Strona 1 z 6

Ptaki

Post: sobota 20 paź 2012, 22:04
autor: Alexa
Od pewnego czasu zaczęłam dokarmiać sikorki słonecznikiem, oprócz sikorek przylatują dzwońce, a dziś zauważyłam też ptaszki(no właśnie nie wiem jakie, ale wcinały też słonecznik) Ptaki te maja na policzkach czarne plamki.Musze zrobić zdjęcie, może wtedy znajdę co to za ptaszki.
A koty maja tv interaktywną :lol:

Re: Ptaki

Post: niedziela 21 paź 2012, 09:17
autor: Sissi
Alexa moje tez maja taka interaktywna tv bo moje balkony sa obrosniete winogronem i wcinaja je wszelkie ptaszydla wiec porozwieszalam na galazkach karme dla ptakow zeby kociumby mialy co ogladac :-D

Re: Ptaki

Post: niedziela 21 paź 2012, 10:40
autor: bungula
Też wystawiłam karmnik, w tym roku jest wyjątkowo dużo sikorek. Chwilami do karmnika po słonecznik ustawia się kolejka :-D .

Re: Ptaki

Post: niedziela 21 paź 2012, 10:45
autor: Alexa
U mnie modraszki przeganiają bogatki.

Re: Ptaki

Post: poniedziałek 22 paź 2012, 12:57
autor: Fonsitos
A nie za wcześnie zaczynacie dokarmianie? Mnie zawsze uczyli że dopiero jak śnieg lub mróz, wcześniej pitaki sobie same dają radę.

Re: Ptaki

Post: poniedziałek 22 paź 2012, 13:19
autor: ikxio
u mnie juz dojrzaly daktyle (cudnie egzotyczny widok - wrobel palaszujacy owocka na palmie) , a i tak wroble wola okruszki, calorocznie

Re: Ptaki

Post: poniedziałek 22 paź 2012, 13:21
autor: Rakolka
a ja strasznie się boje ptaków, zwłaszcza gołębi..

Re: Ptaki

Post: poniedziałek 22 paź 2012, 13:36
autor: ikxio
ja tylko jak mi z tego rosol ugotuja - golab jest z natury jak ja - przesadny

Re: Ptaki

Post: poniedziałek 22 paź 2012, 14:28
autor: Fonsitos
A to z gołębia nie wolno gotować? Bo ja przyznam się kiedyś dostałam gołębia na obiad, nawet mi smakował.

Re: Ptaki

Post: poniedziałek 22 paź 2012, 16:45
autor: bungula
Fonsi, ale to ma być atrakcja głównie dla Poli, bo na balkon nie chcę jej już wypuszczać, żeby się znów nie przeziębiła. Sikorki będę regularnie dokarmiać przez całą zimę, więc nie ucierpią. Kiedy przyjdą mrozy oprócz słonecznika dostaną też surowej słoniny.

Re: Ptaki

Post: poniedziałek 22 paź 2012, 16:57
autor: Fonsitos
AAAAAAAAA to można by powiedzieć że kosztem ptaków kotu dobrze robisz :D Myślałam że tak już regularnie je właśnie słoninką karmisz. A robisz zimą też takie rzeczy - smalec plus mieszanka ziaren?

Re: Ptaki

Post: poniedziałek 22 paź 2012, 17:20
autor: ikxio
Fonsi mi tez golab smakowal :oops: ale jak nie musze to po co zabijac?
a smalec z ziarenkami to oprocz jedzenia dla synogarlic i wrobli obowwiazkowo- juz przy pierwszych przymrozkach u mnie w domu sie robilo. bo teraz - tu blisko lotnisko, wiec ptakow nie ma - nawet mew.

Re: Ptaki

Post: poniedziałek 22 paź 2012, 17:24
autor: Rakolka
gołębia za nic bym nie zjadła.. jak kiedyś nie wiedząc zjadłam królika u cioci to od tej pory nie jem u niej obiadów :D

Re: Ptaki

Post: poniedziałek 22 paź 2012, 17:29
autor: bungula
Fonsitos pisze:AAAAAAAAA to można by powiedzieć że kosztem ptaków kotu dobrze robisz :D Myślałam że tak już regularnie je właśnie słoninką karmisz. A robisz zimą też takie rzeczy - smalec plus mieszanka ziaren?

Eee... Zaraz kosztem ptaków. Co to dla nich za koszt?, zupełnie nic sobie nie robią z Poli. Smalcu nie mieszłam jeszcze z ziarnami. Muszę przyznać, że nie przyszło mi to do głowy, ale zimą oprócz słoniny mieszam też słonecznik z witaminową mieszanką dla ptaków ze sklepu zoologicznego.

Re: Ptaki

Post: poniedziałek 22 paź 2012, 17:59
autor: Fonsitos
Rakolka wszystko jest jadalne kwestia naszych kulturowych przyzwyczajeń i zapatrywań. Co do królika - no cóż, nie zjadłabym Chrupka na przykład (królik współlokatorów) ale generalnie królik jest smaczny. Co do gołębia - zaserwowano mi go na obiad u babci, nie narzekam - ot drób.

Od długiego czasu choruję na świnkę morską no i od niedawna na wiewiórkę. Efekty poszerzania horyzontów - oglądania programów krajoznawczych.

bungula - ja z tym smalcem wymyśliłam dawno temu, jak w kilku sklepach pod rząd nie było słoniny, zapasów w domu nie było a temperatura nadal w minusie była. Takie kryzysowe rozwiązanie a tak się spodobało ptoptom :)

Re: Ptaki

Post: poniedziałek 22 paź 2012, 19:13
autor: ikxio
Fonsi - u mnie w domu rodzina smalcozerna - ja mniej, ale przepadam za skwarkami, ale wiadomo ubocznym produktem jest smalec - od zawsze mieszalo sie to z ziarnami albo tarta bulka dla ptakow, a tato nie raz do domu przynosil synogarliczatka albo golabki - trzymalo sie to w nibyklatce - czyli stol w kuchni owiniety stara firanka - nauczylo sie fruwac to wypuszczalismy, koty na domowy drob nie reagowaly - to byla czesc ferajny.
Rakolka - krolik jest smaczny - ja nie jadam ze wzgledow ideologicznych bo to zwierzatko kontaktowe, a przyjaciol sie nie jada.

Re: Ptaki

Post: poniedziałek 22 paź 2012, 19:27
autor: Sissi
Ja dokariam tez juz teraz bo faktycznie cholerne zimno sie zrobilo i troche mi szkoda ptaszydel ,zebyscie widzieli jak mam cale winogrono wyjedzone bija sie o kazde grono . Na razie sobie dziubia wszystko ja mam spokojne serce ze ptaki sa syte a i dziewczyny maja inetraktywna tv i sie nie nudza :-D

Re: Ptaki

Post: poniedziałek 22 paź 2012, 21:03
autor: Fonsitos
Tom potwór w takim razie z tymi królikami.

Re: Ptaki

Post: poniedziałek 22 paź 2012, 21:09
autor: Rakolka
Ja miałam króliczka jak byłam mała, może dlatego tak mam. Kwestia przyzwyczajenia. Gołębia nie miałam i boje się ich, tak jak kur,ale nie zjadła bym.. i tego już nie umiem wytłumaczyć.

Re: Ptaki

Post: niedziela 09 gru 2012, 16:32
autor: Alexa
Dzisiaj do ptasiej stołówki oprócz sikorek i dzwońców przyleciał grubodziób.