Strona 1 z 1

Dziecięce zabezpieczenia dla Naszych Pupili

Post: piątek 18 paź 2013, 16:39
autor: arthrawn
Bezpieczeństwo Naszych Pociech i Pupili :) jest bardzo ważne. Ja jestem na etapie adaptowania zabezpieczeń przygotowanych dla dzieci, na potrzeby kotów. Myślę, że wielu z nas miała okazję takowe zabezpieczenia widzieć. A teraz praktyka.
Bazyl korzysta z toalety, ma tam swoją kuwetę. Drzwi, wiadomo zamykają się w najmniej spodziewanym momencie. Pół biedy, jeśli zamkną się w sytuacji, gdy kot będzie w środku - może skorzystać z kuwety. Niestety z tamtej strony są również niebezpieczne miejsca - pisuar, i nieraz chemikalia - mydła, szampony...więc u mnie w domu mamy zainstalowany na drzwiach patent, który nie pozwala na zamknięcie drzwi, a co za tym idzie nie ma też szansy np na przytrzaśnięcie łapek. Oczywiście, w pierwszej kolejności bylo to przygotowane dla Olivki :) dobrze nie chodziła, a paluszki wsadzała gdzie się dało :)
Obrazek

oraz zastosowanie na drzwiach :)
Obrazek

System sprawdzony. Dla dorosłego nie ma problemu ze zdjęciem zabezpieczenia i spokojne korzystanie z toalety przy zamkniętych drzwiach :) ja mam czas na spokojne sprzątanie kuwety :)
Celowo jest umieszczone na szczycie drzwi :) Olivka i Bazyl mogliby na boku drzwi jednak to ściągnąć :)

Wiele naczytałem się o psotnych kotach otwierających lodówki, piekarniki, szafki itp I na to jest sposób. Ponownie kłaniają się zabezpieczenia dla Dzieci. Przykładowe, zamontowane u mnie w domu. Na podwójnych drzwiach, takie które bardzo skutecznie blokują otwarcie drzwi. Tam są śmieci i chemikalia, dlatego zabezpieczenie musi być bardzo pewne. Na kuchence, takie, które zabezpiecza piekarnik i szafkę :)
Obrazek

Obrazek

Wszystkie zabezpieczenia są proste w montażu i gwarantują bezpieczeństwo naszym pupilom. Ceny również nie są wygórowane. Kilka razy trafiłem na ofertę dla rodziców w Lidlu. Tam owe zabezpieczenia do zdobycia. Są też bramki, osłony na kable, stopery do drzwi itp
Obrazek

Bardzo skuteczne, gdy drzwi muszą zostać otwarte, a istnieje obawa, że Psotek akurat zainteresuje się owym "urządzeniem". Zapewniam, że dom stanie się jeszcze bardziej przyjazny dla naszych zwierzaków :)
Mam nadzieję, że zadanie wykonałem w miarę dobrze :)

Re: Dziecięce zabezpieczenia dla Naszych Pupili

Post: piątek 18 paź 2013, 20:34
autor: Sissi
Arthrawn ,zabezpiecznie drzwi super pomysl ,mysle ze wiele osob skrzysta zwlaszcza z malymi dziecmi to samo szafek z niebezpieczna zawartoscia ,bravo za pomyslowosc :-D

Re: Dziecięce zabezpieczenia dla Naszych Pupili

Post: sobota 19 paź 2013, 09:33
autor: arthrawn
Ja bardziej kieruję ten post dla tych, których dzieci już z domu wywędrowały, lub perspektywa ich pojawienia się jest odległa. Widać, że kotkom to się przyda :) i szansa otwarcia niebezpiecznej szafki, interesującej lodówki są znikome :) cieszę się, że to będzie przydatne :)

Re: Dziecięce zabezpieczenia dla Naszych Pupili

Post: niedziela 20 paź 2013, 17:33
autor: Fonsitos
Wstawiliśmy bramki do drzwi do łazienki i do kuchni. Kuchnia zakazana dla Małej Mi bo kocia karma, bo gotowanie itd, a drzwi nijak nie pasują. Do łazienki z kolei bo wiadomo - dwie kocie kuwety i proszki do prania to też aż nadto. I co? Diablik nie ogarnia nowej rzeczywistości. Ale pomału, to dopiero pierwszy dzień tak naprawdę. Kupię tylko taśmę antypoślizgową na grzbiety bramek, bo są dość wąskie i nie chcę, żeby coś się stało, jak będzie przeskakiwać. Zdjęcia jak to wyszło porobię jutro.

Re: Dziecięce zabezpieczenia dla Naszych Pupili

Post: środa 20 lis 2013, 18:45
autor: Ash
:shock: Fonsi.. Ja jak zniknelam do bylas swiezo po slubie a tu.. ten MAMA ZOSTALAS?! :o

Re: Dziecięce zabezpieczenia dla Naszych Pupili

Post: środa 20 lis 2013, 19:03
autor: Fonsitos
I to za dwa miesiące będzie rok jak jestem mamą. :)

Re: Dziecięce zabezpieczenia dla Naszych Pupili

Post: środa 20 lis 2013, 19:07
autor: Ash
Slabo mi.

Matko swinto! Bo to gratulacje dla Pani Mamy. [ojaaa fonsi mama]

Re: Dziecięce zabezpieczenia dla Naszych Pupili

Post: środa 20 lis 2013, 22:13
autor: Fonsitos
Pani Mama? No nie dolewaj mi, bo spuchnę. :)