Koty i dzieci - dyskusja

Co zrobić żeby kot był miłym towarzyszem

Moderator: Alexa

Re: Koty i dzieci - dyskusja

Postautor: ikxio » poniedziałek 01 lip 2013, 21:39

u mnie w domu jak siegne pamiecia zawsze byly koty i chyba nie za bardzo znerwicowane? bez przesady - nadpobudliwa sadystka w dziecinstwie nie bylam
Awatar użytkownika
ikxio
Moderator
 
Posty: 6765
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 00:51

Re: Koty i dzieci - dyskusja

Postautor: arthrawn » poniedziałek 01 lip 2013, 21:43

Fonsitos pisze:kociara, czyli co - mając kota nie powinnam decydować się na dziecko, mając dziecko nie powinnam mieć kota? A jak zajdę w nieplanowaną ciążę to co - aborcja czy wyrzucenie kota?

ostra dyskusja...wszystko jest możliwe na linii kot - dziecko i tylko Nasz praca da efekty...a u mnie mały kroczkami z dnia na dzień jest lepiej. Swoją wiedzę wychowawczą nabyłem kiedyś na studiach, a wiedzę kocią posiadam z książek, artykułów i forum...a większość z Was ma od dawna koty to tym łatwiej wszystko przyjdzie...to jest podobne do sytuacji, gdy w domu zjawia się drugie dziecko...przecież to też swoista rewolucja dla dziecka nr 1...też trzeba dużo cierpliwości i zaangażowania, aby dziecko pierwsze nie czuło się odrzucone, a dziecko drugie zagrożone zazdrością starszego...ładny kociołek :) liczę, że moje zabiegi spowodują wychowanie dobrego kotka i cudownej córci, i ich relacje będą przynajmniej przyzwoite :P
Obrazek
Pies myśli: „Człowiek daje mi jedzenie, mieszkam w jego domu, mogę spać w jego łóżku — jest moim bogiem!”. Kot myśli: „Człowiek daje mi jedzenie, mieszka w moim domu, może spać w moim łóżku — jestem jego bogiem!”
Awatar użytkownika
arthrawn
Szesc Kotow
 
Posty: 784
Rejestracja: czwartek 13 cze 2013, 13:11
Lokalizacja: Ahoghill, NI

Re: Koty i dzieci - dyskusja

Postautor: bungula » poniedziałek 01 lip 2013, 22:04

Alexa, wprawdzie kociara nic takiego nie napisała, ale mnie podobnie jak Fonsitos też przyszło do głowy, że wniosek z jej wypowiedzi jest jeden: pojawia się dziecko należy pozbyć się kota, dla jego "dobra", bo dziecko to stres dla zwierzaka. Chyba zgodzisz się, że nie tak rozwiązuje się problemy. Oczywiście, może się tak zażyć, że kot i dziecko nie mogą przebywać pod jednym dachem, ale uważam taką sytuację za całkowitą porażkę dorosłych. Nie kota, ani dziecka tylko właśnie rodziców.
Obrazek
Awatar użytkownika
bungula
VIP
 
Posty: 3665
Rejestracja: poniedziałek 09 lip 2012, 08:04

Re: Koty i dzieci - dyskusja

Postautor: Sissi » poniedziałek 01 lip 2013, 22:12

Fonsi ,przeciez Twoja Zosia to wyssala milosc do kotow z mlekiem z Twoich cycow :mrgreen: ,jak ma nie kochac kotow ? tu chodzi chyba Kociarce ze sa rodzice nie odpowiedzialni ktorzy wlasnie kotka kupuja dla zabawy dla dzieci nie majac na uwadze ze kot czuje i ze sie stersuje rozwydrzonym dzieciakiem a jego rodzice maja to gdzies . Ja uwazam ze sa ludzie ktorzy sa stworzeni zeby ich dzieci mialy konatkyt z kotami ,psami itd a sa ludzie ktorzy nawet nie poinni miec dzieci skoro nie umiejha ich wychowywac i wpajac pewne wartsosci do ktory nalezy miedzyinnymi szacunek do zycia i zwierzat . Twoja Zosia Fonsi bedzie taka sam kociara jak i Ty alebo jeszcze wieksza :-D
Dasha ,Fiona,Lilly + Helga

