Jestem zła/zły

[Sissi]

bungula a to dobre zeby go codziennie taki straszyl

[ikxio]

piekne zdjecie bungula ja tam z poinciczka tez sie do wiedzminstwa przyznaja, precz antykotom

[Sissi]

Ikxio jak tak wszyscy sie wezma dachowianie to Antykot bedzie jeszcze w tygodniu moze w swoim krakowie

[Sissi]

Dziewczyny poprosze kochane o czary i wszelkie zaklecia ,bo poleglam dzisiaj w walce z antykotem 1:1 albo gorzej nawet .Malzon polecial dzisiaj z garnkiem nagotowanego leczo i mielonych furka ktore je jeszcze zapakowalam .Malzon wrocil po 2 godzinach z Antykotem i widac ze byli ostro po "liskaczu" ,zagotowalam juz serio a dobilo mnie juz ze antykot nie cierpi leczo i caly gar odddal ,sobie mysle ok tylko spokojnie ,przeciez ma prawo nie lubic.Najgorsze ze Malzon musi jutro normalnie wstac do pracy i caly dzien musi jezdzic a ten sobie spi do poludnia, te cale "liskaczowanie" z Antykotem do niczego dobrego nie prowadzi . Jutro bedzie ostra rozmowa ,mam dosc tego pseudo przyjaciela niech go pieklo pochlonie

[Alexa]

Sissi zaczynam czarować

[Sissi]

Alexa czaruj czaruj
Dzisiaj wzielam Malzona na dywanik powiedzialam co mysle na temat jego kumpla i ich baletow juz od 3 tygodni ,prawie caly sierpien mam juz zmarnowany . Zreszta malzon i tak mial kare bo siedzial w glowa w kiblu z godzine to go wymeczyl "liskacz" z Antykotem .Przyzekl mi ze koniec i ze nie bedzie z nim juz pil itp. ale ja nie wierze ,bo Antykot widac niezle zaprawiony w bojach alkoholowych a ja na to nie pozwole zeby mi chlopa rozpil . Poczekam co bedzie jednak bede dazyc zeby wiesniak sie wyniosl na dobre do krakowa.

[ikxio]

Sissi rozpczynamy czary
koty sa, szklana kula tez

[bungula]

Sissi, może one przyniosą szczęśliwe rozwiązanie twojego problemu z Antykotem

Maneki - Neko: kot przynoszący szczęście ze świątyni Gotokuji w Setanga w Japonii.

[ikxio]

no to jeszcze kolorowe stadko dorzuce, a sio antykocie.

[Sissi]

No kochane dziewczny nie wiem jak to powiedziec ...bo Antykot faktycznie wczoraj pojechal do krakowa z powaznych powodow rodzinnych i mam taka cicha nadzieje ze nie wroci juz.

[Fonsitos]

Hmm... Czarownice

[Sissi]

Fonistos no bo tyle kotow i tyle czarownic to musialo zadzialac tylko ze nie wiedzialam jak to wam powiedziec i kilka razy nawet zmienialam post... no bo on wyjechal bo zmarl mu ojciec wczoraj po dlugiej chorobie i kurcze gdyby nie to, to bym skakala z radosci ze tak czary dzialaja a tak to troche kac moralny . Nie chcialalambym zebyscie kochane cos zle sie czuly przez to ,bo to zwykly przypadek.Mimo wszystko kochane czarujecie zeby nie wrocil bo cos napomknal dzisiaj malzonowi ze wroci ale chyba jeszcze z Antykotowa ,wiec czarujcie i czarujecie dalej.

[Fonsitos]

EEE ale wbrew pozorom to nie jest tak źle jak z Antykotową... Jest nadzieja że żonka go przypilnuje i nie będzie kawalerskiego życia

[Aga]

Cały sierpień byłam zła. Nie dość, że pogoda nie dopisywała (a byłam na działce jakiś czas), nie miałam laptopa bo małżon zabrał w delegację (jutro wraca) to jeszcze jak byłam w domu to nie mogłam dostać się do kompa bo dzieciaki okupowały go od rana do nocy. Teraz usiadłam na trochę i czytam, czytam, czytam. Mam nadzieję, że na weekend poprawi mi się humor. A już w poniedziałek do pracy i znowu nie będzie kolorowo.

[bungula]

To Aga jeszcze maila przeczytaj

[Aga]

Wiadomości tyle, że nie ogarniam wszystkich

[bungula]

Ode mnie jest tylko jeden

[Sissi]

Aga no wiem jak to jest bez kompa bez kontaktu ze swiatem a przede wszytkim z dachem (sama kiedys nie mialam netu tydzien) w dodatku zla pogoda ,na odprezenie wez sobie lamke winka i posiedz sobie i zerlaksuj sie

[Aga]

Aga na odprezenie wez sobie lamke winka i posiedz sobie i zerlaksuj sie

Na pewno uczynię to w sobotę

[Sissi]

Aga to sie dolacze ale z flaszeczka hiszpana czerwonego