dachowiec.net Forum o kotach

wrzuciłem filmik na YT z moim akwarium, jako ciekawostka... http://youtu.be/u-AaTRRXm7I

Jaki ten skalar statyczny. Przez cały film czekałam aż wreszcie coś zrobi
Bardzo przytulnie to wygląda, trochę się rozmarzyłam, chciałabym kiedyś mieć akwarium z pielęgnicami.

Sierpówka, a jakie duże masz akwarium?
Ja dziś kupiłam nowy filtr bo poprzedni padł. Moje akwarium ma 60l i kupiłam filtr aquael fan2 pus. Mam dwa skalary (choć było ich 8), dwie jakieś ryby od "zięcia", dwa glonojady i krewetkę.
A skalary mam takie same

ja mam 100 l. skalarów juz nie kupuj bo masz trochę mały zbiornik. na skalary to tak ze 300 l trzeba...wtedy dobrze sie czuja. skalary to ryby zyjace w spolecznosciach. ja mialem dwa. jeden mi padl. skalarow juz tez nie dokupie ..no chyba ze bede mial wieksze akwarium. filtr tez teraz wymieniałem. kupiłem taki wewnętrzny dwumodułowy - gąbka + ceramika - aquael turbo plus 500. na dzien dzisiejszy mam jednego skalara, trzy molinezje, szesc prętników i trzy glonojady syjamskie.

Tutaj moje akwarium: https://www.youtube.com/watch?v=ASKo8gm ... e=youtu.be
0:18 słychać Bigusia

Bardzo ładne te skalarki. Bigusia faktycznie słychać jak ćwierka

Fajne akwarium. A co to za rośliny? Rosną w doniczkach czy bezpośrednio w żwirku?

To są rośliny niezniszczalne ANUBIAS. Ryby jej nie zjadają a i rozmnażają się dość szybko. Rosną bezpośrednio w żwirku. Jak przenosiłam je do większego akwarium to w kłączach miały kamienie i nawet ich nie usuwałam tylko przysypałam kolejnymi kamyczkami.Teraz w tym większym akwarium mi zakwitły. Innych roślin nie mam bo co kupię to się zmarnują albo ryby zjedzą. A te mam od kilku lat

Ja mam akwarium 120 l. a w nim 5 qurami, kilka molinezji, kilka mieczyków, 3 sumiki i jeden 25 cm. glonojad. Mam stale kłopot z roślinami i chętnie skorzystam z podpowiedzi Agi. Nie znam nazwy tych roślin które mam bo dostałam je od chłopaka wnuczki- to takie długie, średnio wąskie liście. Ryby ich nie jedzą ale za to uwielbiają je ślimaki z którymi toczę odwieczną wojnę.
Jeszcze w ubiegłym roku miałam kotnik i "żłobek" w którym wyhodowałam kilkanaście mieczyków. Ale kilka z nich zjadł mój kot który lubi pić wodę z akwarium. Nie zauważyłam w porę, że gdy pije ze "żłobka" to zjada rybki. Poza tym zepsuł mi się filtr do tego małego akwarium a nie grzeszę nadmiarem gotówki więc zrezygnowałam z hodowli. Teraz jak któraś rybka urodzi to qurami zjadają. Ostatnio jedna molinezja przeżyła i jest już dość duża.
Filtr mam taki ja sierpówka - dwumodułowy i uważam, że to b. dobry filtr.
Mam też ok. 25 doniczek kwiatów i wodę z akwarium wykorzystuję do ich podlewania. W ten sposób woda w akwarium jest stale podmieniana. Mimo tego ostatnio woda zrobiła się lekko zielonkawa - to sprawka glonów.
Akwarium mam już 15 lat w przeszłam ju dwukrotne zakażenie pierwotniakami. To dopiero jest kłopot!

Hygrophila stricta jeśli chodzi o rośliny to jest łatwa w hodowli. Sadzonki wetknięte w żwir b. szybko się ukorzeniają. Zapotrzebowania na światło - duże.

Co do plagi ślimaków to nie ma innej rady jak: 1) ograniczyć karmienie ryb - dawać tyle ile zjedzą 2) wyciągać gnijące szczątki roślin 3) wyciągać ślimaki.

ponoc:

1. Mechaniczne. Codziennie rano, po włączeniu światła zebrać wszystkie zuważone ślimaki, wyrzucić je lub rozgnieść i nakarmić nimi ryby. Niestety metoda wymaga cierpliwiści.

2. Metody naturalne. Niektóre gatunki ryb zjadają ślimaki:
a) Bocje wspaniałe - wada: powinny być trzymane w stadku i nie wkażdym akwarium znajdzie się jeszcze dla nich miejsce.
b) Kolcobrzuch - wada: zje nie tylko ślimaki, ale i innych współmieszkańców
c) Wielkopłetw wspaniały - wada: agresywny, nie nadaje się do akwarium ogólnego
d) Giętkoząb czarnobrzuszny "opaczek" (Synodontis nigriventris) wada: podobnie jak bocja lubi żyć w stadku.
e) Bojownik, szczególnie samice - wada: niektórzy twierdzą, że się ociągają z robotą
f) Niektóre pielęgnice - zjadają najczęściej ikrę lub młode ślimaki.

choc jak siegne pamiecia, kiedy mielismy w domu akwarium jedyna skuteczna metoda byla ta pierwsza - tylko bez karmienia slimakami rybek.

