autor: ikxio » wtorek 28 cze 2016, 17:41
olga, ale moja mama jest taka "milosniczka zwierzatek" nie przetlumaczysz, kocurek Apis zostal wykastrowany bo jej dom zasmradzal inaczej palcem by nie kiwnela. kotka Perla dostala zloty strzal - bo czemu ona ma sie meczyc z chorym kotem - a tego raka mozna bylo zoperowac dwa lata wczesniej - czy by zadzialalo? jak wiesz - loteria, ale jak z Mrunia - masz swiadomosc, ze robisz co mozesz bo zwierzatko chce zyc.
ja wiem, ze ten kawalek miesa jaki mam na talerzu to kiedys zylo, ale samo zabijanie dla przyjemnosci, wygody nie jedzenia? psychopatia