Hej
Witam Was po raz kolejny, na poprzednim forum byłam bardziej znana jako Tosia ( o ile dobrze pamiętam ). Życie poszło do przodu, naszej Tosieńki od grudnia nie ma już z nami Przez nasz dom przewijają się znajdy, aktualnie posiadamy kocurka Jakuba z którym kompletnie nie mogę się dogadać choć walczyłam o jego życie odkąd miał 3 tyg.
Mamy małego synka który uwielbia "cici" ale Cici jakby troszkę mniej odwzajemnia owe uczucie, a raczej przeszkadza mu troszkę sposób okazywania uczuć przez mojego synka
Od razu się przyznaję, że przybywam do Was w interesie i znając życie nie zagoszczę długo ale przy 1,5 roczniaku i całym domu na głowie czasu jakby dużo mniej się ma
Pozdrawiam,
Monika