Strona 1 z 1

Koty i (nie)ludzie

Post: niedziela 23 lip 2017, 10:19
autor: olga
Szukając jakiegoś sposobu na skuteczne wypłoszenie kota z domu (włazi mi drań i znaczy) buszowałam po sieci. Znalazłam tysiąc sposobów na "pozbycie się" kota - od wywiezienia na wieś po otrucie, zastrzelenie, ucięcie ogona. Szok, co w ludziach siedzi, że wpadają na takie pomysły? Argumenty do tego żeby pozbyć się zwierzaka nie lepsze - bo wakacje, bo mi się znudził, bo siedzi na gołębniku.
Ludzie, którzy myślą w ten sposób nie powinni się rozmnażać, to niebezpieczne dla otoczenia.
Niestety, jakiejś sensownej metody na zniechęcenie kocura do odwiedzin nie znalazłam.

Re: Koty i (nie)ludzie

Post: niedziela 23 lip 2017, 10:58
autor: Alexa
Olga bo ludzie to największe wrzody na ziemi z wyjątkami. :ewi:
Olga a próbowałaś z "urobkiem"innego kocura alfa? Tzn grudki ze żwirku umieścić na ścieżce tego kocura co cię odwiedza nieproszony? Może jak poczuje innego to przestanie.

Re: Koty i (nie)ludzie

Post: niedziela 23 lip 2017, 11:38
autor: olga
Problem w tym, że ten który mnie odwiedza najwyraźniej rządzi na dzielni, inne go omijają. Już zastanawiałam się, żeby go złapać i wykastrować, ale to kocur moich sąsiadów i nie bardzo mogę tak bez ich wiedzy i zgody. A za zgodą nie chcę bo w sumie nie mam ochoty finansować ich wygody (a sami go na pewno nie wykastrują).
Może wykombinuję jakąś pułapkę, żeby mu się wylał na łeb kubeł wody jak wejdzie... Tylko wtedy będę musiała zamknąć gdzieś moje panny.

Re: Koty i (nie)ludzie

Post: niedziela 23 lip 2017, 15:18
autor: ikxio
odwieczny problem - pisalas kiedys, ze zamierzasz zalozyc klapke wejsciowa z chipem?

Re: Koty i (nie)ludzie

Post: niedziela 23 lip 2017, 19:05
autor: olga
To dość drogie rozwiązanie ale chyba w końcu nie będę miała wyjścia.