" Sissi ,Isis ,Cheila na zawsze pozostaniecie w moim sercu moje ukochane koteczki .."
Awatar użytkownika
Sissi
Moderator
 
Posty: 3757
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 08:24
Lokalizacja: Niemcy,München-Karlsruhe

Re: Koty i dzieci - dyskusja

Postautor: Alexa » poniedziałek 01 lip 2013, 22:15

Mnie się taki wniosek nie nasunął z wypowiedzi Kociary o którym piszecie.
ObrazekObrazek
Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy nie spotkaliby się

Przed skopiowaniem moich postów/wypowiedzi i umieszczeniu na innych forach zapytaj mnie o zgodę
Awatar użytkownika
Alexa
Moderator
 
Posty: 10703
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 08:42
Lokalizacja: Silesia-Katowice

Re: Koty i dzieci - dyskusja

Postautor: Fonsitos » poniedziałek 01 lip 2013, 23:41

kociara pisze:Patrzac na reakcje moich kotow na widok dzieci,doszlam do wniosku,ze dziecko to za duzy stres dla zwierzaka.Koty nie powinny byc w domu gdzie sa dzieci.Kot lubi spokoj i cisze,przy dzieciach niestety tego nie ma.Pozniej taki zwierzak jest znerwicowany,gdyz czuje sie caly czas zagrozony.
http://www.joemonster.org/filmy/15511


kociara pisze:Ja powtorze swoje,madre ale biedne kotki.Koty to delikatne i wrazliwe zwierzeta.Dziecko dla kota jest stresem.


O z tych słów można wywnioskować że kot w domu to nie dziecko, jak dziecko to nie kotek.

Sissi pisze:Fonsi ,przeciez Twoja Zosia to wyssala milosc do kotow z mlekiem z Twoich cycow :mrgreen: ,jak ma nie kochac kotow ? tu chodzi chyba Kociarce ze sa rodzice nie odpowiedzialni ktorzy wlasnie kotka kupuja dla zabawy dla dzieci nie majac na uwadze ze kot czuje i ze sie stersuje rozwydrzonym dzieciakiem a jego rodzice maja to gdzies . Ja uwazam ze sa ludzie ktorzy sa stworzeni zeby ich dzieci mialy konatkyt z kotami ,psami itd a sa ludzie ktorzy nawet nie poinni miec dzieci skoro nie umiejha ich wychowywac i wpajac pewne wartsosci do ktory nalezy miedzyinnymi szacunek do zycia i zwierzat . Twoja Zosia Fonsi bedzie taka sam kociara jak i Ty alebo jeszcze wieksza :-D


Nie Sissi, tu nie chodzi o romantyczne "wyssała z mlekiem matki" jak kot jest zestresowany (zresztą o tym pisałam, że mój kocur owszem jest zestresowany pojawieniem się nowego członka rodziny). Ale arthrawn i inni dobrze piszą - trzeba pracy ze strony rodziców - żeby i kota ogarnąć i dziecko.

A jeszcze bo obiecałam kontynuację. Kocuro szczył tylko w spacerówę bo materiał, który lubi. I lubi pieluchy tetrowe. Jeśli wszystko posprzątam nic nie zasikane. Wniosek stary jak mój Diablik. "Matka sprzątaj z podłogi po dziecku bo naszczam." W nową spacerówę (puk puk) nie siknął ani razu. A i czeka mnie zmiana kuwet - ostatnio na wyjazd zostawiłam mu trzecią kuwetę-miskę i wszystko było w misce. W starej kuwecie nic. I weź tu nadąż za takim paskudem.
Fonsitos
Administrator
 
Posty: 2610
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 11:54
Lokalizacja: Wielkopolska Pyrka znów na zesłaniu.

