Pchły i inne pasożyty zewnętrzne.

Moderator: Alexa

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie - przejrzyj archiwalne wątki

Pchły i inne pasożyty zewnętrzne.

Postautor: bungula » wtorek 23 paź 2012, 08:57

W wątku archiwalnym - skuteczne preparaty zwalczające pchły, gdzie najlepiej kupić, jak dozować. Jakie mogą wystąpić objawy u kota, gdy ten zliże preparat z futerka. Znajdziesz tu również kolejność działań zalecaną przez weterynarzy, czyli odpchlić, odrobaczyć i zaszczepić. Jak rozpoznać, czy twojego zwierzaczka męczą pchły? Więcej szczegółów tutaj >>
Obrazek
Awatar użytkownika
bungula
VIP
 
Posty: 3665
Rejestracja: poniedziałek 09 lip 2012, 08:04

Re: Pchły i inne pasożyty zewnętrzne.

Postautor: olga » czwartek 30 kwie 2015, 19:14

Maciejka nie jest zdrowa jednak do weta wezmę ją później, kiedy się bardziej ze mną oswoi. Chciałabym zaaplikować jej Fiprex żeby już działał i truł. Zastanawiam się czy zaszkodzi osłabionemu kotu, czy nie. Jak myślicie?
Aha, choć nieco chora i osłabiona, najbardziej chyba dokuczył jej głód, apetyt przy tym wszystkim ma wilczy.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
olga
Administrator
 
Posty: 5706
Rejestracja: wtorek 03 lip 2012, 23:48
Lokalizacja: Wybrzeże :)

Re: Pchły i inne pasożyty zewnętrzne.

Postautor: Alexa » czwartek 30 kwie 2015, 20:44

Jeśli jest już odkarmiona to chyba można zaaplikować kropelki. Olga podajesz jakieś preparaty na wzmocnienie odporności Maciejce? Jeśli dajesz jej suche to można podlać tranem-będzie bardziej kaloryczne jedzonko.
ObrazekObrazek
Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy nie spotkaliby się

Przed skopiowaniem moich postów/wypowiedzi i umieszczeniu na innych forach zapytaj mnie o zgodę
Awatar użytkownika
Alexa
Moderator
 
Posty: 10703
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 08:42
Lokalizacja: Silesia-Katowice

Re: Pchły i inne pasożyty zewnętrzne.

Postautor: olga » czwartek 30 kwie 2015, 20:47

Na razie kupiłam jej proszek multiwitaminowy robiony na mięsie, dodaję do mokrej karmy. Myślę, że jak trochę nabierze sił to zacznie dawać sobie radę z chorobą a w międzyczasie pewnie będzie leczona.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
olga
Administrator
 
Posty: 5706
Rejestracja: wtorek 03 lip 2012, 23:48
Lokalizacja: Wybrzeże :)

Re: Pchły i inne pasożyty zewnętrzne.

Postautor: Alexa » czwartek 30 kwie 2015, 20:49

Olga jakiś koci anioł chyba cię tam sprowadził :)
ObrazekObrazek
Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy nie spotkaliby się

Przed skopiowaniem moich postów/wypowiedzi i umieszczeniu na innych forach zapytaj mnie o zgodę
Awatar użytkownika
Alexa
Moderator
 
Posty: 10703
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 08:42
Lokalizacja: Silesia-Katowice

Re: Pchły i inne pasożyty zewnętrzne.

Postautor: olga » czwartek 30 kwie 2015, 20:54

Koci anioł to nie ja. Mamy tu innego na Dachu :)
A swoją drogą Maciejka to chyba najdroższy porzucony kot świata - osiągnął cenę domu :roll:
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
olga
Administrator
 
Posty: 5706
Rejestracja: wtorek 03 lip 2012, 23:48
Lokalizacja: Wybrzeże :)

Re: Pchły i inne pasożyty zewnętrzne.

Postautor: Alexa » czwartek 30 kwie 2015, 21:01

Maciejka I -królewna z pałacem :lol:
ObrazekObrazek
Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy nie spotkaliby się

Przed skopiowaniem moich postów/wypowiedzi i umieszczeniu na innych forach zapytaj mnie o zgodę
Awatar użytkownika
Alexa
Moderator
 
Posty: 10703
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 08:42
Lokalizacja: Silesia-Katowice

Re: Pchły i inne pasożyty zewnętrzne.

