Zmiany barwnikowe u rudzielca.

Moderator: Alexa

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie - przejrzyj archiwalne wątki

Re: Zmiany barwnikowe u rudzielca.

Postautor: Berike » czwartek 13 lut 2014, 10:55

ja również używam Cat's Besta i nie mam problemu z odparzaniem się kocich łapek, jednakże kilkukrotnie już widziałem rudzielce z takimi problemami i właśnie zmiana żwirku przyczyniała się w dużym stopniu do zaniku zgrubień naskórka/odparzeń. Ja również korzystałem ze standardowego Cat's Besta ale ostatnio Kupiłem Cat's Best Gold (wałeczki) i przy moich 3 kotach praktycznie się nic nie roznosi. Jeśli macie taką możliwość to spróbujcie tej wersji żwirku. U mnie sprawdza się rewelacyjnie i w końcu nie mam tartaku w domu.
Boston - Maine Coon
Brooklyn - Maine Coon
Mila - Norweski Leśny
Awatar użytkownika
Berike
Nowy
 
Posty: 48
Rejestracja: wtorek 11 lut 2014, 23:34
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zmiany barwnikowe u rudzielca.

Postautor: ikxio » czwartek 13 lut 2014, 13:22

no to swietnie - a co do rudzielcow? cos w tym jest, ze maja skore delikatna - i to nie tylko koty bo patrze tu na wyspiarzy - Irlandczycy jakby nieco odporniejsi, ale Angole to slonce wyjdzie i juz przypominaja ugotowane raki
Awatar użytkownika
ikxio
Moderator
 
Posty: 6765
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 00:51

Re: Zmiany barwnikowe u rudzielca.

Postautor: Berike » czwartek 13 lut 2014, 13:53

ikxio pisze:no to swietnie - a co do rudzielcow? cos w tym jest, ze maja skore delikatna


święta prawda, dwa inne koty rude które znam, też miały problemy z łapkami. Co dziwne mieszkały razem z kotami innych maści a to właśnie rudzielce przejawiały objawy skórne. Zmiana na żwirek drewniany po pewnym czasie znacznie poprawiła kondycję skóry na łapach.
Boston - Maine Coon
Brooklyn - Maine Coon
Mila - Norweski Leśny
Awatar użytkownika
Berike
Nowy
 
Posty: 48
Rejestracja: wtorek 11 lut 2014, 23:34
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zmiany barwnikowe u rudzielca.

Postautor: kaiko » sobota 15 lut 2014, 10:23

Rude koty sa w ogóle wrażliwsze, pisze to na podstawie nie tylko własnych doświadczeń(miałam przez kilka miesięcy Arielka-niestety odszedł na FELV :cry: :cry: :cry: ), ale i na podstawie doświadczeń znajomych, którzy maja rudaski, oraz na podstawie doświadczeń wetek.
Trudniej wybudzają się z narkozy, dłużej chorują, mają mniejszą odporność.
Berike ja stosuję CBE+, bo jest tańszy, a przy takiej ilości kotów, każda złotówka się liczy niestety :(
Tartak w domu jak cholera, ale póki co, tak musi pozostać :?
Ciągłe sprzątanie, ale i tak nie zawsze jestem w stanie ogarnąć.
kaiko
 

Re: Zmiany barwnikowe u rudzielca.

Postautor: Rakolka » czwartek 13 mar 2014, 13:43

Ja ustawiłam tak kuwetę, żeby koty musiały wyjść na wycieraczkę dodatkowo zakupiłam zakrytą kuwetę.. codziennie dwa razy zamiatam w łazience.. mimo wszystko się nosi ten Cat's Best. Wasza rozmowa o rudzielcach zmotywowała mnie aby dokładnie obejrzeć łapki Tolka..hm zamiast pięknie różowych ma takie brązowe plamki.. ale może to po prostu brudne?
Jak wrócę z pracy postaram się przyjrzeć temu, zbyć sprawdzić.. ew.zrobię zdjęcie.
Awatar użytkownika
Rakolka
Pięć Kotów
 
Posty: 708
Rejestracja: sobota 20 paź 2012, 09:18
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zmiany barwnikowe u rudzielca.