Re: Koty i dzieci - dyskusja

Postautor: kociara » wtorek 02 lip 2013, 10:19

Fonsitos tak uwazam.Jezeli kot jest juz w domu i urodzi sie dziecko, to jego wlasciciele powinni zrobic wszytko,zeby zlagodzic stres.Jednak nie powinno kupowac sie kotkow, malym dzieciom.Raczej psa i to tez trzeba uczyc dziecko,ze to nie pluszak,ze to zywe zwierze i odczuwa wszysto tak jak my.Ja mojemu synowi kupilam kotka jak mial 10 lat.To jest tylko moje zdanie. :)Prosze nie robic jak zwykle na tym forum,ze mnie wariatki.Bungulo nie wciskaj mi do ust slow, ktorych nie wypowiedzialam.Oczywiscie nikt tu nie mowi o wyrzuceniu kota ,czy nie zdecydowaniu sie na dziecko bo w domu jest kot.Ja pisze,tylko tak jak napisala Alexa o kupowaniu kotkow malutkim dzieciom.Podpisuje sie pod wypowiedzia Sissi.Nie chcialam tego pisac, ale przypomne inna dyskusje na temat karm weterynaryjnych,gdzie prawie mnie nie zlinczowano,a wyszlo,ze mialam racje.Dziwne jest to forum,gdzie nie mozna miec odmiennego zdania.Jestem na kilku forach i mam porownanie.
kociara
Dwa Koty
 
Posty: 74
Rejestracja: czwartek 17 sty 2013, 23:41

Re: Koty i dzieci - dyskusja

Postautor: Fonsitos » wtorek 02 lip 2013, 14:08

Fonsitos
Administrator
 
Posty: 2610
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 11:54
Lokalizacja: Wielkopolska Pyrka znów na zesłaniu.

Re: Koty i dzieci - dyskusja

Postautor: bungula » wtorek 02 lip 2013, 14:27

Wracając do tematu kot - dziecko, z moich obserwacji wynika, że szybciej i łatwiej zadziała tandem kot - dziewczynka niż kot - chłopiec. Koty i dziewczynki (nawet kilkuletnie) szybciej nawiązują harmonijne relacje z kotem, jak gdyby łatwiej wyczulają się na potrzeby innych.
Obrazek
Awatar użytkownika
bungula
VIP
 
Posty: 3665
Rejestracja: poniedziałek 09 lip 2012, 08:04

Re: Koty i dzieci - dyskusja

Postautor: arthrawn » wtorek 02 lip 2013, 15:10

bungula pisze:Wracając do tematu kot - dziecko, z moich obserwacji wynika, że szybciej i łatwiej zadziała tandem kot - dziewczynka niż kot - chłopiec. Koty i dziewczynki (nawet kilkuletnie) szybciej nawiązują harmonijne relacje z kotem, jak gdyby łatwiej wyczulają się na potrzeby innych.

u mnie tak jest :) i można powiedzieć, że relacje z chłopcami też były, ale iskrzenia nie było hehe
Obrazek
Pies myśli: „Człowiek daje mi jedzenie, mieszkam w jego domu, mogę spać w jego łóżku — jest moim bogiem!”. Kot myśli: „Człowiek daje mi jedzenie, mieszka w moim domu, może spać w moim łóżku — jestem jego bogiem!”
Awatar użytkownika
arthrawn
Szesc Kotow
 
Posty: 784
Rejestracja: czwartek 13 cze 2013, 13:11
Lokalizacja: Ahoghill, NI

Re: Koty i dzieci - dyskusja

Postautor: kociara » wtorek 02 lip 2013, 16:15

Tez uwazam,ze dziewczynki sa bardziej wrazliwe i spokojne.Dlatego porozumienie i wiez z kotkiem jest bardziej mozliwa.Mam 3 letnia bratanice i stanowczo uwazam,ze jest jeszcze za mloda do kotka.Zreszta moj brat jak jeszcze podrosnie to kupi jej wlasnie kotka.
kociara
Dwa Koty
 
