Strona 7 z 9

Re: Koty i dzieci - dyskusja

Post: wtorek 10 wrz 2013, 22:57
autor: Fonsitos
Hehe, no Sissi, też napisałam. Scena dziecięco-kocięca to nie jest "czy" tylko "kiedy". :)

Re: Koty i dzieci - dyskusja

Post: środa 11 wrz 2013, 08:39
autor: bungula
Obrazek aż mi okulary mgłą zaszły, tak się uśmiałam. Fonsi nie przejmuj się, Zosiek i tak na zdrowego, szczęśliwego człowieka wyrośnie, a będziesz miała jej co opowiadać, kiedy i Wam się taka przygoda wydarzy :) .

Re: Koty i dzieci - dyskusja

Post: środa 11 wrz 2013, 10:19
autor: caryca
Dawno tak się nie uśmiałam. Dziękuję Fonsiu. A córeczka uodporni się na przyszłość i nie będzie z byle odrobiny brudu chorować.

Re: Koty i dzieci - dyskusja

Post: środa 11 wrz 2013, 18:13
autor: Alexa
Hihihi toś mu humor poprawiła dzisiaj jak przeczytałam wyczyny dzieciaczków :lol:

Re: Koty i dzieci - dyskusja

Post: środa 11 wrz 2013, 19:19
autor: Rakolka
hahahha :D niesamowite! ;)

Re: Koty i dzieci - dyskusja

Post: czwartek 12 wrz 2013, 13:48
autor: ikxio
ze zwirkiem to faktycznie utrapienie, ale wyjadanie zwierzakom jedzenia z miski to norma - czy ma sie w domu psa czy kota.

Re: Koty i dzieci - dyskusja

Post: czwartek 12 wrz 2013, 23:19
autor: caryca
Gdy moje wnuki były małe to nie mieliśmy kota ale za to psa i wnuczka Weronika często ogryzała z psiakiem kości pod stołem. A pies była taki dowcipny, że jak dostał kość w kuchni to ukradkiem prędko przenosił ją pod stół do pokoju bo spodziewał się tam wnuczki. Bardzo się oboje lubili. Kocia zamieszkała z nami gdy najmłodszy wnuk miał 6 lat i takich j.w. problemów nie mieliśmy.

Re: Koty i dzieci - dyskusja

Post: piątek 13 wrz 2013, 12:19
autor: ikxio
ja wczoraj ogladalam Cezara - tego od socjalizowania psow i uprzytomnilam sobie, ze istnieje cos takiego jak to
http://www.google.com/search?q=puertas+ ... =628&dpr=1
kotu wolnosci nie ograniczy a dziecko ma utrudniony dostep do zwirku
a sa takie, ze nawet wiercenia przy instalacji nie wymagaja bo sa rozporowe

Re: Koty i dzieci - dyskusja

Post: sobota 14 wrz 2013, 10:53
autor: arthrawn
tak są dobrym rozwiązaniem :) choć dzieci nawet nie wiecie jak szybko maluch potrafi to rozkodować :) tak było u nas z zabezpieczeniem szafek, piekarnika i lodówki :)
a jedno zabezpieczenie lodówki było takie, że mama nie potrafiła otworzyć a dziecko Tak :)
i mimo wszystko ważne jest pilnowanie...my nie spuszczamy Olci z oka, choć grzeczna z niej cynka :) a "pasibrzuch", ten co bije, chodzi po domu swoim jak mu się podoba, byle mama miała czas na feceboooka :) i ma czas na kombinowanie...jak był u mnie - pilnowałem go, nie mógł chodzić swobodnie po domu...jesteśmy w salonie i ta przestrzeń musiała mu wystarczyć...w sumie chroniłem Bazyla...a pamiętacie, że choć stawałem na głowie to i tak jego mama pozwoliła kotku zrobić krzywdę...eh dużo można pisać...na początku bałem się bardzo o Bazyla...był mały i każdy kontakt z dzieckiem czyt. "pasibrzuchem" mógł skończyć się tragedią...teraz Bobi jest większy i w sumie bardziej obronny...u mnie, zabezpieczenia dla dziecka, zabezpieczenia domu - czyli drzwiczki, zabezpieczenie kominka, piekarnika, szafek, lodówek, gniazdek są za darmo! Takie ułatwienie życia...

