autor: caryca » niedziela 30 sie 2020, 13:07
No i niedługo minie rok jak przygarnęliśmy maleńką Mimi. Teraz to już duża kicia. Kontakty z Aiszą w miarę się uregulowały. Trochę się wzajemnie zaczepiają, syczą, ale krzywdy sobie nie robią. Mimi jest rozrabiaką ale to zrozumiałe. Jest młoda. Tyle, że w przeciwieństwie do Aiszy- jest nierefmrowalna. Wie np. że czegoś jej nie wolno, ale nadal to roni. Np. wskakuje na stół, grzebie i sika w doniczki z kwiatami, konsumuje to, co znajdzie na stole lub szafce. Ale mimo tego bardzo ją kochamy i ona to wie i wykorzystuje.
Mimi przeszła właśnie swoją pierwszą ruję. Nie było najgorzej- właściwie to tylko 4 dni było ciężko-niemal bez przerwy miauczała i "płakała". Chcieliśmy poddać ją sterylizacji jeszcze przed rują, ale okazało się, że miasto przestało dopłacać do tego zabiegu. Mamy spore kłopoty finansowe- córka przez pandemię straciła pracę a na dodatek przed miesiącem dowiedzieliśmy się że ma tętniaka na mózgu. Teraz ze sterylizacją musimy poczekać bo być może miasto wznowi dopłaty.
Mam z tego powodu pytanie- jak okres upłynie do czasu kiedy Mimi będzie miała znowu ruję?