Różności związane z kotkami.

[olga]

Rossini

[Sissi]

Nie ma to jak kocie spiewy

[Fonsitos]

Nie wiedziałam czy dawać tutaj czy do "grochu z kapustą"...

[Alexa]

To po ślonsku

[bungula]

Świetny

[ikxio]

do grochu powinno, ale generalnie super

[Sissi]

No fajny wierszyk ,mnie sie podoba ,pierwszy raz czytalam wierszyk o kocich psotach po slasku

[Fonsitos]

Ale to po poznańsku miało być. No cóż te dwie gwary są podobne.

[Sissi]

Ups....

[ikxio]

Fonsi . toz ja to tak po lodziaku bym powiedziala i slunzok i ino ino poznaniak by sie dogadal

[olga]

Ja tam nie odróżniam.
Wierszyk fajny i prawie wszystko pojęłam bez kłopotu

[Aga]

http://joemonster.org/art/31421/Czego_m ... uczyc_kot_

[Alexa]

Sama prawda

[edyta.g]

Hehe dokładnie ... nic tylko brać przykład z Naszych sierściuszków kochanych
Nie dodali aby nauczyć się mieć w nosie jak do Nas mówią, nie być na każde zawołanie, robić co Nam się podoba w danym czasie i nie podporządkowywać się innym

[Sissi]

Dzisiaj stalo sie cos dziwnego ,otoz otworzylam drzwi zeby zobaczyc czy poczta przyszla a tu na wycieraczce siedzi kot wlaciwie kotka sasiadow z domu naprzeciwko o ktorej kiedys opowiadalam ze jest kotem uratowanymz Laboratorium na ktorej przez klika lat robiono doswiadczenia . Jak otworzylam drzwi kotka mialknela jakby "czesc" na powitanie i wpakowala mi sie do domu , z ogonem do gory postawionym zaczela wszystko zwiedzac jakby wlasciwie znala caly rozklad domu ,postanowila isc na pietro ale zeszla nagle Dasha ktora przycupnela na trzecim schodku przypatrujac sie gosciowi ciekawie prawie nosek w nosek .Oczekiwalam o Dashy innej reakcji a tu mnie tak zaskoczyla ,byla mila i nie bala sie a wiadomo ze Dasha jest bardzo wrazliwa i nerwowa niestety kotka gosc zaczela nagle prychac na Dashe wiec musialam kotke grzeczie wyprosic z domu zeby zaraz nie doszlo do walki . Kotka obrazona troszke wyszla ale jutro ja przeprosze i na cos smacznego zaprosze ,pewnie chce sie bawic z moimi dziewczynami albo moze jej zle w tamtym domu sama nie wiem . Nie mniej po wyjsciu Dasha ze stoickim spokojem na luzie kompletnym wskoczyla sobie na kanape rozkladajac sie wygodnie jakby nigdy nic Reszta dziewczyn niestety nie widziala goscia bo w ogrodzie urzedowala . Zobaczymy czy jutro koteczka nas odwiedzi ?

[olga]

Jeszcze postanowi się do was przeprowadzić

[Sissi]

Olga ,przyznam sie szczerze ze tez o tym pomyslalam ,ze przyiesie swoje miseczki ,kocyk ,zywa myszke na wkuone do dziewczyn i ´sie wprowadzi . Nie mialalbym nic przeciwko jakby dziewczyny ja chcialy ale co na to jej wlascicielka ktora podobno jest behawiorysta kocim atu kot sie sie jej pakuje i wyprowadza druga sprawa ona ma 3 malych dzieci wieku od roku do 4 lat cal dom roznosza wiec nie wiem jak tam ten kot wytrzymuje tym bardziej ze dzieciáki sa okropnie rozpusczczone i chyba Maja adhd ,cly czas krzycza ,placza ,reaguja agresja typowie zachowania z ktorymi matak soebie raczej nie radzi .
No mniejsza ale jakby kotka chciala mieszkac u nas to bedzie ,moze babki sie nawet zapytam o koteczke

[Stefano]

Mój Gieniek kilka lat temu zaczął znikać na dłużej, zrobił się wypasiony i w zimie wracał do domu w ogóle nie zmarznięty. Sprawa się po jakimś czasie wyjaśniła - Gienula (bo to kotka) mieszkała na dwa domu, w drugim dostała imię Zuzia. Chyba ze trzy lata temu wyprowadziła się ode mnie na dobre.

[Sissi]

Stefano ,czyli wychodzi na to ze naprawde to koty gdy tylko moga wybieraja sobie same swoje domy i swoich Duzych .
Koteczka gosc ,na razie sie nie pojawila ,chc widzialam ja wczoraj pod domem sasiadki ,jak biegala po ogorodzie ,wiec moze wtedy wpadla ot tak z wizyta do nas

[bungula]

Sissi może ma kilku kandydatów na nowych Dużych i testuje gdzie będzie lepiej