Wulkan Tiende dzieli wyspę na dwie strefy-chłodniejszą, wilgotniejszą i zieleńszą północ-a więc tam gdzie byłam w miejscowości Puerto de la Cruze(zależało mi na Loro Parku w tej miejscowości) Południowa część jest cieplejsza, suchsza i nie tak zazieleniona(lotnisko w południowej części, do naszej miejscowości jechało się 1,10 godz autostradą) Na zachodzie autostrada w budowie) W miejscowości gdzie byłam było od 17-21 stopni, świeciło słoneczko, raz pokropiło. Chodziłam w sandałach i krótkich bluzkach. W południowej części wyspy jest park Siam(rozrywkowy)oraz Aqwapark i Jungle Park(białe tygrysy, lwy)-tam nie byłam za mało czasu tylko 7 dni.Z południowej części można też popłynąć statkami na spotkanie wędrujących wielorybów i delfinów w oceanie. Bardzo chciałabym jeszcze polecieć na Teneryfę(lot trwa 5 godzin)do południowej części wyspy. Klimat tej wyspy jest dobry dla sercowców i jak ktoś ma choroby płuc.
Wracałam w tłusty czwartek i załoga samolotu miała dla pasażerów niespodziankę-pączki