada świnie i tylko czyha aż temu drugiemu coś się przydarzy, coś, za co można będzie go zgnoić.
Polacy niestety nie dorośli do demokracji. I nie wierzę, że kiedyś dorosną. Może za 150 lat?

My Polacy potrafimy sie jednoczyć , ale tylko w chwili zagrożenia, mija zagrożenie i jak psy skaczemy sobie do gardeł.

No dziewczyny macie racje ,smutne jest to ze tych lepszych czasow chyba nigdy nie doczekamy i te "czar PRL-u" bedzie najlepszym co nas polakow spotkalo ...

Tylko że w obecnych czasach jakby było jakieś zagrożenie to 90% społeczeństwa za pieniądze kolaborowałoby z wrogiem i w d...e miało kraj.

oj tak, tak. Masz rację.

To nie jest tak że chwale poprzedni ustrój, bo był zły, ale po upadku komunizmu coś poszło nie tak, każdy po pierwszym zachłystnięciu władzą po jej przejęciu nagle poczuł się że jest najważniejszy i jak przyszło do kompromisu z innymi to "zbierał swoje zabawki z piaskownicy" i przenosił się do swojej. Po drodze pogubił wartości, szacunek że o honorze nie wspomnę.I mamy to co mamy.

Trudno się dziwić, że mamy to co mamy, bo nie ma elit politycznych, ludzi, którzy potrafią myśleć kategoriami państwa, narodu, kierować się ogólnym dobrem publicznym. Elitę intelektualną najpierw przetrzebiły dwie wojny światowe, a dzieło dokończyli komuniści. Dużo wody upłynie zanim, jeżeli kiedykolwiek, zdołamy odbudować te straty.

urody PL to ja juz sie nie staram doszukac- jedno wiem, ze nigdzie i nigdy nie widzialam ze bedzie dobrze - my i tak mamy lepiej jak kraje typu Niemcy czy Anglia gdzie sa stada turasow czy innych pakow na utrzymaniu, zreszta u nas taki bambol to by na pustynie wrocil bo tam wielbladzica daje mleko za darmo

Ikxio-przepraszam Cię, ale ja nic nie rozumiem z Twojego postu

sa stada turasow czy innych pakow na utrzymaniu, zreszta u nas taki bambol to by na pustynie wrocil bo tam wielbladzica daje mleko za darmo

kaiko

ikxio pisze:my i tak mamy lepiej jak kraje typu Niemcy czy Anglia gdzie sa stada turasow czy innych pakow na utrzymaniu, zreszta u nas taki bambol to by na pustynie wrocil bo tam wielbladzica daje mleko za darmo

no bo pewnie za dlugo ostatnio rozmawiam z rasistami (z krajow o rozwinietej pomocy socjalnej dla niepracujacych rodzin wielodzietnych) , a wypowiedz jest slangowo- niepolityczna
Pak to w skrocie Pakistanczyk, Afganczyk i ogolnie stworzenie bedace wyznawca Allaha ale nie Arab
Turas - to leniwy, niepracujacy, roszczeniowo nastawiony do rzadu kraju, ktory go przygarnal - glownie z zacofanych terenow wiejsko - pustynnych
Bezowy - to z kolei okreslenie Arabow - o podobnych wymaganiach.
Hiszpania ma problemy z tymi ostatnimi i z Senegalczykami, ale to jak sie porownuje mniejsze niz Anglia czy Niemcy z dwoch powodow - nie jest krajem socjalnym, a dwa maja wlasna kopalnie rak do pracy z dawnych kolonii gdzie problemow jezykowych nie ma, a kulturowe duzo mniejsze niz zderzenia z islamem.
a moja wypowiedz dotyczyla, ze w tez PL jeszcze nie mamy klopotow bo taki "uciekinier" jakis tam zasilek dostanie, ale jak sie zorientuje, ze potem dalej to juz musi myslec z czego zyc to sie zastanowi czy jednak nie wrocic do tych swoich koz i wielbladow.

Oj dzięki!-juz wszystko wiem.
U nas był czas, że była plaga Romów, którzy udaja Rumunów-może i oni sa z Rumunii, ale to Romowie-u siebie musza pracować, a u nas zajmują sie radosna twórczością-tzn płodzeniem dzieci i zebraniną, a potem chlają , bija swoje baby i znów "tworza następne pokolenie żebraków. Teraz jest ich mniej, ale wciąż są