Strona 2 z 2

Re: Kichanie.

Post: piątek 24 lis 2017, 12:23
autor: Alexa
Przeziebioma ale już lepiej dostaje tabletki.

Re: Kichanie.

Post: piątek 05 lip 2019, 13:58
autor: caryca
Czytam posty o kichaniu od początku bo Aisza ma też taki problem. W środę wnuczka była z tego powodu u weta ale nie stwierdzono kociego kataru a tylko jakąś infekcję. Dostała zastrzyk i leki do domu. Dziś w nocy bardzo źle się czułą- ciężka oddychała, niemal bez przerwy kichała no i z noska zaczęła jej lecieć wydzielina. Wieczorem zwymiotowała wszystko co zjadła na kolację. Wnuczka ma nienormowany czas pracy więc o 8:00 byłyśmy już pod lecznicą. Pobrano krew do analizy, w czasie oczekiwania na wynik dostała kroplówkę. Potem jeszcze 4 różne zastrzyki i jutro do kontroli. Ale kociego kataru nie ma, tylko jakiś stan zapalnych. Jutro do kontroli.
Gdy byłyśmy pod lecznicą byłyśmy świadkami bardzo smutnego wydarzenia. Podjechała taksówka i wyszła z niej zapłakana młoda dziewczyna. Przez łzy mówiła do towarzyszącego jej chłopaka: chol...... korki, Gdyby taksówka jechała szybciej, może by go jeszcze uratowano. Okazała się, że kociak w taksówce przekroczył tęczowy most. Bardzo to przykre. Samej chciało mi się płakać gdy widziałam spokojnie śpiącego w transporterze kotka.Tylko że on już spał snem wiecznym.
A Poznań jest tak zakorkowany, że prędzej można dotrzeć do celu na piechotę niż samochodem. Kilkanaście ulic w remoncie w tym kilka głównych w samym centrum miasta. Nie wiem co za idiota wydał zezwolenia na te remonty.

Re: Kichanie.

Post: sobota 06 lip 2019, 15:18
autor: ikxio
swiata nie zbawisz

Re: Kichanie.

Post: wtorek 09 lip 2019, 16:25
autor: caryca
Aisza nadal chora. Podejrzewam jednak koci katar. Codziennie jeździmy do lecznicy po zastrzyki i kroplówkę, Aisza już 3 dni nic nie je. Za dwie godziny kolejna wizyta w lecznicy.

Re: Kichanie.

Post: środa 10 lip 2019, 17:41
autor: ikxio
trzymam kcjuki, zeby jednak nie byl to koci katar.

Re: Kichanie.

Post: środa 10 lip 2019, 22:28
autor: caryca
to jednak jest koci katar ale Aisza na szczęście go pokonała i już powoli wraca do zdrowia. Przede wszystkim zaczęła jeść, a to w tym wypadku jest najważniejsze. Wiedziałam,że koci katar jest bardzo niebezpieczny ale nie wiedziałam, że w wieku Aiszy to jest już naprawdę groźny. Na szczęście wygrała.

Re: Kichanie.

Post: środa 10 lip 2019, 22:31
autor: Alexa
Dzielna koteczka, zdrowia życzę.

Re: Kichanie.

Post: czwartek 11 lip 2019, 08:47
autor: bungula
Dobre wieści, dzielna Aisza, niech zdrowieje szybko. :kotek:

Re: Kichanie.

Post: czwartek 11 lip 2019, 20:01
autor: caryca
w imieniu Aiszy bardzo dziękuję

Re: Kichanie.

Post: niedziela 28 lip 2019, 23:17
autor: caryca
Aisa zdrowa i rozrabia już tak, jak przed chorobą.

Re: Kichanie.

Post: poniedziałek 29 lip 2019, 07:45
autor: bungula
To tylko się cieszyć, nie ma to jak brykający kot. :D