Wylizywanie futra. Pomocy!

Moderator: Alexa

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie - przejrzyj archiwalne wątki

Re: Wylizywanie futra. Pomocy!

Postautor: Fonsitos » czwartek 19 gru 2013, 13:55

U nas jakiś grzybek wyrósł po przeszło tygodniu hodowli na pożywce... arth, mnie też ciekawi, jak wet uznał, że to alergia? Na podstawie badań krwi może?
Fonsitos
Administrator
 
Posty: 2610
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 11:54
Lokalizacja: Wielkopolska Pyrka znów na zesłaniu.

Re: Wylizywanie futra. Pomocy!

Postautor: olga » czwartek 19 gru 2013, 17:00

U mnie trochę podobnie to wyglądało: najpierw została wykluczona grzybica i pasożyty wewnętrzne i zewnętrne, następnie Bruno dostała zastrzyk ze sterydów zeby sprawdzić ich działanie i na tej podstawie oraz na podstwaie objawów została stwierdzona alergia. Pisałam o tym na wątku o alergii. Ale to wszystko już u driguiego weterynarza, pierwszy stwierdził grzybicę na podstawie ogledzin i dał maść, która oczywiście nie pomogła na długo.

PS: cała ta diagnostyka trwała ładnych kilka tygodni + czas na dietę eliminacyjną.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
olga
Administrator
 
Posty: 5706
Rejestracja: wtorek 03 lip 2012, 23:48
Lokalizacja: Wybrzeże :)

Re: Wylizywanie futra. Pomocy!

Postautor: arthrawn » czwartek 19 gru 2013, 22:17

ultrafiolet był, mikroskop, krew pobrana i szybki test...reszta jutro...cierpi Bazyl i jego pancio...
Obrazek
Pies myśli: „Człowiek daje mi jedzenie, mieszkam w jego domu, mogę spać w jego łóżku — jest moim bogiem!”. Kot myśli: „Człowiek daje mi jedzenie, mieszka w moim domu, może spać w moim łóżku — jestem jego bogiem!”
Awatar użytkownika
arthrawn
Szesc Kotow
 
Posty: 784
Rejestracja: czwartek 13 cze 2013, 13:11
Lokalizacja: Ahoghill, NI

Re: Wylizywanie futra. Pomocy!

Postautor: arthrawn » czwartek 19 gru 2013, 22:30

wczoraj użyłem bipanpenu i Bazyl się uspokoił :) nie "czochrał"...taki tulaśny jest...i schudł troszkę...smukły się zrobił...ale je i pije...może kryzys miał...
Obrazek
Pies myśli: „Człowiek daje mi jedzenie, mieszkam w jego domu, mogę spać w jego łóżku — jest moim bogiem!”. Kot myśli: „Człowiek daje mi jedzenie, mieszka w moim domu, może spać w moim łóżku — jestem jego bogiem!”
Awatar użytkownika
arthrawn
Szesc Kotow
 
Posty: 784
Rejestracja: czwartek 13 cze 2013, 13:11
Lokalizacja: Ahoghill, NI

Re: Wylizywanie futra. Pomocy!

Postautor: Sissi » czwartek 19 gru 2013, 23:14

Art ,dobrze ze Bazylek ma Ciebie bedzie dobrze i Bazylek wyjdzie z chorobska ,czasami tak jest ze kociumby jak dzieci lapia wszelkie wirusy itp.z pomoca Twoja Bazylek bedzie zdrowy i szczesliwy :-D
Dasha ,Fiona,Lilly + Helga

" Sissi ,Isis ,Cheila na zawsze pozostaniecie w moim sercu moje ukochane koteczki .."
Awatar użytkownika
Sissi
Moderator
 
Posty: 3757
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 08:24
Lokalizacja: Niemcy,München-Karlsruhe

Re: Wylizywanie futra. Pomocy!

Postautor: arthrawn » piątek 20 gru 2013, 23:37

koszmar...Bazyl został w lecznicy...założony miał 2 dni kołnierz...nie wylizywał rany, zrobiły się strupki...byłem w pracy, Olivka zdjeła mu kołnierz...moja panna nie upilnowała i Bazyl wylizał wszystko do krwi...ledwo chodził :( miała go tylko upilnować, nic więcej...
miałem nadzieję, że w poniedziałek będą strupki odpadać i wtedy być może bym go mu zdjął, a tak jest jeszcze gorzej...lipa na całego...
Obrazek
Pies myśli: „Człowiek daje mi jedzenie, mieszkam w jego domu, mogę spać w jego łóżku — jest moim bogiem!”. Kot myśli: „Człowiek daje mi jedzenie, mieszka w moim domu, może spać w moim łóżku — jestem jego bogiem!”
Awatar użytkownika
arthrawn
Szesc Kotow
 
Posty: 784
Rejestracja: czwartek 13 cze 2013, 13:11
Lokalizacja: Ahoghill, NI

Re: Wylizywanie futra. Pomocy!

