Dzięki, seria Edelstein to nie dość, że piękne flaszki to jeszcze całkiem całkiem atramenty. Kolorki itd. Jest ich niewiele (chyba z 6) plus raz do roku limitowana wersja. W 2013 był Amber - Bursztyn. Brzydal.
No i w normalnej sprzedaży nie ma koloru brązowego. A mi się marzy taka mleczna czekoladka.
(jakby co to są takie na rynku, uwielbiam Visconti - Walnut Brown czy jakoś tak, ale dlaczego nie mieć kolejnego?)