Posty: 74
Rejestracja: czwartek 17 sty 2013, 23:41

Re: Koty i dzieci - dyskusja

Postautor: arthrawn » wtorek 02 lip 2013, 16:44

oj rozruszałem tą dyskusję...My widząc zapał córci do zwierzątek, wiedzieliśmy, iż wcześniej czy później będzie to jakiś priorytet w naszym życiu. Były dyskusje odnośnie jakie zwierzę i kiedy...zanim kotek się pojawił, upłynęło 6 czy nawet 7 miesięcy. Olivka miała już wtedy kontakt z młodym kocurkiem - chowanym wśród dzieci...relacje były obiecujące, choć oboje byli bardzo "głupiutcy"...i dlatego wiek 2lata i 6 miesięcy, przy wsparciu taty i mamy jest obecnie wskazane...ale wsparcie musi być...Olivka sama nie wykona wielu czynności....dlatego muszą być odpowiedzialni rodzice...jak stare przysłowie mówi...na tym polega ambaras aby dwoje chcieli naraz... :)
Obrazek
Pies myśli: „Człowiek daje mi jedzenie, mieszkam w jego domu, mogę spać w jego łóżku — jest moim bogiem!”. Kot myśli: „Człowiek daje mi jedzenie, mieszka w moim domu, może spać w moim łóżku — jestem jego bogiem!”
Awatar użytkownika
arthrawn
Szesc Kotow
 
Posty: 784
Rejestracja: czwartek 13 cze 2013, 13:11
Lokalizacja: Ahoghill, NI

Re: Koty i dzieci - dyskusja

Postautor: Fonsitos » sobota 03 sie 2013, 22:01

Tak sobie czytam archiwum dla mnie fajnego bloga... I taki kwiatek.
http://dzieciowo.pl/2012/12/o-jednym-du ... olaja.html
Fonsitos
Administrator
 
Posty: 2610
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 11:54
Lokalizacja: Wielkopolska Pyrka znów na zesłaniu.

Re: Koty i dzieci - dyskusja

Postautor: bungula » niedziela 04 sie 2013, 10:04

Coś nieprawdopodobnego, aż się wierzyć nie chce, głupota nie zna granic. :evil:
Obrazek
Awatar użytkownika
bungula
VIP
 
Posty: 3665
Rejestracja: poniedziałek 09 lip 2012, 08:04

Re: Koty i dzieci - dyskusja

Postautor: olga » niedziela 04 sie 2013, 10:15

Z podobnych horrorków widziałam gdzieś w sieci zabawę w rozjeżdżanie kota samochodem i w gilotynę gdzie skazaniec po dekapitacji krwawił obficie. Wszystko opisane kolorowymi dalekowschodnimi ideogramami.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
olga
Administrator
 
Posty: 5706
Rejestracja: wtorek 03 lip 2012, 23:48
Lokalizacja: Wybrzeże :)

Re: Koty i dzieci - dyskusja

Postautor: arthrawn » niedziela 04 sie 2013, 11:03

za chwilkę będzie interaktywny rodzic i 10 sposobów jak się pozbyć starych...szkoda, że za moich czasów go nie było hehe oczywiście żarcik (czarny) :)
Obrazek
Pies myśli: „Człowiek daje mi jedzenie, mieszkam w jego domu, mogę spać w jego łóżku — jest moim bogiem!”. Kot myśli: „Człowiek daje mi jedzenie, mieszka w moim domu, może spać w moim łóżku — jestem jego bogiem!”
Awatar użytkownika
arthrawn
Szesc Kotow
 
Posty: 784
Rejestracja: czwartek 13 cze 2013, 13:11
Lokalizacja: Ahoghill, NI

Re: Koty i dzieci - dyskusja

Postautor: ikxio » niedziela 04 sie 2013, 12:16

ostatecznie serial 1000 sposobow na umieranie (oparty na autentycznych wydarzeniach) juz jest ;)
a krwawe komiksy manga w Japonii sa bardzo popularne - chyba bardziej niz pokemony, choc te dla dzieci tez niczego sobie
Awatar użytkownika
ikxio
Moderator
 
