problem bedzie chyba rozwiazywalny na trzy sposoby
1. wyrwac kotu tylne lapki
2. uwiazac za ogon do wentylatora i wlaczyc zasilanie
3. ukrecic kotu leb
znowu zrobila sobie spacerek po klawiaturze w taki sposob, ze pol godziny wylaczalam jakies dziwne programy, ktorych obecnosci w kompie bym sie nie domyslila
wiadomo kot hiszpanski ma w sobie cos z Kolumba odkrywcy