fuj, paskudztwo, dobrze, ze do obiadu jeszcze troche
u mnie nie ma tego bo one wola wilgotniejszy klimat, ale za to sa skolopendry - chyba paskowane (chyba tak sie to nazywa - segmenty maja pomaranczowe na zmiane z czarnymi i sa jadowite - jak sie na nie wlezie bosa noga oczywiscie bo same z siebie nie atakuja, w ogole w dzien siedza schowane, poluja w nocy, ale znajomi psa do weta po takim spotkaniu wozili, bo lapa byla w niebezpieczenstwie) zima byla lagodna to obrodzily. na szczescie skorpionow nie ma.