Posty: 6765
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 00:51

Re: Koty i dzieci - dyskusja

Postautor: arthrawn » poniedziałek 05 sie 2013, 18:38

ta seria 1000 sposobów niezły jest, ale też program zatytułowany bodajże "nagroda darwina" dla człowieka, który zginął w najgłupszy sposób hehe
Obrazek
Pies myśli: „Człowiek daje mi jedzenie, mieszkam w jego domu, mogę spać w jego łóżku — jest moim bogiem!”. Kot myśli: „Człowiek daje mi jedzenie, mieszka w moim domu, może spać w moim łóżku — jestem jego bogiem!”
Awatar użytkownika
arthrawn
Szesc Kotow
 
Posty: 784
Rejestracja: czwartek 13 cze 2013, 13:11
Lokalizacja: Ahoghill, NI

Re: Koty i dzieci - dyskusja

Postautor: Fonsitos » wtorek 10 wrz 2013, 21:38

Ach, jestem monotematyczna, ale ponieważ Mała Mi jest na zbliżonym etapie... No cóż, ja nie pytam "czy" tylko "kiedy" i mnie się zdarzy. Opis zgłoszony w konkursie u www.matkasanepid.pl

“Moja 11 miesięczna pociecha i radość z upodobaniem raczkuje po całym domu. Ku utrapieniu naszych kotów musi być zawsze przy nich i o ile mamusi (czyt. mnie) nie chce naśladować w żadnych super ważnych czynnościach (np. wkładanie klocków do pudełka), to jeśli koty coś zrobią to, ona też musi. Jakiś tydzień temu przyłapałam ją na piciu wody z ich dozownika, więc skarciłam, że „be”, że „nie wolno” i straciła zainteresowanie. Jakież było moje zdziwienie kiedy 3 minuty później nakryłam ją przy misce z jedzeniem, kiedy to z wyrazem lubości na twarzy wsmarowywała sobie kocią, mokrą karmę w nogi i body. Twarz i włosy załatwiła pod moją nieobecność. Wzięłam delikwentkę pod pachy, zaniosłam do wanny, spłukałam prysznicem i wyjąwszy dziecia z wanny posadziłam na ręczniku na podłodze, żeby zalać wodą to ufajdane body. Sekundę później zarejestrowałam brak obecności człowieka na ręczniku. Córka stała na czworaka w kuwecie. Mokra, w zbrylającym żwirku. Ręce do łokci i prawie całe nogi były pokryte skorupą. W ręku trzymała wielką, kocią kupę.”
Fonsitos
Administrator
 
Posty: 2610
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 11:54
Lokalizacja: Wielkopolska Pyrka znów na zesłaniu.

Re: Koty i dzieci - dyskusja

Postautor: Sissi » wtorek 10 wrz 2013, 22:42

Fonsi ,fajnie sie takie rzeczy czyta choc wiem ze dla rodzica takiego szkraba jak w opisie to jest ciezko bo trzeba caly czas uwazac i biegac a i tak sie nie zdazy no coz ale takie sa uroki posiadania dzieci i zwierzat w domu co uwazam mimo tych "niby " narzekan za super sposob zeby male ludzie uczyly sie kochac zwierzeta ,moze i to mazianie karma i wziecie w lapki kupy kociej ma jakis wychowaczy cel ktory da dobre owoce w przyszlosci :-D
ps. Fonsi ,mmysle ze w przypadku malej MI to nieuniknione :mrgreen:
Dasha ,Fiona,Lilly + Helga

" Sissi ,Isis ,Cheila na zawsze pozostaniecie w moim sercu moje ukochane koteczki .."
Awatar użytkownika
Sissi
Moderator
 
Posty: 3757
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 08:24
Lokalizacja: Niemcy,München-Karlsruhe

PoprzedniaNastępna

Wróć do Koty i ludzie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości

cron