autor: caryca » niedziela 09 mar 2014, 18:12
Sissi- ja też właśnie to podpisywanie zapamiętałam najbardziej. No i ten goździk i rajstopy.
To były czasy! Nienawidziłam tego pseudo święta. W godzinach popołudniowych i wieczornych ulicami paradowali lekko lub bardziej zawianie faceci a żony siedziały z dziećmi przy garach.
A oto wierszyk o nas kobietach:
Ja, kobieta.
Nie czytam żadnych instrukcji, wciskam guziki aż zadziała.
Nie potrzebuję alkoholu żeby narobić sobie obciachu.
I bez alkoholu daję radę.
Nie jestem rozkapryszona tylko „emocjonalnie elastyczna”,
Najpiękniejsze słowa świata: idę na zakupy.
Nie mam żadnych dziwactw, to są „specjal effects” ,.
Kobiety powinny wyglądać jak kobiety,
A nie wytapetowane kości.
Przebaczyć i zapomnieć?
Ani nie jestem Jezusem, ani nie mam alzheimera.
My kobiety jesteśmy aniołami,
a gdy się nam podetnie skrzydła,
Lecimy dalej, na miotle.
To nie jest żaden tłuszcz, to erotyczna powierzchnia użytkowa.
Gdy Bóg stworzył mężczyznę, obiecał, że idealnego faceta
Będzie można spotkać na każdym rogu…..
A potem uczynił Ziemię okrągłą.
Na moim nagrobku niech będzie napis:
„Co się głupio gapisz? Też bym wolała leżeć teraz na plaży”.
Tak, tak, my kobiety jesteśmy bowiem jedyne w swoim rodzaju.