autor: ikxio » środa 20 lis 2013, 14:47
wsciekla jestem, ze jednak nie postawilam w ubieglym roku na swoim i nie zabralam Perelki do weta - 29 listopada kicia idzie pod noz i to powazna sprawa czyli guz sutka, przy okazji zrobia sterylke ( a niestety ona z tej kociej linii dachowcow gdzie po 9 roku zycia zaczynaja sie klopoty zdrowotne, nie liczac ze kot do chudych nie nalezy - powiedzialabym, ze grubasek) i dziecinstwa chyba tez latwego nie miala bo to bidka przywedrowala - male chude, kotne i uszkodzonym stawem barkowym)
nie wiem jak ale koncowka roku to kolejny niewypal - ledwo mama zaczela troche widziec na oko po operacji to kot sie rozchorowal. dobrze, ze choc wet dwa bloki dalej i to niezle wyposazona klinika, kota z domu odbiora i przywioza po operacji.
transporter dla kici mamie kupilam w zooplusie, przy okazji troche jedzenia i przysmaczkow dla Perelki - mam nadzieje, ze zdazy dojsc bo to co miala to byl jakis koszmarek, ze wstyd sie pokazac - jakas bazarowa klatka na kury bardziej niz cos do przewozu kota po operacji