dachowiec.net Forum o kotach

Wczoraj dokonałem aktualizacji mojego fabrycznego, laptopowego systemu Windows 7 do Windows 10. Byłem na stronie Microsoftu i tam był guzik: Aktualizuj za darmo
Cała operacja poszła gładko, programy i prywatne pliki zostały zachowane (nawet tapeta na pulpicie). Na razie jestem zadowolony, wszystko fajnie śmiga...

Na laptopie wyświetla mi się napis-okienko zaaktualizuj system do windows 10 do 29 lipca za darmo. Czy warto aktualizować?

Nie warto. Dziesiątka nie sprawdziła się.

Zbyt usilnie pchają się z tą aktualizacją, co nasuwa podejrzenia, że produkt jest wybitnie nieudany.

Wymusza aktualizacje, szpieguje, dawniej dospęne w pakiecie systemowym niektóre aplikacje teraz są do pobrania za dodatkową opłatą lub darmowe, automatycznie udostępnia wi-fi (naraża nasze dane), utrudnia korzystanie z innych przeglądarek niż Eksplorer, automatyczne blokowanie piractwa może uniemożliwić korzystanie z legalnego oprogramowania, którego system nie rozpozna.
Moim zdaniem najlepsza w tej chwili wersja to W7.
Polityka Microsoftu przewiduje w przyszłości płatności okresowe za system (podobnie jak jest teraz jest np z licencjami na antywirusy) oraz płatne oprogramowanie dodatkowe i mikropłatności. Osobiście postanowiłam zainstalować i używać Siódemkę, dopóki mogę po staremu. Kiedy wejdą nowe rozwiązania przejdę na Linux - jego kolejne edycje są coraz doskonalsze i jest wiele nakładek umożliwiających pracę z oprogramowaniem robionym po Windowsa (jak pakiet Office, wiele gier, itp)

olga pisze:Polityka Microsoftu przewiduje w przyszłości płatności okresowe za system (podobnie jak jest teraz jest np z licencjami na antywirusy) oraz płatne oprogramowanie dodatkowe i mikropłatności. Osobiście postanowiłam zainstalować i używać Siódemkę, dopóki mogę po staremu. Kiedy wejdą nowe rozwiązania przejdę na Linux - jego kolejne edycje są coraz doskonalsze i jest wiele nakładek umożliwiających pracę z oprogramowaniem robionym po Windowsa (jak pakiet Office, wiele gier, itp)

Jeżeli rzeczywiście wdrożą taki system opłat podejrzewam, że ludzie masowo zaczną przesiadać się na Linuxa. Środowisko graficzne KDE niewiele różni się od Windowsa (przeciętny użytkownik może nawet nie zauważyć), a niektóre rozwiązania ma poręczniejsze.

To prawda. Miałam okazję pracować w SUSE z KDE ok. 13-14 lat temu. Już wtedy operowało się w nim równie dobrze jak w XP, był bardzo intuicyjny. Nie odczuwałam różnicy. Dziś pewnie jest jeszcze lepiej.

Czyli nie włączać aktualizacji windowsa 10?

Mnie też, codziennie, po włączeniu komputera bombardują żebym zainstalowała 10-tkę. Mój brat- informatyk, mówi mi, że choć 10-tka potrzebuje mniej miejsca na kompie- mój ma 13 lat i to z tej przyczyny byłoby dobre, ale nie radzi mi jej instalować.
Zresztą, jestem człowiekiem "starej daty", przyzwyczajona do 7-tki którą mam od x lat.
Moja wnuczka zainstalowała 10-tkę, bo do robienia projektów wymaganych na uczelni potrzebne były jakiejś specjalne programy ale to nic jej nie dało. W końcu zmuszona była kupić nowy laptop i teraz pracuje na linuxie.
Ja też kiedyś miałam linuxa, niezależenie od windowsa i bardzo mi się to podobało. Jeśli kiedykolwiek coś zmienię to na linuxa.