Dexter tylko weź nie bij
Nie napisałam nic i dostałam burę to teraz jednak napiszę.
Bez komentarza było dlatego, że Fonsi zwyczajnie chciała mi tą książkową definicją utrzeć nosa i pokazać jak bardzo się mylę, ale gdzieś w głębi wie, że co racja to racja - bo przecież w tym temacie nie chodzi o zbilansowaną zdrową dietę tylko o diety odchudzające i sposoby na stracenie zbędnych kilogramów oraz o wszystkie za i przeciw, jedni są za inni przeciw
. Ja nie jestem zwolenniczką głodzenia się przez całe życie czy ważenia i liczenia kalorii każdej spożywanej rzeczy. Dla mnie to paranoja. Każdy ma prawo do własnego zdania.
Dexter tak jak twierdzisz - utarło się, ze dieta służy odchudzaniu, ale może coś w tym jest skoro "dieta to system odżywiania się polegający na
dostosowaniu ilości i rodzaju pokarmu do potrzeb organizmu".
Z drugiej strony jeśli przyjrzeć się tej definicji nie trzeba przechodzić na żadną dietę wystarczy jedynie wnikliwie obserwować reakcje swojego organizmu by wiedzieć czego mu potrzeba lub czego jest za dużo.On sam wie najlepiej i z pewnością da nam znać tylko trzeba go słuchać . Poza tym kochajmy się i akceptujmy takimi jakimi jesteśmy, a wtedy nie będzie nawet o czym mówić.
Sissi dobrze to ujęła.
Pozdrawiam wszystkich tych na diecie i tych co o niej nie myslą