autor: ikxio » środa 17 sie 2016, 19:20
zobaczysz, przybiegnie drugi, ani sie obejrzysz.
u mnie gorzej z nastepczynia - ciagle szaleje koci aids (tak te zaraze nazywaja) i nawet wetka odradza myslenie o kocie bo szczepionki na to nie ma - a rodza sie martwe mioty co jest nieco nietypowe - niby slonce niszczy wirusa skutecznie, ale wole byc przewidujaca i jednak troche odczekac, bo niby wirus zyje tylko kilka minut poza kocim organizmem, ale to i tak dlugo, zeby gdzies go do domu przywlec.