Postautor: Sissi » czwartek 30 kwie 2015, 22:36

Olga ,dobrym srodkiem jest tez advocate ,zwlaszcza ze kotka caly czas wolonizyjaca ,moga byc rozne pasozyty i niespodzanki w futerku i skorze .Napewno nie zaszkodzi gdy burzusio jest pelny to podstawa ,zeby kot mogl byc zdrowy to musi miec sily ,sama wiesz. Mozesz jej kuoi rc recovanlenscent dobrze kotke odzywi ,Taki zastrzyk energi ,do tego paste calopet . Co do kocich aniolow ,to kazdy nim jest jezeli pomaga im poprostu z serca ,dla kazdego takiego biednego ,bezdomnego i glodnego kota jestes aniolem gdy mu pomagasz Olga -koci aniele :kotek:
Dasha ,Fiona,Lilly + Helga

" Sissi ,Isis ,Cheila na zawsze pozostaniecie w moim sercu moje ukochane koteczki .."
Awatar użytkownika
Sissi
Moderator
 
Posty: 3757
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 08:24
Lokalizacja: Niemcy,München-Karlsruhe

Re: Pchły i inne pasożyty zewnętrzne.

Postautor: ikxio » sobota 02 maja 2015, 16:10

Olga, najwiekszym wrogiem kota jest glod - firipex czy frontline daje sie juz kociakom, wiec starszej oslabionej kotce tez nie powinien zaszkodzic zwlaszcza, ze to dajesz na grzbiecik.
Awatar użytkownika
ikxio
Moderator
 
Posty: 6765
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 00:51

Re: Pchły i inne pasożyty zewnętrzne.

Postautor: olga » sobota 02 maja 2015, 18:36

Kocina już zakropiona. Teraz muszę kupić tego Advocata dla moich - znalazłam na sobie ugryzienie od pchły bez pchły, jak nic robactwo przelało na moje dwie księżniczki.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
olga
Administrator
 
Posty: 5706
Rejestracja: wtorek 03 lip 2012, 23:48
Lokalizacja: Wybrzeże :)

Re: Pchły i inne pasożyty zewnętrzne.

Postautor: ikxio » sobota 02 maja 2015, 18:40

olga, bo to tak jest - z Mru - cala zime spokoj byl a zaczynali pojawiac sie sasiedzi z psami i bez kropelek ani rusz. a co dopiero taka kocia niedozywiona bida -toz to wszystko bedzie atakowac.
Awatar użytkownika
ikxio
Moderator
 
Posty: 6765
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 00:51

Re: Pchły i inne pasożyty zewnętrzne.

Postautor: Fonsitos » poniedziałek 11 maja 2015, 23:36

My też, póki nie wyprowadziliśmy się z mieszkania z ogórdkiem, do którego miały dostęp wolnożyjące do Diablik regularnie miał świerzbowca w uszykach.
Fonsitos
Administrator
 
Posty: 2610
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 11:54
Lokalizacja: Wielkopolska Pyrka znów na zesłaniu.

Re: Pchły i inne pasożyty zewnętrzne.

Postautor: Alexa » czwartek 14 kwie 2016, 19:12

Sezon kleszczowy otwarty, zastanawiam się nad naturalnymi środkami dla kotów aby odstraszały kleszcze. Kiedyś pewna Polska firma produkowała spryskiwacz w skład którego wchodził olejek bukszpanowy( o ile dobrze pamiętam) Może są inne jakieś roślinki odstraszające kleszcze i pchły. Na razie kroplę Fiprex.
ObrazekObrazek
Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy nie spotkaliby się

Przed skopiowaniem moich postów/wypowiedzi i umieszczeniu na innych forach zapytaj mnie o zgodę
Awatar użytkownika
Alexa
Moderator
 
Posty: 10703
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 08:42
Lokalizacja: Silesia-Katowice

Re: Pchły i inne pasożyty zewnętrzne.

Postautor: ikxio » czwartek 14 kwie 2016, 20:40

Alexa - kleszcze w Twojej okolicy sa chyba malo prawdopodobne? zreszta zeby wirus boreliozy dostal sie do organizmu ssaka to trzeba bardzo nieumiejetnie kleszcza wyjmowac - by sie rozpadl na czynniki pierwsze jeszcze nie wyjety
Awatar użytkownika
ikxio
Moderator
 
Posty: 6765
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 00:51

Re: Pchły i inne pasożyty zewnętrzne.

