Uplakalam sie ze smiechu, znajoma na facebookowym, MCOowym fanpage'u napisala, ze jej strasznie wstyd bo jej 8 kg tygrys przytargal do domu kuraka. Opierzonego i w ogole, zaszlachtowal sasiadowi kure chyba, a ze kolezanka jest na pograniczu wegetarianizmu tak jak i a [chodzi o to ze mozna bez miesa zyc i jakos Cie szczegolnie nie ciagnie ale raz na jakis czas to czy grill czy kanapka z szynka, wiecie o co chodzi ALE!Najwazniejsze miesa nigdy nie wyrzucamy bo wiemy ze bylaby to daremna smierc jakiegos zwierzaka.] Wiec pisze mi bida ze siedzi i skubie ta kure xD Bo wyrzucic nie moze tylko nie wie co teraz zrobic zeby Kot Taylor sie na powaznie myslistwem nie zajal xD
i kto mowi ze koty nieprzydante? tylor dostarcza byt i pokarm xD