Takie sobie koty...

Jak pomóc bezdomnym kotom.

Moderator: Alexa

Regulamin forum
Uwaga: nie wolno zamieszczać ogłoszeń, na to jest forum Bardzo Wazne Kocie Sprawy.

Re: Takie sobie koty...

Postautor: Stefano » sobota 19 lip 2014, 22:43

Kciuki się przydadzą, jak miną pierwsze dwa tygodnie, to potem już powinno być ok.

Wygłaskałam tego nowego kocura, mruczał i nawet poćwierkiwał. Wyczesałam jeszcze troche tych robali, na szczęście wszystko już zdechło. Ma apetyt, ale z pyska mu jedzenie wypada i musi sobie podrzucać. Je mokre i suche.
Obrazek
"Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty"
Awatar użytkownika
Stefano
Cztery Koty
 
Posty: 329
Rejestracja: niedziela 06 lip 2014, 18:28

Re: Takie sobie koty...

Postautor: Stefano » niedziela 20 lip 2014, 13:52

Walkiria

Jakiś czas temu przyjechała do nas ze schroniska w Rudzie. Była w zaawansowanej ciąży i miała paskutnego guza na szyi - pierwsze podejrzenie weta - mięsak. Kotka przeszła operacjęwycinek pojechał na badania. Na szczęście histopatologia wykluczyła mięsaka, diagnoza: eozynofilowe zapalenie skóry. Kotka bardzo długo dochodziła do formy, po wycięciu guza, mimo klosza, rozerwała sobie szwy, musiała nosić opatrunek hydrożelowy. Potem chorowała i było z nią kiepsko. Ale dała radę, teraz jest w dobrej formie, lecz problemy z eozynofilami będą niestety nawracać.
Ponieważ okazała się kotką o bardzo walecznym charakterze, nadałam jej imię Walkiria.

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
"Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty"
Awatar użytkownika
Stefano
Cztery Koty
 
Posty: 329
Rejestracja: niedziela 06 lip 2014, 18:28

Re: Takie sobie koty...

Postautor: Alexa » niedziela 20 lip 2014, 14:49

Jaka śliczna dzielna Walkiria :kici: Zdrowia dla koteczki
ObrazekObrazek
Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy nie spotkaliby się

Przed skopiowaniem moich postów/wypowiedzi i umieszczeniu na innych forach zapytaj mnie o zgodę
Awatar użytkownika
Alexa
Moderator
 
Posty: 10736
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 08:42
Lokalizacja: Silesia-Katowice

Re: Takie sobie koty...

Postautor: bungula » niedziela 20 lip 2014, 14:51

Waleczne? Walczy z innymi kotami, czy z każdym kto się nawinie niezależnie od gatunku?
Obrazek
Awatar użytkownika
bungula
VIP
 
Posty: 3674
Rejestracja: poniedziałek 09 lip 2012, 08:04

Re: Takie sobie koty...

Postautor: Stefano » niedziela 20 lip 2014, 14:52

Jak się coś nawinie, to oberwie.
My też nieźle się z nią nawalczyłyśmy, gdy była jeszcze chora.
Taki gagatek z niej :D
Obrazek
"Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty"
Awatar użytkownika
Stefano
Cztery Koty
 
Posty: 329
Rejestracja: niedziela 06 lip 2014, 18:28

Re: Takie sobie koty...

Postautor: Stefano » niedziela 20 lip 2014, 14:53

Alexa pisze:Jaka śliczna dzielna Walkiria :kici:

Fakt, jest piękna. Taka srebrzysta.
Obrazek
"Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty"
Awatar użytkownika
Stefano
Cztery Koty
 
Posty: 329
Rejestracja: niedziela 06 lip 2014, 18:28

Re: Takie sobie koty...

Postautor: bungula » niedziela 20 lip 2014, 14:58

To pewnie nie da się jej oswoić?, a szkoda, bo ma ciekawe umaszczenie i znalazłaby nowy dom, gdyby nie ta waleczność.
Obrazek
Awatar użytkownika
bungula
VIP
 
Posty: 3674
Rejestracja: poniedziałek 09 lip 2012, 08:04

Re: Takie sobie koty...

Postautor: Stefano » niedziela 20 lip 2014, 15:04

Ona jest oswojona, tylko kawał cholery.
Ale jak sie znajdzie jakiś desperat, to chętnie ją oddamy.
Oczywiście desperat rokujący na dobry dom dla kota :D
Obrazek
"Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty"
Awatar użytkownika
Stefano
Cztery Koty
 
Posty: 329
Rejestracja: niedziela 06 lip 2014, 18:28

Re: Takie sobie koty...

