Nadżerki w jamie ustnej kota.

Moderator: Alexa

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie - przejrzyj archiwalne wątki

Nadżerki w jamie ustnej kota.

Postautor: Alexa » poniedziałek 20 sty 2014, 15:13

Byłam dziś z Psotka rano u weta, bo wczoraj zaczęła się ślinić, nie chciała jeść wieczorem.Myślałam że może któryś ząb się psuje albo coś z dziąsłami.Okazało się że ma nadżerkę na języku, dostała Betomax i Rgwadexon(jak dobrze odczytałam) w zastrzyku. Wczoraj pokruszyłam wieczorem chrupki i rozpuściłam w wodzie, podałam strzykawką do pysia.Potem zaczęła jeść sama nawet oprócz papki zjadła mięsne kawałki w galaretce. Dziś kupiłam tez u weta do zrobienia z wodą Convalescence Support.W środę jadę znów z Psotką do weta.
Trzymcie kciuki aby jej szybk się zagoiło i jeśli macie jakieś pomocne wskazówki to są mile widziane
Wyszukałam i znalazłam żeby pędzelkować nadżerkę balsamem Szostakowskiego:
http://www.doz.pl/apteka/p24754-Avilin_balsam_50_ml
http://www.doz.pl/apteka/p18356-Vinilin ... iego_100_g
stosował ktoś?
ObrazekObrazek
Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy nie spotkaliby się

Przed skopiowaniem moich postów/wypowiedzi i umieszczeniu na innych forach zapytaj mnie o zgodę
Awatar użytkownika
Alexa
Moderator
 
Posty: 10728
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 08:42
Lokalizacja: Silesia-Katowice

Re: Nadżerki w jamie ustnej kota.

Postautor: Fonsitos » poniedziałek 20 sty 2014, 17:33

Trzymamy ogonek. :)
Fonsitos
Administrator
 
Posty: 2610
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 11:54
Lokalizacja: Wielkopolska Pyrka znów na zesłaniu.

Re: Nadżerki w jamie ustnej kota.

Postautor: bungula » poniedziałek 20 sty 2014, 19:42

Wet coś mówił, od czego mogła zrobić się taka nadżerka?
Obrazek
Awatar użytkownika
bungula
VIP
 
Posty: 3671
Rejestracja: poniedziałek 09 lip 2012, 08:04

Re: Nadżerki w jamie ustnej kota.

Postautor: Alexa » poniedziałek 20 sty 2014, 19:44

To calciowirus albo herperwirus. Była u mnie koleżanka i jej kotka niewychodząca 3 tygodnie temu miała nadżerkę w nosie, wyszła tylko na korytarz, obok jest pies który wychodzi na dwór.
ObrazekObrazek
Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy nie spotkaliby się

Przed skopiowaniem moich postów/wypowiedzi i umieszczeniu na innych forach zapytaj mnie o zgodę
Awatar użytkownika
Alexa
Moderator
 
Posty: 10728
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 08:42
Lokalizacja: Silesia-Katowice

Re: Nadżerki w jamie ustnej kota.

Postautor: bungula » wtorek 21 sty 2014, 09:46

Biedna Psotka, trzymam kciuki, żeby szybko języczek się zagoił.
Alexa, jeżeli będziesz z Psotką jeszcze na wizycie kontrolnej u weta, to zapytaj może, czy podawanie np. Immunodolu (bądź jakiegoś innego preparatu stymulującego odporność) w przyszłości mogłoby zapobiec takiej przypadłości.
Obrazek
Awatar użytkownika
bungula
VIP
 
Posty: 3671
Rejestracja: poniedziałek 09 lip 2012, 08:04

Re: Nadżerki w jamie ustnej kota.

Postautor: Alexa » wtorek 21 sty 2014, 13:31

Dzięki Bungula :)
Wczoraj wieczorem zrobiłam ten preparat dla rekonwalescentów z wodą i podałam jej strzykawką, potem zjadła sama chrupki. Spała ze mną, a ja w nocy budziłam się co chwilkę i sprawdzałam ją. Rano podałam jeszcze ten preparat jedną strzykawkę a potem zjadła sama dwa rodzaje chrupek. Teraz śpi.
ObrazekObrazek
Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy nie spotkaliby się

Przed skopiowaniem moich postów/wypowiedzi i umieszczeniu na innych forach zapytaj mnie o zgodę
Awatar użytkownika
Alexa
Moderator
 
Posty: 10728
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 08:42
Lokalizacja: Silesia-Katowice

Re: Nadżerki w jamie ustnej kota.

Postautor: Sissi » wtorek 21 sty 2014, 19:05

No ciesze sie Alexa ze juz Psotce lepiej i moze jesc bidulka :) obejrzyj tez Puszka dokladnie bo to dziadostwo zarazliwe jest chyba . Zycze szybkiego powrotu do zdrowia Psoteczce :)
Dasha ,Fiona,Lilly + Helga

" Sissi ,Isis ,Cheila na zawsze pozostaniecie w moim sercu moje ukochane koteczki .."
Awatar użytkownika
Sissi
Moderator
 
Posty: 3757
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 08:24
Lokalizacja: Niemcy,München-Karlsruhe

Re: Nadżerki w jamie ustnej kota.