Postautor: Alexa » piątek 20 gru 2013, 23:40

Biedny Bazylek, mam nadzieję że w po pobycie w lecznicy zagoi mi się ranka.
ObrazekObrazek
Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy nie spotkaliby się

Przed skopiowaniem moich postów/wypowiedzi i umieszczeniu na innych forach zapytaj mnie o zgodę
Awatar użytkownika
Alexa
Moderator
 
Posty: 10703
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 08:42
Lokalizacja: Silesia-Katowice

Re: Wylizywanie futra. Pomocy!

Postautor: arthrawn » piątek 20 gru 2013, 23:58

Miał takie oczka szkliste...lipa...lipa na całego...i ktoś mi powie, że kot tylko...ale tak nie jest...
Obrazek
Pies myśli: „Człowiek daje mi jedzenie, mieszkam w jego domu, mogę spać w jego łóżku — jest moim bogiem!”. Kot myśli: „Człowiek daje mi jedzenie, mieszka w moim domu, może spać w moim łóżku — jestem jego bogiem!”
Awatar użytkownika
arthrawn
Szesc Kotow
 
Posty: 784
Rejestracja: czwartek 13 cze 2013, 13:11
Lokalizacja: Ahoghill, NI

Re: Wylizywanie futra. Pomocy!

Postautor: Sissi » sobota 21 gru 2013, 10:10

Oj Arthrawn ,no smutne wiadomosci ,biedny Bazylek :( jak sie dzisiaj czuje koteczek ? kiedy wjydzie z ze szpitala ? zbadal go wet co w koncu jest Bazylkowi ?
Trzymam mocno kciuki i zycze szybkiego powrotu do zdrowia Bazylkowi .
Dasha ,Fiona,Lilly + Helga

" Sissi ,Isis ,Cheila na zawsze pozostaniecie w moim sercu moje ukochane koteczki .."
Awatar użytkownika
Sissi
Moderator
 
Posty: 3757
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 08:24
Lokalizacja: Niemcy,München-Karlsruhe

Re: Wylizywanie futra. Pomocy!

Postautor: Aga » sobota 21 gru 2013, 11:37

Oby szybko wyzdrowiał, trzymam kciuki.
Aga
VIP
 
Posty: 808
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 17:43

Re: Wylizywanie futra. Pomocy!

Postautor: arthrawn » sobota 21 gru 2013, 13:02

mizernie z Bazylem...lipa...lipa na całego...
Obrazek
Pies myśli: „Człowiek daje mi jedzenie, mieszkam w jego domu, mogę spać w jego łóżku — jest moim bogiem!”. Kot myśli: „Człowiek daje mi jedzenie, mieszka w moim domu, może spać w moim łóżku — jestem jego bogiem!”
Awatar użytkownika
arthrawn
Szesc Kotow
 
Posty: 784
Rejestracja: czwartek 13 cze 2013, 13:11
Lokalizacja: Ahoghill, NI

Re: Wylizywanie futra. Pomocy!

Postautor: Sissi » sobota 21 gru 2013, 13:34

Arthrawn ,dzieje sie cos jeszcze powazniejszego z Bazylkiem oprocz tej skory ?
Dasha ,Fiona,Lilly + Helga

" Sissi ,Isis ,Cheila na zawsze pozostaniecie w moim sercu moje ukochane koteczki .."
Awatar użytkownika
Sissi
Moderator
 
Posty: 3757
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 08:24
Lokalizacja: Niemcy,München-Karlsruhe

Re: Wylizywanie futra. Pomocy!

Postautor: ikxio » sobota 21 gru 2013, 14:59

co dzieje sie z kotkiem?
Awatar użytkownika
ikxio
Moderator
 
Posty: 6765
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 00:51

Re: Wylizywanie futra. Pomocy!

Postautor: arthrawn » sobota 21 gru 2013, 15:08

Nie, ma tylko jedną wielką ranę na plecach, tak wczoraj wylizał strupy...do tego wojna w domu, bo moja nie widzi problemu w tym, że nie upilnowała ani dziecka, ani kota...Bazyl miał sporo czasu, aby się załatwić...
Obrazek
Pies myśli: „Człowiek daje mi jedzenie, mieszkam w jego domu, mogę spać w jego łóżku — jest moim bogiem!”. Kot myśli: „Człowiek daje mi jedzenie, mieszka w moim domu, może spać w moim łóżku — jestem jego bogiem!”
Awatar użytkownika
arthrawn
Szesc Kotow
 
Posty: 784
Rejestracja: czwartek 13 cze 2013, 13:11
Lokalizacja: Ahoghill, NI

Re: Wylizywanie futra. Pomocy!