Postautor: Sissi » niedziela 20 lip 2014, 16:29

Piekna i dzielna koteczka Walkira, dobrze ze ma taki charakter bo nie da sie skrzywdzic tak latwo i zawsze bedzie walczyc o przetrwanie, taka duza wola zycia ma same plusy. Zycze zeby znalazla dobry i kochajacy dom :kotek:
Dasha ,Fiona,Lilly + Helga

" Sissi ,Isis ,Cheila na zawsze pozostaniecie w moim sercu moje ukochane koteczki .."
Awatar użytkownika
Sissi
Moderator
 
Posty: 3757
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 08:24
Lokalizacja: Niemcy,München-Karlsruhe

Re: Takie sobie koty...

Postautor: Stefano » czwartek 24 lip 2014, 22:42

Dinga

Dinga trafiła do nas rok temu, jako młoda suczka. Najprawdopodobniej została potrącona przez samochód. Po pierwszych badaniach u weterynarza została postawiona diagnoza - złamany kręgosłup. Dinga chodziła, biegała, ale nie kontrolowała czynności fizjologicznych. Dzięki pomocy darczyńców udało się pojechać do kliniki do Wrocławia i zrobić tomografię komputerową. Niestety diagnoza się potwierdziła, nie ma szans na operację, nie ma szans na poprawę, zmiany sa trwałe i nieodwracalne.
Dinga mieszka w Fundacji, zdajemy sobie sprawę, że to będzie jej jedyny dom. Bo kto by chciał psa, po którym na okrągło trzeba sprzątać? Jest wesoła, lubi inne zwierzęta, uwielbia długie spacery. I to musi jej wystarczyć...

Obrazek Obrazek Obrazek

Wprawdzie to nie kot, ale też z przeszłością...
Obrazek
"Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty"
Awatar użytkownika
Stefano
Cztery Koty
 
Posty: 329
Rejestracja: niedziela 06 lip 2014, 18:28

Re: Takie sobie koty...

Postautor: bungula » piątek 25 lip 2014, 13:11

Jaki ma fajny uśmiechnięty pyszczek.
Obrazek
Awatar użytkownika
bungula
VIP
 
Posty: 3674
Rejestracja: poniedziałek 09 lip 2012, 08:04

Re: Takie sobie koty...

Postautor: Stefano » niedziela 27 lip 2014, 13:55

Figaro Hokeista

Figaro to czarno-biały kocur, miły, miziasty i z charakterem. Takich kotów jest dużo, ale żaden chyba nie ma takiej łapy, jak Figaro. Gdy do nas trafił, łapa była już sztywna i wygięta jak kij do hokeja. Po konsultacji z wetami zostawiliśmy mu tę łapę, zwłaszcza, że korzysta z niej przy podpieraniu się.
Jak napisałam wcześniej - Figaro jest dość charakterny. Gdy któryś z kotów chce mu podskoczyć, to używa łapy jak kija do hokeja. Dlatego został Hokeistą.
Oprócz sztywnej i zdeformowanej łapy, ma problemy z eozynofilami oraz plazmocytarne zapalenie opuszków. Poduszki zdrowych łap co jakiś czas puchną, wtedy kocurek musi brać sterydy.
Aktualnie jest w lepszej formie, przytył i poprawiło mu się futerko. Oby ten czas trwał jak najdłużej, czego życzę mu z całego serca, bo bardzo fajny z niego kocurek.

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
"Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty"
Awatar użytkownika
Stefano
Cztery Koty
 
Posty: 329
Rejestracja: niedziela 06 lip 2014, 18:28

Re: Takie sobie koty...

Postautor: Sissi » niedziela 27 lip 2014, 15:57

Sliczny Figaro ,wiadomo co jest przyczyna ze te podusie puchna ? mozna to jakos wyleczyc ? wyglaskaj koteczka ode mnie :kotek:
Dasha ,Fiona,Lilly + Helga

" Sissi ,Isis ,Cheila na zawsze pozostaniecie w moim sercu moje ukochane koteczki .."
Awatar użytkownika
Sissi
Moderator
 
Posty: 3757
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 08:24
Lokalizacja: Niemcy,München-Karlsruhe

Re: Takie sobie koty...