Postautor: Alexa » wtorek 21 sty 2014, 19:41

Dzięki Sissi :) Teraz śpią Psotka i Puszek.
ObrazekObrazek
Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy nie spotkaliby się

Przed skopiowaniem moich postów/wypowiedzi i umieszczeniu na innych forach zapytaj mnie o zgodę
Awatar użytkownika
Alexa
Moderator
 
Posty: 10728
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 08:42
Lokalizacja: Silesia-Katowice

Re: Nadżerki w jamie ustnej kota.

Postautor: Alexa » środa 22 sty 2014, 15:54

Byłam dziś z Psotka u weta i dostała znowu te dwa zastrzyki i już do podawania antybiotyk-tabletki oraz imunodol-Beta-glukan na odporność.
Nadżerki się goją, wczoraj jeszcze Psotusia już piła sama wode z kranu, jadła mokre.Dziś też i też zaczęła się myć języczkiem, nie chciałam ją stresować i myć choć była umorusana trochę z tej papki co podawałam strzykawką.
ObrazekObrazek
Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy nie spotkaliby się

Przed skopiowaniem moich postów/wypowiedzi i umieszczeniu na innych forach zapytaj mnie o zgodę
Awatar użytkownika
Alexa
Moderator
 
Posty: 10728
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 08:42
Lokalizacja: Silesia-Katowice

Re: Nadżerki w jamie ustnej kota.

Postautor: ikxio » środa 22 sty 2014, 17:15

wyjdzie kocinka z tego na pewno - kotki sa bardzo zywotne i jak dostana jeszcze odpowiednie leczenie to niedlugo zapomni o chorobie. poglaszcz oba kicie ode mnie ze szczegolnym uwzglednieniem rekonwalescentki :)
Awatar użytkownika
ikxio
Moderator
 
Posty: 6777
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 00:51

Re: Nadżerki w jamie ustnej kota.

Postautor: Alexa » środa 22 sty 2014, 17:53

Dzięki Ikxio, aktualnie Psotka zjadła chrupki i mokrego.
ObrazekObrazek
Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy nie spotkaliby się

Przed skopiowaniem moich postów/wypowiedzi i umieszczeniu na innych forach zapytaj mnie o zgodę
Awatar użytkownika
Alexa
Moderator
 
Posty: 10728
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 08:42
Lokalizacja: Silesia-Katowice

Re: Nadżerki w jamie ustnej kota.

Postautor: olga » czwartek 23 sty 2014, 18:19

Dobrze, że z Psotką lepiej. Bardzo mi sie xle kojarzą nadżerki w jamie ustnej ale na całe szczęście u Psotki nie było nic poważnego.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
olga
Administrator
 
Posty: 5716
Rejestracja: wtorek 03 lip 2012, 23:48
Lokalizacja: Wybrzeże :)

Re: Nadżerki w jamie ustnej kota.

Postautor: Alexa » czwartek 23 sty 2014, 19:06

Dzisiaj Psotka już się nie ślini i otwiera ładnie różowy pyszczek aby pomiauczeć, nie burczy też jak ją biorę i zmuszam do jedzenia.Spryciulka jak zobaczy straszaka strzykawkę to zaczyna wcinać sama.Wczoraj przed jazdą do weta mówie do niej-Psotka idź do kuwetki żeby nie było niespodzianki po drodze a ona poszła i zrobiła siku i kupkę.Mądra Psotka.
Olga napisz o nadżerkach czemu ci się źle kojarzą.
ObrazekObrazek
Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy nie spotkaliby się

Przed skopiowaniem moich postów/wypowiedzi i umieszczeniu na innych forach zapytaj mnie o zgodę
Awatar użytkownika
Alexa
Moderator
 
Posty: 10728
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 08:42
Lokalizacja: Silesia-Katowice

Re: Nadżerki w jamie ustnej kota.

Postautor: olga » czwartek 23 sty 2014, 20:42

Alexa pisze:Olga napisz o nadżerkach czemu ci się źle kojarzą.

Bo moją pierwszą myślą była panleukopenia, tam też występują nadżerki.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
olga
Administrator
 
Posty: 5716
Rejestracja: wtorek 03 lip 2012, 23:48
Lokalizacja: Wybrzeże :)

Re: Nadżerki w jamie ustnej kota.

Postautor: Sissi » czwartek 23 sty 2014, 21:52

mnie tez sie zle kojarza ze wstretna choroba Forl ,cale szczescie ze to tylko nadzerka i ze Psoteczka juz zdrowieje :-D
Dasha ,Fiona,Lilly + Helga

" Sissi ,Isis ,Cheila na zawsze pozostaniecie w moim sercu moje ukochane koteczki .."
Awatar użytkownika
Sissi
Moderator
 
Posty: 3757
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 08:24
Lokalizacja: Niemcy,München-Karlsruhe

Re: Nadżerki w jamie ustnej kota.