Postautor: Sissi » sobota 21 gru 2013, 15:46

Arthrawn ,Bazylek nadal w szpitalu jest ? jak on sie dzisiaj czuje ? wezmiesz go do domu ? mysle zeby bedzie dobrze jak wezmiesz go o ile to mozliwe bo jak jest tam sam zamknietyw klatce to nie bedzie szybko zdrowiec ze wzgledu na stres i samotnosc. Niech wet da Ci leki i lecz go w domu ale tak zeby Oliwka nie mial do niego dostepu absolutnie . Zobaczysz wyzdrowieje ,futerko odrosnie ani sladu nie bedzie po zarapaniach . Wet stwirdzil w koncu co to jest alergia czy grzybica ? Wyglaskaj bidulka ode mnie jak bedziesz u niego .
Dasha ,Fiona,Lilly + Helga

" Sissi ,Isis ,Cheila na zawsze pozostaniecie w moim sercu moje ukochane koteczki .."
Awatar użytkownika
Sissi
Moderator
 
Posty: 3757
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 08:24
Lokalizacja: Niemcy,München-Karlsruhe

Re: Wylizywanie futra. Pomocy!

Postautor: arthrawn » sobota 21 gru 2013, 17:52

atopowe zapalenie skóry...pełna diagnoza. Podane preparaty na odrobaczenie plus przeciwko pchłom. Prawdopodobnie został ugryziony podczas którejś z wizyt u veta w trakcie lub po kastracji. Wszystko zaognione dodatkowo drapaniem, gryzieniem...Bazyl w domku :) u dadiego...
Obrazek
Pies myśli: „Człowiek daje mi jedzenie, mieszkam w jego domu, mogę spać w jego łóżku — jest moim bogiem!”. Kot myśli: „Człowiek daje mi jedzenie, mieszka w moim domu, może spać w moim łóżku — jestem jego bogiem!”
Awatar użytkownika
arthrawn
Szesc Kotow
 
Posty: 784
Rejestracja: czwartek 13 cze 2013, 13:11
Lokalizacja: Ahoghill, NI

Re: Wylizywanie futra. Pomocy!

Postautor: Sissi » sobota 21 gru 2013, 18:37

O to dobrze ze go wziales nie ma to jak papi :-D przytuli biedaka i wykuruje Bazylka ,bedzie dobrze ,zobaczysz ,glaski dla chorowitka przesylam i trzymam kciuki zeby szybko wyzdrowial :)
Dasha ,Fiona,Lilly + Helga

" Sissi ,Isis ,Cheila na zawsze pozostaniecie w moim sercu moje ukochane koteczki .."
Awatar użytkownika
Sissi
Moderator
 
Posty: 3757
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 08:24
Lokalizacja: Niemcy,München-Karlsruhe

Re: Wylizywanie futra. Pomocy!

Postautor: arthrawn » sobota 21 gru 2013, 18:44

przywiązanie moje jest ogromne do Bazyla, szkoda, że w domu nie ma zrozumienia ;)
Obrazek
Pies myśli: „Człowiek daje mi jedzenie, mieszkam w jego domu, mogę spać w jego łóżku — jest moim bogiem!”. Kot myśli: „Człowiek daje mi jedzenie, mieszka w moim domu, może spać w moim łóżku — jestem jego bogiem!”
Awatar użytkownika
arthrawn
Szesc Kotow
 
Posty: 784
Rejestracja: czwartek 13 cze 2013, 13:11
Lokalizacja: Ahoghill, NI

Re: Wylizywanie futra. Pomocy!

Postautor: Sissi » sobota 21 gru 2013, 18:53

Nie rozumiem o co ma Twoja zona pretensje ,jak kotek byl zdrowy to ok ale jak chory to co wyrzucic ,pozbyc sie ? Nie daj sie Arthrawn i o kociumba walcz ,coreczce wytlumacz ze kotek jest chory i´nie wolno sie z nim teraz bawic itp.Dobrze ze Bazylek ma Ciebie ,wychuchasz go i bedzie znou slicznym kocurkiem z pieknym futerkiem :)
Dasha ,Fiona,Lilly + Helga

" Sissi ,Isis ,Cheila na zawsze pozostaniecie w moim sercu moje ukochane koteczki .."
Awatar użytkownika
Sissi
Moderator
 
Posty: 3757
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 08:24
Lokalizacja: Niemcy,München-Karlsruhe

Re: Wylizywanie futra. Pomocy!

Postautor: arthrawn » sobota 21 gru 2013, 19:55

jest druga strona medalu...infekcja...moja lepsza połowa, nie może nic złapać...dosłownie nic...dlatego Bazyl jest teraz śmiertelnym zagrożeniem...dlatego to tak wygląda...długa historia, życiem pisana :) Bazyl ma mnie i damy razem radę...
Obrazek
Pies myśli: „Człowiek daje mi jedzenie, mieszkam w jego domu, mogę spać w jego łóżku — jest moim bogiem!”. Kot myśli: „Człowiek daje mi jedzenie, mieszka w moim domu, może spać w moim łóżku — jestem jego bogiem!”
Awatar użytkownika
arthrawn
Szesc Kotow
 
Posty: 784
Rejestracja: czwartek 13 cze 2013, 13:11
Lokalizacja: Ahoghill, NI

PoprzedniaNastępna

Wróć do Zdrowie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości

cron