Postautor: olga » czwartek 14 kwie 2016, 21:06

Kleszcze są wszędzie, nie ma w tej chwili miejsc bezkleszczowych. Po drugie borelioza to choroba bakteryjna nie wirusowa a po trzecie niezupełnie masz rację z tym wyjmowaniem kleszcz musi odpowiednio długo być wczepiony w skórę, żeby drobnoustroje zdołały migrować (zwykle z żołądka pasożyta). Po czwarte akurat u kotów choroby odkleszczowe są mało istotne i zwykle mają łagodny lub podostry przebieg a poważniejsze objawy występują u kotów z upośledzoną odpornością. Sporadycznie zdarza się poważne zachorowanie, np. babeszjoza u kotów w Polsce występuje jednostkowo, a borelioza u psów i kotów ogólnie ma małe znaczenie kliniczne. Babeszja za to jest bardzo groźna dla psów.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
olga
Administrator
 
Posty: 5706
Rejestracja: wtorek 03 lip 2012, 23:48
Lokalizacja: Wybrzeże :)

Re: Pchły i inne pasożyty zewnętrzne.

Postautor: ikxio » czwartek 14 kwie 2016, 22:27

olga poddaje sie Twojej wiedzy. pojedyncze kleszcze widzialam w PL na Mazurach i Helu a i to nikt nie robil histerii, potem w Andaluzji wypasione na dzikich psach (temat psa i konia w Andaluzji, nie mowiac o walkach bykow i drobiu to horror)
jesli choroby bakteryjne i nie doszly do poziomu superbakterii to czego sie bac?
Awatar użytkownika
ikxio
Moderator
 
Posty: 6765
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 00:51

Re: Pchły i inne pasożyty zewnętrzne.

Postautor: olga » piątek 15 kwie 2016, 00:02

To moja praca mieć tę wiedzę Ikxio. Ostatnio w Polsce populacja kleszczy znacznie wzrosła, atakują już nie tylko w mazurskich ostojach ale w miejskich parkach, ogrodach, na podwórkach w całym kraju. Największe zagrożenie niosą dla ludzi ze względu na choroby przenoszone choroby jak odkleszczowe zapalenie OUN czy właśnie borelioza. Przenoszą też pewne choroby na zwierzęta gospodarskie a dla psów najgroźniejsza jest babeszjoza.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
olga
Administrator
 
Posty: 5706
Rejestracja: wtorek 03 lip 2012, 23:48
Lokalizacja: Wybrzeże :)

Re: Pchły i inne pasożyty zewnętrzne.

Postautor: ikxio » piątek 15 kwie 2016, 09:31

olga ja o tym wiem, ze znasz sie na tych mikrozyjatkach :mrgreen:
mieszkam w strefie gdzie o pasozyty roznoszone przez komary latwiej niz kleszcza - zastanawiam sie nad jedna rzecza - mamy "specjalistow" od owadow od Niesiolowskiego po Szyszke a degradacja srodowiska to jak po amerykanskich nalotach w Wietnamie?
Awatar użytkownika
ikxio
Moderator
 
Posty: 6765
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 00:51

Re: Pchły i inne pasożyty zewnętrzne.

Postautor: Alexa » piątek 15 kwie 2016, 17:45

Kleszcze są wszędzie, u mnie w ogródku także-ostatnio jednego zgarnęłam z Psotki -łaził po grzbiecie i pewno szukał gdzieś miejsca żeby się zakotwiczyć :ewi: A ja 22 lata temu z centrum miasta przyniosłam kleszcza- krwiopijca wbił mi się pod piersią :ewi:
ObrazekObrazek
Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy nie spotkaliby się

Przed skopiowaniem moich postów/wypowiedzi i umieszczeniu na innych forach zapytaj mnie o zgodę
Awatar użytkownika
Alexa
Moderator
 
Posty: 10703
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 08:42
Lokalizacja: Silesia-Katowice

Re: Pchły i inne pasożyty zewnętrzne.

Postautor: olga » piątek 15 kwie 2016, 17:59

Kleszcze są obrzydliwe. Nawet jeśli nie są dla kotów groźne to zwyczajnie budzą mój wstręt i nie mogłabym ich wyjąć.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
olga
Administrator
 
Posty: 5706
Rejestracja: wtorek 03 lip 2012, 23:48
Lokalizacja: Wybrzeże :)

Następna

Wróć do Zdrowie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości

cron