Strona 2 z 3

Re: Transporter

Post: niedziela 13 sty 2013, 19:19
autor: Alexa
Koty zwłaszcza w panice, przestraszone potrafią wyswobodzić się z szelek.
Ja mam koty wychodzące do ogródka przy bloku, spacerujące ze mna przy mnie bez smyczek-mają obróżki z adresami.Jeśli ktoś oworzy furtkę w ogródku bo czasami sie zdarza że wchodzą grabić liście, koszą trawę to jak nie zamkna to moje koty potrafią same wrócić do domu na 3 piętro(wchodzą z niektórymi sasiadami jak otwierają drzwi)

Re: Transporter

Post: niedziela 13 sty 2013, 21:27
autor: Fonsitos
Nie, wychodził najpierw pod moim nadzorem (panicznym) a potem to już się oboje nauczyliśmy zasad. Zresztą, on wychodzi jednym oknem a dziesięć minut później jest na drugim. Nawet na kupę wraca do domu :roll: Mefisto potrafi wsiąknąć na całą noc, ale generalnie jestem spokojna.

Re: Transporter

Post: niedziela 13 sty 2013, 21:40
autor: Rakolka
U mnie podwórko obok bloku jest zagrodzone (oczywiście tak, że mała spokojnie by wyszła szczelinami) i nie jest od strony ulicy.. raczej z psami też tu nie spacerują.. a jak wychodzą to raczej z kimś. Molka bardzo chciałaby wyjść bo jak tylko otwieram drzwi to ona jest już na korytarzu dlatego chciałam jej pokazać troszkę podwórka chociaż.

Re: Transporter

Post: wtorek 12 lut 2013, 15:22
autor: Alexa
Transporterek na kółkach
Obrazek

Re: Transporter

Post: wtorek 12 lut 2013, 15:24
autor: Fonsitos
To na koty ciężkiej wagi, niezły pomysł. Masz może gdzieś wymiary pudła?

Re: Transporter

Post: wtorek 12 lut 2013, 15:27
autor: Alexa
Nie, nie mam niestety, zdjęcia podesłane przez koleżankę a znalezione w sieci.
Przyszło mi do głowy że moznaby przerobić dziecięcy wózek tak aby normalny transporterek zahaczyć-zamocować na nim. :idea:

Re: Transporter

Post: wtorek 12 lut 2013, 15:38
autor: Sissi
Alexa super ten wozek-transporter zwlaszcza dlu ludzi starszych lub majacych problemy z poruszaniem sie a maja zwierzeta i ciezko im napewno takiego kota czy psa taszczyc w zwyklym transporterze.

Re: Transporter

Post: piątek 06 wrz 2013, 13:01
autor: bungula
Rozglądam się za bardzo solidnym transporterem. Ten, który kupiłam wydawał mi się mocny, z metalowymi drzwiczkami, ale wielkie było moje zdziwienie i zdenerwowanie, gdy Pola prawie zwiała mi z niego na ulicy. Złapałam otwierające się drzwiczki w ostatniej chwili. Musiałam nieść transporter pod pachą jedną ręką przytrzymując kratkę. Pola miotała się jak opętana, miałam wrażenie, że z rozpędu napiera na wyjście :shock:, plastik trzeszczał i uginał się, jak karton. Najspokojniejszy i najłagodniejszy kot świata w transporterze zamienia się we wściekłego tygrysa żądnego ucieczki za wszelką cenę.
Transporter z zamknięciem takim jak na fotce poniżej odpada zupełnie, właśnie takie zamknięcie Pola sforsowała
Obrazek
Podoba mi się taki:
Obrazek
ale obawiam się, że plastikowe zapięcie jest zbyt mało solidne.
Co myślicie o takim transporterze: (tu zamknięcie jest innego typu)
Obrazek
W opisie podane jest, że można wyjście dodatkowo zabezpieczyć kłódką, ale u góry jest otwór na głaskanie i obawiam się, że w desperacji też można przez niego wyleźć. Może ktoś z Was ma taki transporter i może coś bliżej o nim powiedzieć? Pola jest bardzo aktywna w wysiłkach wydostania się.
Swego czasu, o ile dobrze pamiętam, olga kupowała dla swoich kocic transporter, czy się sprawdził?

Re: Transporter

Post: piątek 06 wrz 2013, 13:52
autor: olga
Mam dwa takie jak na ostatnim zdjęciu, napisałam nawet komentarz na Zooplusie (do czarnego, większy rozmiar). Są z miękkiego elastycznego plastiku ale wbrew pozorom mocne i solidne.Drzwiczki są zamykane na bolec, zamknięcia twarde, trzeba się pomęczyć żeby to pozapinać. Na górze jest otwór przykryty klapką, przed chwilą próbowałam otworzyć go od wewnątrz dość mocnym uderzaniem pięścią i nie udało mi się Moim zdaniem klatka wytrzyma miotającego się kota, pod warunkiem że dopilnuje się porządnego spięcia góry i dołu - mam nadzieję że się nie mylę. Moje koty nie próbowały się z nich wydostać, ale 6kg Bondi bez problemu się w tym niesie. A był czas, że nosiłam w jednym obie i też wytrzymał.

