dachowiec.net Forum o kotach

Kotek miły jest, ale czasem drapnie, wiadomo. Czym można smarować aby jak najszybciej się zagoiło? Afera będzie jak nie wiem co, Zosia została dziabnięta przez kota, nie mocno, no ale ślady są. Blisko nadgarstka, więc nie do ukrycia w ciuszkach. Ja wiem dlaczego została dziabnięta*, rozumiem obie strony. Ale rodzinka nijak nie zrozumie i znów będę wysłuchiwać. Ma ktoś sposób?




* oboje spokojnie sobie spali na kanapie, Z. się obudziła i poszukała zabawki, a że jest na etapie chwytania wszystkiego. Jak weszłam do pokoju to obrazek następujący - kot sobie leży i patrzy na Z., a Z... W obu piąstkach i w buzi kupę kociego futra. No wczepiła się, a wiem, że to robi boleśnie, to się kot odwinął. Dla mnie jasna sprawa. Prawdę powiedziawszy (straszna matka jestem, wiem), to śmiać mi się chce jak sobie ten widok przypomnę. I wiem, że to był pierwszy, ale nie ostatni ich pojedynek.

Ozorela na wszelkie ranki jest dobra. A może korektorem potem "podretuszować"nadgarstek Zosi?

A jeszcze mi sie przypomniało-jeśli masz kamień Ałun-będzie trochę szczypać małą.

No dobra matka jesteś bo pozwalasz dziecku nauczyć się, że szarpanie innych może boleć
Może Diablowi trochę stępić pazurki? A na zadrapanie może też nic nie być, to raczej groźne nie jest. Ewentualnie maść ogólna na podrażnienia skórne przyspieszy gojenie, np maść z wit A albo propolisowa.
Ta ostatnia jest bardzo dobra, propolis zawiera substancje przeciwdrobnoustrojowe i przyspieszające gojenie. Pod warunkiem że młoda nie jest uczulona na pszczoły

jak mnie Mru zahaczy to betadina - wspolczuje reakcji rodzinki.

Nie, on ją ukąsił. Zadrasnął kłami - ja serio, mam to gdzieś, ale nie chce mi się wysłuchiwać no. Dzięki za rady, poszperam w szufladzie. Jutro moja siostra przyjeżdża i tak będę się tłumaczyć. Grr.

Pazury to i tak będę obcinać (moje ręce czasem są wolniejsze od jego łapek i mi się czasem też dostanie).

Zosia machała rączkami i gdzieś się zahaczyła, uderzyła.

Ja Wam jutro zrobię fotkę... Nijak nie da się wykręcić. No ale ja przemilczę i może się nie kapną?

aj tam aj tam Fonsi ,miej w glebokim powazaniu komentarze rodzinki ,mamal mogla sie wszedzie zachaczyc i podrapac np.przypadkiem o kota ,zartuje Diabelek jest grzecznym kotkiem a jak Zoska zaczna to i dostaje za swoje poprostu

Nie nie jest grzecznym kotem. Takie kąsanie nie jest dobrym objawem, chociaż rozumiem dlaczego kąsa. Ale tym martwić się będę później.

Fonsi to gdzie fotka? Przecież Zosia mogła się zahaczyć gdziekolwiek (o pierścionek Twój lub koleżanki, o broszkę, wisiorek, okulary Ł... itp.), a że akurat był w pobliżu koci ząb, to jest po prostu szczegół, to się wytnie.

Ale jak wczoraj fotkę obiecywałam to Z. już spała. A ślady są jak po kasowniku, hihihi...

Kot ma ostre zęby, prawdopodobnie chciał tylko kocię przywołać do porządku a że skóra ludzkiego kociaka jest delikatniejsza niż kociego i bez futerka, to ślady zostają.
A nie masz w domu rozszywacza? Rozszywacz zostawi podobne ślady na skórze a zawsze można powiedzieć, że Zosia w łapki złapała.

Co do zębów i śladów. Ja wiem, Wy wiecie, oni nie wiedzą.