Re: Koty i dzieci - dyskusja

Post: sobota 14 wrz 2013, 11:59
autor: ikxio
arthrawn ty to w ogole z tym dzieciakiem to masz sytuacje ekstremalna - az by sie prosilo jakas imitacje Bazyla podlaczyc do pradu i polozyc na przynete :mrgreen:

Re: Koty i dzieci - dyskusja

Post: poniedziałek 16 wrz 2013, 02:00
autor: Fonsitos
ikxio pisze:ja wczoraj ogladalam Cezara - tego od socjalizowania psow i uprzytomnilam sobie, ze istnieje cos takiego jak to
http://www.google.com/search?q=puertas+ ... =628&dpr=1
kotu wolnosci nie ograniczy a dziecko ma utrudniony dostep do zwirku
a sa takie, ze nawet wiercenia przy instalacji nie wymagaja bo sa rozporowe

Ano już zamówione - jedna do kuchni - i kot skorzysta i kuchenka. A do łazienki nie wiemy co wymyśleć, bo jak to to zamontujemy to nijak drzwi nie zamkniemy. A sikać przy otwartych drzwiach niefajnie. :)

arthrawn - bo zabezpieczenia na szuflady itd to można o kant d... no wiesz czego. A takie bramki są mimo wszystko trudniejsze do rozpracowania.

Re: Koty i dzieci - dyskusja

Post: poniedziałek 16 wrz 2013, 08:33
autor: bungula
Moja koleżanka z pracy (trzy koty + bliźniaki) w łazience zamontowała taką bramkę >>, a łazienka naprawdę mała.

Re: Koty i dzieci - dyskusja

Post: poniedziałek 16 wrz 2013, 08:49
autor: arthrawn
ikxio pisze:arthrawn ty to w ogole z tym dzieciakiem to masz sytuacje ekstremalna - az by sie prosilo jakas imitacje Bazyla podlaczyc do pradu i polozyc na przynete :mrgreen:

Nie obrażajcie się na mnie, ale Pasibrzuch i relacje z Bazylem to pół biedy...Olivkę bije regularnie...podejdzie, patrzy się swoimi krowimi, głupimi oczami...i bęc...jego matka, mówi, że nasza mała tak na niego działa, bo z innymi dziećmi bawi się ładnie...kłamstwo...po pierwsze innych dzieci nie ma, a potrafi on, mając za miesiąc 3 latka ustawić 5 czy 6 latka...tata zadowolony, bo dziecko na ulicy rządzi...nam ręce opadają...a najgorsze jest to, że powiedzmy, gdy dzieci miały pomiędzy 6 a 12 miesięcy - były razem...i co, powinny być jak rodzeństwo... i nic z tego...ah szkoda gadać...
Olci jest typową dziewczynką, i mamy nieraz radość, jak odda mu, ale to dopiero teraz...ona usiądzie do samochodzika a on "dupą" ją wypchnie, ale nie po to by się z nią pobawić, Olci weźmie wózeczek, on hyc z auta i wózek jej weźmie....tylko drze się na chatę moje, moje, moje...tutaj widać wpływ wychowania - jego braku, i to, że niestety nie można tego już u niego wyprowadzić...
Pasibrzuch do tego jest złośliwy...postawimy go za karę do kąta, a on na żądanie się "zsika i zesra"...niby potrafi korzystać z nocnika, ale nieraz takie numery robi...swojej mamie też :) potrafi przywalić, a siłę ma...

Re: Koty i dzieci - dyskusja

Post: poniedziałek 16 wrz 2013, 09:51
autor: Fonsitos
Ręce, cycki i gatki opadają. :(

bungula pisze:Moja koleżanka z pracy (trzy koty + bliźniaki) w łazience zamontowała taką bramkę >>, a łazienka naprawdę mała.


Cholerka drogo. Ale rozwiązanie chyba muszę podejrzeć. A koleżanka - przekaż pozdrowienia i słowa zazdrości. Mój wymarzony model rodziny. :)

Re: Koty i dzieci - dyskusja

Post: poniedziałek 16 wrz 2013, 10:21
autor: bungula
Fonsi, taki link podesłała mi koleżanka, ale może znajdziesz coś podobnego. Na tej stronie jest jeszcze taka bramka >>, chyba też by się nadała, a trochę tańsza.

Re: Koty i dzieci - dyskusja

Post: poniedziałek 16 wrz 2013, 10:22
autor: Fonsitos
Dziękuję. Z tego co widziałam to właśnie jedynie opcje z wierceniem wchodzą w grę w łazience. A tego chcieliśmy uniknąć. Na razie jeszcze za Zosią nadążam... :)

Re: Koty i dzieci - dyskusja

Post: czwartek 26 wrz 2013, 11:31
autor: bungula
Fonsi, czarna kicia i niemowlę, nomem omen :)

Re: Koty i dzieci - dyskusja

Post: czwartek 26 wrz 2013, 12:17
autor: Sissi
Jaka dobra kocia "mamusia " uspakaja malego ludzia :-D

Re: Koty i dzieci - dyskusja

Post: czwartek 26 wrz 2013, 15:38
autor: arthrawn
a ja nie mogę obejrzeć tego filmu :(

Re: Koty i dzieci - dyskusja

Post: czwartek 26 wrz 2013, 15:40
autor: Alexa
Mądry koteczek :)