Ja miałem kiedyś Wielkopłetwy wspaniałe i fakt, zjadały jaja ślimaków, ale ...trzeba było im zdrapać te jaja np.z szyby. Poza tym jak ryba ma do wyboru smaczny pokarm sypany lub ślimaki/jaja ślimaków to wybierze smaczny pokarm. Druga sprawa, wymienione ryby w większości są rybami agresywnymi (prócz bocji).

moze pirania by sprawe zalatwila (co prawda pewnie razem z innymi rybkami )?
a ze zdziwieniem sie ostatnio doczytalam, ze z piraniowatych tylko 10% gatunkow jest miesozernych

Najlepsze na pozbycie się plagi ślimaków są inne ślimaki: Heleny.
Informacje np. tu: http://www.domowe-akwarium.pl/clea-helena.php

Ślimaki od zawsze usuwam ręcznie i daję je chłopakowi wnuczki który ma ryby karmione ślimakami. Gdy raz na pół roku myję całe akwarium z kamieniami włącznie/kamienie wyparzam/ wtedy na jakiś czas mam spokój. Ale potem znów, nie wiadomo skąd się pojawiają. Myślę, że w wodzie którą muszę pozostawić z akwarium przed myciem są jaja ślimaków. Potem stopniowo się rozmnażają. A roślinkę o której pisze sierpówka kupię, gdy znajdę jakieś wolne środki finansowe.

Juz wiem dlaczego roslyny u Ciebie nie rosna...Sama napisałas: "co pół roku myję całe akwarium z wyparzaniem kamieni włącznie". Nie wskazane jest doładne czyszczenie, szczególnie dna. Jak chce sie miec ladnie to mozna dosypac nowego zwirku. Oczywiscie bez parzenia. Poza tym jak kupujesz rosliny w sklepie to na nich moga byc juz jaja slimakow i kolo sie zamyka.

Każdorazowo, gdy czyszczę całe akwarium zostawiam 1/3 "starej" wody i wyparzanie kamieni nie ma wpływu na stan roślin. Od prawie dwóch lat mam rośliny które się wspaniale rozrastają, tyle, że bardzo je lubił glonojad i lubią je ślimaki. Ale mimo wszystko mam w akwarium dużo rośłin,
Od tygodnia nie mam już glonojada. Miał 28 cm i musiałam go wydać, bo na czas remontu mieszkania moje rybki będą musiały zadowolić małym, 30 litrowym akwarium. Dla niego byłoby to za mało. Jest jeszcze jedna gurami / ostała się z 5 -ciu które miałam/ i też muszę ją komuś wydać. Ona ma 7 cm.

Moje rybki z trudem przeżyły czas remontu. Chłopaki pracujące przy remoncie na moją prośbę codziennie je dokarmiali a ja co dwa, trzy dni przychodziłam wymieniać 1/3 wody. Ale nie obyło się bez strat- z 20 rybek zostało 11. Co ciekawe, gurami której nie udało mi się wydać a o którą najbardziej się martwiłam, przeżyła. Zginęły głównie starsze wiekiem mieczyki i wszystkie sumiki. Po powrocie do mieszkania zastanawiałam się nad likwidacją akwarium ale wiedziałam, że bardzo by mi go brakowało.Teraz muszę stopniowo zwiększać "stan pogłowia" choć finanse są po remoncie w bardzo złym stanie. Mam dwie dorosłe pary mieczyków i jak tylko pojawią się młode to je przeniosę do kotnika.

No i dochowałam się kilkanaście młodych rybek. Teraz mam już ich 28, same mieczyki i jedną gurami, która choć ma już ponad 8 lat, dobrze się trzyma. Wczoraj wypuściłam z kotnika 6 rybek które już nieco podrosły i widzę, że wszystkie żyją, nie zostały zjedzone. W kotniku mam jeszcze 5 maluchów.
Ze ślimakami walczę ręcznie tzn. gdy jest ich kilkanaście na roślinkach to je zbieram i wyrzucam na trawnik- podobno żywią się nimi ptaki.
Od wczoraj niestety walczę z pierwotniakami które zaczęły lęgnąć się w moim akwarium. Już kiedyś miałam ten problem i wiem, że tylko codzienna wymiana 1/3 wody, zaciemnienie i ograniczenie ogrzewania może ten problem usunąć. A wiem, że sama zawiniłam, bo za dużo karmiłam maluchy w kotniku a na dodatek przesuwałam kotnik w najbardziej oświetlone miejsce. Chciałam żeby maluchy szybko rosły. Tam to się zaczęło.

Ja miałam tylko gupiki pawie oczka i neonki.