Wydaje mi się, że ten środkowy to niegłupia myśl; z boków Pola nie ma czego otworzyć, a nawet jeśli zapięcia wieka nie są szczególnie mocne to na czas transportu możesz opiąć go dla zabezpieczenia np. paskiem do spodni (chyba że bardzo nie lubisz takich "poprawek"). No i niosąc go na ramieniu masz wolną rękę by kontrolować to wieko.


Lata temu miałam takiego Atlasa: Drzwiczki zamykane są na dwa "pokrętła" z góry i dołu - trzeba dopilnować żeby dobrze wskoczyły w gniazda. Plastik sztywny i mocny. Żadnych upiększeń i gadżetów osłabiających konstrukcję. Nie było z nim problemów, ale też żaden z moich kotów nie szalał aż tak jak Pola.
Obrazek


I zdecydowanie odradzam kupowanie tzw "open top" - otwierana u góry klapa z uchwytem, która dźwiga całość, to najsłabszy punkt klatki i pewnego dnia możesz zostać z samym wieczkiem w ręku bo reszta urwie się pod ciężarem kota.

Re: Transporter

Post: piątek 06 wrz 2013, 14:27
autor: bungula
Pola wkłada łapki w pręty drzwiczek i dosłownie szarpie, więc okręcane bolce są w stanie wykręcić się pod wpływem tej szamotaniny. Chyba, w takim razie, kupię ten środkowy, bo dodatkowy pasek oplatający cały transporter to nie głupi pomysł.

Re: Transporter

Post: niedziela 08 wrz 2013, 11:08
autor: ikxio
ja taki plastikowy tez mam. ale w lotach wymagaja toreb nie transporterow zamykanych na ekspres - moze nie jest to szczyt komfortu dla kota ale skuteczne

Re: Transporter

Post: poniedziałek 09 wrz 2013, 12:10
autor: bungula
Torba transportowa zamykana na zamek błyskawiczny dla Poli nie stanowi żadnego problemu, potrafi zamek otworzyć od środka. Mam taką torbę i zwiała mi z niej, na szczęście w poczekalni u weta.

Re: Transporter

Post: poniedziałek 09 wrz 2013, 14:43
autor: ikxio
no to na klodke zamknac i dwa razy lancuchem owinac
zarty zartami, ale ja pewniej sie czuje z Mrunia zamknieta na ekspres niz w plastikowym opakowaniu - bo juz wiklinowy koszyk nosidelko po poprzednich kotach zjadla bez wiekszego wstretu - mam jeszcze jej zdjecia

Re: Transporter

Post: niedziela 15 wrz 2013, 20:32
autor: Aga
Ja Bigusia przewożę w szelkach na smyczy, bo tak mu chyba wygodniej. Polcia jeździ w transporterze jak w poście u Olgi.

Re: Transporter

Post: poniedziałek 16 wrz 2013, 21:11
autor: Rakolka
Posiadam ten ostatni u Bunguli w poście, tylko wersja chyba większa.. czarna. Jest dość wygodny i duży. Cenę ma przyzwoitą i Molka go nawet lubi. Jeśli chodzi o klapki na górze.. w jednej jest fajna miseczka na przysmaki, wyciągana.. fajny pomysł.. a druga faktycznie służy do głaskania.. raczej kot nie otworzy sam, ale jakby się postarał.. nie wiem, Molka raczej nie próbowała, ale trzeba uważać, bo przy głaskaniu kiedyś wyciągnęła łepek i może faktycznie zwiać.. chociaż duży kot raczej nie ucieknie.. zresztą trzeba pilnować i na środku ulicy nie otwierać. Głaszcze ją tylko w samochodzie jak bardzo skomle.. :)
Ogólnie chyba transporter godny polecenia.
Plastik może nie do końca jest bezpieczny,ale na pewno nie wygląda na tak, który miałby się zaraz rozwalić.

Re: Transporter

Post: poniedziałek 05 mar 2018, 21:58
autor: Alexa
Nie jestem pewna czy kotkowi byłoby wygodnie w tym transporterku
http://happypuppy.sklep.pl/pl/legowiska ... -kota.html

Re: Transporter

Post: poniedziałek 05 mar 2018, 22:13
autor: bungula
Wydaje się mały i wąski, poza tym kojarzy mi się z hm... batyskafem.

Re: Transporter

Post: piątek 31 sie 2018, 19:37
autor: Alexa
W netto od prezyszłego czwartku będą transporterki-plecaki dla kotów. Nie umię zamieścić zdjęcia z gazetki .

Re: Transporter

Post: sobota 01 wrz 2018, 09:00
autor: bungula
Właśnie wyobraziłam sobie Połcie z plecakiem :lol: jeszcze tylko trampki ;) .

Re: Transporter

Post: piątek 09 kwie 2021, 22:00
autor: Alexa
Od wczoraj w Biedronce transporter-plecak dla kotków za 29.99.
Obrazek