Moi sąsiedzi Mewy

[olga]

Jednak jest nadzieja, gniazdo poruszone i nieco zniszczone ale mewy właśnie wróciły siedzieć. Czyżby łobuzy jednak oszczędziły jaja? Czy tylko instynkt działa?

[Sissi]

Olga ,dasz rade jakos pojerzec czy sa jaja ?

[olga]

Nie, kilka razy próbowałam ale ma okno odrobinę za nisko, nie sięgam.

[Sissi]

Olga a zoomem od aparatu fotograficznego nie dojrzysz ?

[olga]

Nie, bo za nisko jestem a nie za daleko. Nawet jeśli stanę na blacie i patrzę z górnej krawędzi okna to nie widzę wnętrza gniazda.

[Sissi]

acha no to terza rozumiem ,mam nadzieje ze jajka ocalay i ze bedziemy ogladac fotki malych mewiatek

[bungula]

Szkoda, wielka szkoda, że też musieli akutat łazić po tym dachu. Nawet jeżeli nie zniszczyli jajek to mogły się nadmiernie wychłodzić.

[olga]

Nie wiem jak długo mewy nie mogły siąść i w jakim stadium rozwoju są jajka. Gdyby był upał miałyby pewnie większe szanse, ale dzień nie był zbyt ciepły. Pozostaje czekać i obserwować czy porzucą gniazdo, czy jednak pojawią się pisklęta.

[ikxio]

szkoda, ze nie mialas kamerki bo niszczenie gniazd jak sa jajka albo male z tego co wiem jest przestepstwem, ale mnie to zastanawia co w tych ludziach tkwi, zeby gniazda tak z czystej zlosliwosci niszczyc?

[Sissi]

Ikxio ,mysle ze to poprostu jest prymitywizm znieczulicowy antyempatyczny dziedziczny,

[olga]

Ale to przyjemniaczki są!
Wyrzuciłam dziś na parapet skrawki mięsa. Od razu pojawiła się mewa, która nie siedziała na gnieździe i porwała spory ochłap; trzymając go w dziobie przeskoczyła na dach i podeszła tuż do gniazda. Myślałam że poszła poczęstować siedzącego partnera ale gdzie tam! Zeżarła mięso tuż przed jego nosem! A siedzące dłużne nie pozostało, kiedy cwaniak przyleciał po następny kawałek - wstało, poleciało i tyleśmy go widzieli. Chcąc nie chcąc cwaniak musiał zostać i usiąść na jajach.

[bungula]

Ot, jak to w małżeństwie

[Fonsitos]

Olga, czyli są jajca?

[Sissi]

Ha ha ,faktycznie cwaniaczki

[olga]

Jajca prawdopodobnie jednak są. Pytanie tylko czy przeżyły przerwę w wysiadywaniu i czy coś się z nich wykluje.

Moje cwaniaczki dziś śpią razem: jedno na gnieździe a drugie tuż obok. Niestety nic nie widzę po okuliście i zdjęcia nie zrobię.

[olga]

Coraz częściej widzę przy gnieździe ich oboje, może jednak niedługo coś się wykluje.
Tutaj jedna z mew stróżująca na pobliskim kominie

[olga]

Są! Są! Widziałam dziś dwa małe łebki! Jak tylko upoluję chwilę karmienia do wrzucę!

[olga]

Źle policzyłam, na razie jest jedno. Małe i puchate, musiało się wykluć w nocy albo wczoraj. Obecność pisklaka nie wyklucza jajek w gnieździe i może pojawić się więcej ptaszków.
Rodzinka w komplecie

Maluch z profilu

[Alexa]

Jakie fajne małe mewiątko

[Sissi]

Olga ,jakis sliczny maly mewus ,zeby tylko nic im sie nie stalo teraz jak zaczynaja sie wykluwac