Koty wkoło nas, niekoniecznie nasze.

Trochę mniej poważnie o kotach

Moderator: Alexa

Re: Koty wkoło nas, niekoniecznie nasze.

Postautor: olga » środa 26 lip 2017, 08:54

Dyzio ma najbardziej przyjazny pyszczek jaki widziałam :) i cudownie czarno obrysowane, łagodne oczy. Niestety wiercił się i nie mam ani jednego porządnego zdjęcia.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
olga
Administrator
 
Posty: 5706
Rejestracja: wtorek 03 lip 2012, 23:48
Lokalizacja: Wybrzeże :)

Re: Koty wkoło nas, niekoniecznie nasze.

Postautor: Fonsitos » niedziela 30 lip 2017, 22:10

Niesamowite!
Fonsitos
Administrator
 
Posty: 2610
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 11:54
Lokalizacja: Wielkopolska Pyrka znów na zesłaniu.

Re: Koty wkoło nas, niekoniecznie nasze.

Postautor: olga » środa 18 paź 2017, 18:27

Koleżanka z pracy kilka dni temu wzięła małą 8tyg. kociczkę. Urocze, wesołe tygryskowe stworzenie. Cieszę się, że ją ma, będzie miała miłe towarzystwo, bo w domu ma tak sobie, z tego co się orientuję.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
olga
Administrator
 
Posty: 5706
Rejestracja: wtorek 03 lip 2012, 23:48
Lokalizacja: Wybrzeże :)

Re: Koty wkoło nas, niekoniecznie nasze.

Postautor: olga » poniedziałek 20 lis 2017, 12:18

ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
olga
Administrator
 
Posty: 5706
Rejestracja: wtorek 03 lip 2012, 23:48
Lokalizacja: Wybrzeże :)

Re: Koty wkoło nas, niekoniecznie nasze.

Postautor: Alexa » wtorek 14 sie 2018, 19:41

Naprzeciwko w domach wypatrzyłam 4 mieszkania z dwoma kotkami:
pierwsze pięto dwa kotki tygryski,
parter po prawej-biały i rudasek,
drugi dom obok;
pierwsze piętro-tygrysek i tygrysek z białym,
parter-dwa kotki wygladające na rosyjskie niebieskie, chyba że to brytki w takim typie.
ObrazekObrazek
Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy nie spotkaliby się

Przed skopiowaniem moich postów/wypowiedzi i umieszczeniu na innych forach zapytaj mnie o zgodę
Awatar użytkownika
Alexa
Moderator
 
Posty: 10703
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 08:42
Lokalizacja: Silesia-Katowice

Re: Koty wkoło nas, niekoniecznie nasze.

Postautor: ikxio » wtorek 14 sie 2018, 23:55

u mnie koty wedrowne sie rozpierzchly
czesc z nich pewnie wroci po sezonie
wiem, ze swiata nie zbawie - i domu zastepczego dla kazdego kota nie urzadze
niestety
Awatar użytkownika
ikxio
Moderator
 
Posty: 6765
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 00:51

Re: Koty wkoło nas, niekoniecznie nasze.

Postautor: Alexa » czwartek 23 lip 2020, 15:14

U mnie w bloku-oprócz moich tygrysków:
-2 piętro-koteczka tygrysiczka od sąsiadki(od czasu do czasu opiekuję się nią jak sąsiadka wyjeżdża)
-2 piętro-wynajmują mieszkanie i zauważyłam jak przywieźli kotka biszkoptowego półdługowłosego(pers, egzotyk, brytek)
-1 piętro wynajmujący mieszkanie z kotkiem biało-czarnym.
ObrazekObrazek
Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy nie spotkaliby się

Przed skopiowaniem moich postów/wypowiedzi i umieszczeniu na innych forach zapytaj mnie o zgodę
Awatar użytkownika
Alexa
Moderator
 
Posty: 10703
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 08:42
Lokalizacja: Silesia-Katowice

Re: Koty wkoło nas, niekoniecznie nasze.

Postautor: Alexa » niedziela 22 maja 2022, 21:35

W klatce obok na pierwszym piętrze rodzina z Ukrainy wynajmuje mieszkanie-mają kotka białego z szarym ogonkiem.
ObrazekObrazek
Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy nie spotkaliby się

Przed skopiowaniem moich postów/wypowiedzi i umieszczeniu na innych forach zapytaj mnie o zgodę
Awatar użytkownika
Alexa
Moderator
 
Posty: 10703
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 08:42
Lokalizacja: Silesia-Katowice

Re: Koty wkoło nas, niekoniecznie nasze.

Postautor: olga » sobota 04 lut 2023, 22:02

Moja dawna koleżanka przysłała mi zdjęcie kotki podpisane "z naszej hodowli" Kilkanaście lat temu wyrzuciła kota z domu, bo pierwsze dziecko poroniła i lekarz powiedział (bez żadnych badań), że toksoplazmoza.

Wyrzuciła - mam na myśli zakaz wejścia do domu, bo mieszkają na wsi i kot mógł wchodzić do piwnicy, dostawał jeść. Ale i tak uważam, że ludzie tego pokroju nie powinni mieć do czynienia ze zwierzętami.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
olga
Administrator
 
Posty: 5706
Rejestracja: wtorek 03 lip 2012, 23:48
Lokalizacja: Wybrzeże :)

Re: Koty wkoło nas, niekoniecznie nasze.

Postautor: Alexa » sobota 04 lut 2023, 23:09

Miejsce kota, psa jest w domu. Każdemu zwierzęciu należy się najlepsza opieka ze strony ludzi. Mnie coś trafia jak widzę psy uwiązane przed sklepem. Albo wychodzę z psem na spacer albo do sklepu.
ObrazekObrazek
Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy nie spotkaliby się

Przed skopiowaniem moich postów/wypowiedzi i umieszczeniu na innych forach zapytaj mnie o zgodę
Awatar użytkownika
Alexa
Moderator
 
Posty: 10703
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 08:42
Lokalizacja: Silesia-Katowice

Re: Koty wkoło nas, niekoniecznie nasze.

Postautor: ikxio » poniedziałek 06 lut 2023, 21:20

a takich ludzi jest duzo - czasem wyrzucaja kota, bo trafi sie rasowiec? pamietacie?
Awatar użytkownika
ikxio
Moderator
 
Posty: 6765
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 00:51

Poprzednia

Wróć do Kocie różności

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości

cron