Bogata seniorka

Rozmowy na każdy temat

Moderator: ikxio

Bogata seniorka

Postautor: caryca » piątek 24 sty 2020, 12:24

W styczniu 2019r. moja rodzinka zdziwiła się bardzo gdy któregoś dnia zawołałam: „jestem bogata!”
Skąd taki entuzjazm? Ano stąd, że ZUS, gdy doszłam do odpowiedniego wieku, do emerytury dodał mi tzw. zasiłek pielęgnacyjny w wysokości 225 zł. Nazwa tego zasiłku bardzo mi się nie spodobała, no bo przecież ja nadal pielęgnuję się sama, nikomu za pielęgnację nie muszę płacić a na środki pielęgnacyjne wydaje niemal tyle samo co wcześniej. No, ale jak darmo dają, to w myśl zasady : „darowanemu koniowi w zęby się nie patrzy”- zasiłek wzięłam i nadal biorę. Czy jednak nie lepiej brzmiałoby to np. jako dodatek senioralny?
No i jeszcze niektóre leki mam za darmo. Np. ten za który do tej pory płaciłam 4,60 zł. A za leki i maści na łuszczycowe zapalenie skóry-nawiasem bardzo drogie, trzeba zapłacić 100%
W sumie, jak obliczyłam to wzbogaciłam się o około 250 zł. miesięcznie. Hura!
Ale to nie wszystko. W styczniu 2019r. udało mi się rzucić palenie – po przeszło 50-ciu latach i nadal, a jest już styczeń 2020 nie palę. Oszczędzam około 150 zł miesięcznie.
Sumując- moje skromne dochody zwiększyły się jakiejś 400 zł. miesięcznie. Tak więc jestem BOGATA!
Od stycznia 2019 r. ekspedientki w moim sklepie- a większość z nich pracuje tam od 20 lat i zna stałych klientów, bardzo się zdziwiły, gdy zamiast wątrobianki i kaszanki zaczęłam kupować szynkę, filet z indyka, schab. Przy okazji, gdy nie było klientów wyjaśniłam w czym rzecz.
Przez około 8-9 miesięcy 2019-tego roku, nie musiałam zastanawiać się czy mogę kupić sobie pomidory, mandarynki, paprykę, ogórki a latem to mogłam sobie kupić nawet kilogram truskawek czy czereśni, wiśni, i innych letnich owoców.
Tak się przyzwyczaiłam do tego, że nie muszę liczyć każdej złotówki, że nie zauważyłam, że na moim koncie bankowym ubywa coraz to więcej pieniędzy. A przecież nie kupowałam żadnych rarytasów! Po prostu, nareszcie odżywiałam się tak jak powinien odżywiać się senior czy seniorka.
Kryzys pojawił się już w listopadzie. Zważywszy na to, że po rzuceniu palenia trochę przytyłam i musiałam co nieco odświeżyć garderobę / wiosną też już musiałam kupić kilka większych rzeczy a to prawie wcale nie odbiło się na moich finansowych zasobach/, doszło do tego że przed grudniową emeryturą musiałam pożyczyć trochę pieniędzy od wnuczki.
W styczniu jest jeszcze gorzej. Obawiam się, że do emerytury lutowej znów zabraknie mi co nieco. A przecież, gdy przyjrzałam się cenom różnych artykułów spożywczych i owoców, mocno ograniczyłam ich zakup. No i już nie mogę powiedzieć, że jestem bogata. Jest tak jak w latach poprzedzających 2019 rok.
Galopująca inflacja sprowadziła mnie do poprzedniego poziomu.
Tak więc, biedny emerycie, pośrednio finansujesz 500+ ludziom mającym dochody kilkakrotnie większe od twoich. Finansujesz kupno samochodów, wycieczek zagranicznych ludziom, których dochód na jednego członka rodziny wynosi np. ponad 3000 zł a którzy, na dodatek dostają jeszcze 1000 czy 15000 z 500+.
To przecież nie rząd daje te pieniądze. Rząd nie ma pieniędzy. Pieniądze ma Skarb Państwa zasilany przez nas, za pośrednictwem wszelkiego rodzaju podatków, danin, opłat za to co musimy załatwić w urzędzie.
caryca
Cztery Koty
 
Posty: 325
Rejestracja: sobota 01 cze 2013, 19:10
Lokalizacja: Poznań

Re: Bogata seniorka

Postautor: ikxio » piątek 24 sty 2020, 22:41

nic nowego, rzadzacym swietnie sie wydaje cudze pieniadze, bo swoich nie maja. A obiecywac lubia.

https://i.pinimg.com/564x/e6/7b/ad/e67b ... dab024.jpg
Awatar użytkownika
ikxio
Moderator
 
Posty: 6765
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 00:51


Wróć do O wszystkim po trochu

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości

cron