Postautor: Dexter » wtorek 01 kwie 2014, 20:17

Dziś była wizyta u veta. Taki prezent na 4 urodziny Mai. Powodem wizyty, było coś wyglądającego jak drobniutkie fusy na brodzie Majki. Diagnoza - trądzik koci. Bardzo wcześnie wykryty, Ponoć może być on u kota dożywotni, ale można go i zwalczyć. Zaordynowane leki: Dermatisan (płyn do smarowania brody) oraz Dermafit - podawany do pożywienia. Kuracja na razie miesięczna.
Awatar użytkownika
Dexter
Trzy Koty
 
Posty: 102
Rejestracja: wtorek 10 lip 2012, 21:29
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Zmiany barwnikowe u rudzielca.

Postautor: Sissi » wtorek 01 kwie 2014, 20:49

Dexter ,no Majeczka jak nastolatka tradzik przechodzi :-D tak serió cale szczescie ze to tylko tradzik bo to roznie moze byc . Zycze zeby Majeczka szybko tradziku sie pozybla i galski dla slicznego rudzielca ode mnie :-D
Dasha ,Fiona,Lilly + Helga

" Sissi ,Isis ,Cheila na zawsze pozostaniecie w moim sercu moje ukochane koteczki .."
Awatar użytkownika
Sissi
Moderator
 
Posty: 3757
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 08:24
Lokalizacja: Niemcy,München-Karlsruhe

Re: Zmiany barwnikowe u rudzielca.

Postautor: Dexter » wtorek 01 kwie 2014, 21:10

Właśnie Sissi, ten trądzik to nie to samo co u nastolatek w ludzi, chociaż wygląda podobnie. To mało spotykana dolegliwość u kotów. Łatwa do zauważenia u jasnej sierści kotków. Wcześnie zdiagnozowana, da się łatwo leczyć. Na szczęście nie trzeba było golić Majki, bo bym jej nie utrzymał obok maszynki.
Awatar użytkownika
Dexter
Trzy Koty
 
Posty: 102
Rejestracja: wtorek 10 lip 2012, 21:29
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Zmiany barwnikowe u rudzielca.

Postautor: Sissi » wtorek 01 kwie 2014, 21:35

Dexter wiem wiem ze nie jak u ludzi ,taki zart z ta nastolatka zrobilam ;) cale szczescie tylko ze to nie jakies zmiany nowotworowe to najwazniejsze ,zycze zeby szbyko ten trondzik sie wyleczyl u Majeczki :-D
Dasha ,Fiona,Lilly + Helga

" Sissi ,Isis ,Cheila na zawsze pozostaniecie w moim sercu moje ukochane koteczki .."
Awatar użytkownika
Sissi
Moderator
 
Posty: 3757
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 08:24
Lokalizacja: Niemcy,München-Karlsruhe

Re: Zmiany barwnikowe u rudzielca.

Postautor: bungula » środa 02 kwie 2014, 08:35

Pola też miała trądzik, po wyleczeniu, profilaktycznie, dwa razy w tygodniu przecieram jej bródkę kwasem bornym (z apteki) i póki co nie ma nawrotów.
Obrazek
Awatar użytkownika
bungula
VIP
 
Posty: 3665
Rejestracja: poniedziałek 09 lip 2012, 08:04

Re: Zmiany barwnikowe u rudzielca.

Postautor: Dexter » czwartek 03 kwie 2014, 08:34

Przecieram raz dziennie tym psikaczem co dał vet. Faktycznie, wacik jest żółtawy po wycieraniu. Przy rudym kolorze futra, mam wrażenie że zmywam barwę :) Majka nie walczy przy przecieraniu pyszczka. Bardzo lubi drapanie w tej okolicy, więc pewnie traktuje to jak pieszczotę.
Awatar użytkownika
Dexter
Trzy Koty
 
Posty: 102
Rejestracja: wtorek 10 lip 2012, 21:29
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Zmiany barwnikowe u rudzielca.

Postautor: Berike » poniedziałek 05 maja 2014, 17:36

Dexter, możesz podać nazwę tego psikacza?
Boston - Maine Coon
Brooklyn - Maine Coon
Mila - Norweski Leśny
Awatar użytkownika
Berike
Nowy
 
Posty: 48
Rejestracja: wtorek 11 lut 2014, 23:34
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zmiany barwnikowe u rudzielca.

Postautor: Aga » piątek 30 maja 2014, 16:11

A możesz bliżej określić jak to wygląda. U Bigusia czasem pojawiają się czarne plamki na brodzie, które po "zdrapaniu" schodzą.
Aga
VIP
 
Posty: 808
Rejestracja: niedziela 08 lip 2012, 17:43

Poprzednia

Wróć do Zdrowie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości

cron