Czasami zdarza się, że poluzuje nam się np. w kuchni uchwyt z szafek/szuflad. Albo nawet i urwie. Co zrobić , żeby nie wymieniać wszystkich na nowe a naprawić tylko ten zepsuty? Sprawa prosta. Poniżej pokazuję mój sposób.
Uchwyt jest z drzewa bukowego. W sumie standard...
W wyrobiony otwór wkręcam stalową tuleję. Zewnętrzny gwint jest do drewna lub miękkich materiałów M8 a wewnętrzny dla śrub do metalu M4. Długość tulejki - 10 mm.
Dziurkę w uchwycie trochę pogłębiłem (patrz długość tulejki) i poszerzyłem wiertłem 6,8. Może być nawet i 7. Dobrze jest też minimalnie poszerzyć samo wejście do otworu wiertłem 8,5. Wtedy tulejka lepiej siądzie i prosto się będzie wkręcać.
Po naprawie wygląda to tak:
Teraz tylko dobrałem odpowiednio długą śrubkę do metalu M4 i przymocowałem uchwyt. Powinno być na wieki wieków