Postautor: bungula » niedziela 27 lip 2014, 23:20

Bidulek pokancerowany przez życie, ale dzielnie się trzyma.
Obrazek
Awatar użytkownika
bungula
VIP
 
Posty: 3674
Rejestracja: poniedziałek 09 lip 2012, 08:04

Re: Takie sobie koty...

Postautor: Stefano » środa 30 lip 2014, 21:51

Niestety choroba Figara co jakiś czas nawraca. Teraz na szczęście jest lepiej.
Raz atakuje poduszki łapek, a raz przewód pokarmowy.

Moja Kuna tez ma coś podobnego, i Kajtulo...
Obrazek
"Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty"
Awatar użytkownika
Stefano
Cztery Koty
 
Posty: 329
Rejestracja: niedziela 06 lip 2014, 18:28

Re: Takie sobie koty...

Postautor: Stefano » piątek 01 sie 2014, 11:35

Wczoraj jeździłam do weta z dwiema kotkami.
Jedna młoda, Kaszmir, nie je i wymiotuje. Na usg wyszły problemy z watrobą, więc od razu dostała leki. Mam nadzieję, że pomogą.
Druga starsza, co najmniej 10 letnia, schudła i przestała jeść. Dostaje kroplówki i karmię ją strzykawką. Wyniki baań fatalne, aparat nawet nie jest w stanie zmierzyć parametrów wątrobowych. Cukier troche podniesiony. Osłuchowo coś dzieje się z sercem. Na dzisiaj jestem umówiona na usg i echo serca.

Na dzisiaj umówiłam tez dwa koty na zabiegi paszczowe, bo miałyby szanse na domy.

A w nocy mały Jimmy miał najprawdopodobniej ataki padaczki, jest neurologiczny. Też muszę dzisiaj z nim jechać do lecznicy.
Obrazek
"Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty"
Awatar użytkownika
Stefano
Cztery Koty
 
Posty: 329
Rejestracja: niedziela 06 lip 2014, 18:28

Re: Takie sobie koty...

Postautor: Alexa » piątek 01 sie 2014, 19:04

Trzymam kciuki i przesyłam pozytywne myśli dla wszystkich schorowanych kotków, piesków.
ObrazekObrazek
Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy nie spotkaliby się

Przed skopiowaniem moich postów/wypowiedzi i umieszczeniu na innych forach zapytaj mnie o zgodę
Awatar użytkownika
Alexa
Moderator
 
Posty: 10736
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 08:42
Lokalizacja: Silesia-Katowice

Re: Takie sobie koty...

Postautor: Stefano » sobota 02 sie 2014, 01:28

Właśnie wróciłam z nocnej łapanki. Polowaliśmy na malutkie kociaki, których matka chyba zginęła. Jedno najsłabsze wcześnie zostało złapane, ale nie przeżyło, bylo w fatalnym stanie. Zostały dwa, ale w tych krzaczorach i po ciemku się nie udało. A kociaki boją się ludzi. Najgorzej, że z godziny na godzinę będą coraz słabsze :(
Obrazek
"Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty"
Awatar użytkownika
Stefano
Cztery Koty
 
Posty: 329
Rejestracja: niedziela 06 lip 2014, 18:28

Re: Takie sobie koty...

Postautor: Sissi » sobota 02 sie 2014, 08:55

Stefano ,moze jednak uda sie zlapac kocieta :roll:
Dasha ,Fiona,Lilly + Helga

" Sissi ,Isis ,Cheila na zawsze pozostaniecie w moim sercu moje ukochane koteczki .."
Awatar użytkownika
Sissi
Moderator
 
Posty: 3757
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 08:24
Lokalizacja: Niemcy,München-Karlsruhe

Re: Takie sobie koty...

Postautor: Stefano » sobota 02 sie 2014, 09:15

Zaraz jadę z synem dalj łapać, ale jakoś czarno to widzę.
Wczoraj mieliśmy w fundacji złodziej, chyba.
Ale nie zdążył, bo Ala nadjechała po łapance , wiec uciekał po dachu komórki przez płot do sąsiadów.
Tylko rynnę zerwał.
Obrazek
"Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty"
Awatar użytkownika
Stefano
Cztery Koty
 
Posty: 329
Rejestracja: niedziela 06 lip 2014, 18:28

PoprzedniaNastępna

Wróć do Pomoc bezdomnym

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości

cron