Postautor: Alexa » czwartek 23 sty 2014, 22:30

Psotka miała też te nadżerki jak były oba kotki chore kiedyś-jak Puszek miał 6 miesięcy.Oprócz tego wysoka gorączka, wymioty, biegunka z krwią więc pewnie przeszła penleukopenie.
Ciekawe czy w badaniu ogólnym krwi wyszłoby że przechodziła tą chorobę? jest jakiś wskaźnik tego parametr w krwi który by to wskazywał?

Zastanawiam się nad torbą z materiału która ma w środku wypustek aby przypiąć kotka w szelkach. Wczoraj musiałam pojechać autobusem z Psotką bo nie wymieniłam w aucie opon na zimowe. Transporterek opatuliłam kocem polarowym, nałożyłam gumki aby przytrzymywały jeszcze dobrze koc, był tylko widoczny otwór gdzie drzwiczki .A na to założyłam mocny worek śmieciowy z otworem na rączkę. Psotka podczas podróży nie miauczała, a w aucie to mam koncert całą drogę Psotki i Puszka.
_________________
ObrazekObrazek
Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy nie spotkaliby się

Przed skopiowaniem moich postów/wypowiedzi i umieszczeniu na innych forach zapytaj mnie o zgodę
Awatar użytkownika
Alexa
Moderator
 
Posty: 10728
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 08:42
Lokalizacja: Silesia-Katowice

Re: Nadżerki w jamie ustnej kota.

Postautor: olga » piątek 24 sty 2014, 08:03

Pojęcia nie mam czy panleukopenia pozostawia trwałą odporność lub nosicielstwo i czy są na to jakieś testy.

Nie polecałabym takiej torby, to dobre dla spokojnego psa a nie dla płochliwego z natury kota, który na dodatek dużo łatwiej uwolni sie i z niej, i z szelek. Poza tym kot bedzie zbyt dostępny dla innych: już widze te wszystkie łapska wyciągające się żeby pogłaskać "O Kotka"
No i tak sobie myslę, że kot ma futro i nie ma potrzeby takiego opatulania transportera na wizytę u weta, końcu to nie jest pół dnia drogi w sniegu i mrozie. Wystarczy w zupełności dać do srodka coś ciepłego żeby mógł się w nim zagrzebac i schować przed światem.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
olga
Administrator
 
Posty: 5716
Rejestracja: wtorek 03 lip 2012, 23:48
Lokalizacja: Wybrzeże :)

Re: Nadżerki w jamie ustnej kota.

Postautor: Alexa » piątek 24 sty 2014, 08:43

Pierwszy raz jechałam autobusem z kotkiem do weta. Do transporterka zawsze daję kocyk.
Od dziś podaję tabletki antybiotyk. Psotka ładnie zjadła i teraz śpi na podusi na parapecie okiennym.
Mam też ten imunactiv cat(beta glukan) to są duże kapsułki wet mówił żeby dosypać do jedzenia zawartość kapsułki. Koty chętnie to jedzą?
ObrazekObrazek
Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy nie spotkaliby się

Przed skopiowaniem moich postów/wypowiedzi i umieszczeniu na innych forach zapytaj mnie o zgodę
Awatar użytkownika
Alexa
Moderator
 
Posty: 10728
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 08:42
Lokalizacja: Silesia-Katowice

Re: Nadżerki w jamie ustnej kota.

Postautor: ikxio » piątek 24 sty 2014, 14:08

:mrgreen: a moze Psotce bylo wstyd przy ludziach awanture robic? bo w koncu pancia na to nie zasluguje?
Perle po opreacji z kliniki przeniesiono w transporterku (z zooplusa), tyle ze wet zakleil tylna scianke flizelina czy jak to sie nazywa - taka cieniutka wloknina - fakt, ze dwa bloki dalej, wiec kicia tylko lyknela nieco powietrza, no i byla w kubraczku
poprzednie koty w ogole nie byly szczepione bo sie o tym nie wiedzialo, Mru tylko na wscieklizne bo bez tego granicy sie nie dwalo przekroczyc, a teraz wetka powiedziala, ze jak kot zdrowy i nawet jak wedrowne przychodza na paprapet (czyli ma w miare bezposredni kontakt z dzikimi) i nic jej nie jest to szczepionka wrecz moze zaszkodzic. (co prawda ja uwazam, ze szczepionki to jedno z wiekszych osiagniec medycyny, ale pewnie tak jest, ze wszystko w czasie swoim i na miejscu swoim jak twierdzi Ksiega Koheleta :-D )
Awatar użytkownika
ikxio
Moderator
 
Posty: 6777
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 00:51

Re: Nadżerki w jamie ustnej kota.

Postautor: Alexa » poniedziałek 27 sty 2014, 20:01

Psotka już zdrowa, odpukać w niemalowane.
ObrazekObrazek
Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy nie spotkaliby się

Przed skopiowaniem moich postów/wypowiedzi i umieszczeniu na innych forach zapytaj mnie o zgodę
Awatar użytkownika
Alexa
Moderator
 
Posty: 10728
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 08:42
Lokalizacja: Silesia-Katowice

Następna

Wróć do Zdrowie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości