autor: arthrawn » czwartek 27 mar 2014, 21:36
Bardzo proszę pomóżcie. Sąsiedzi Słowacy mają zapchlonego kota. Pisałem wcześniej, i faktycznie są to pchły! Kot złapał to u veta. Mimo stosowania preparatów przeciwko pchłom, i tak co jakiś czas kot to ma. Jak mają wysprzątać mieszkanie, aby pozbyć się ich? mają dużo wykładziny i myślę, że w miejscu jakimś są jajeczka/larwy i one, gdy kotek odpoczywa robią na niego desant. Znaleźliśmy w sklepie Pets at Home, preparat Bob Martin dla kota, który można: spryskać kota i jego "środowisko". Zastanawiam się, co można im jeszcze poradzić?
Czytali o talerzyku ze świeczką i mają tam w nocy wskakiwać owady...wystawili w salonie chyba z 5 takich stanowisk i nie było ani jednej ofiary. Spryskali sofy, koce...to co mogli wyprali w wysokiej temperaturze...a zaznaczę, że nie wiedzą, czy są pchły w domu poza kotem...
dziwne chyba troszkę...jakby co, liczę na pomoc i propozycje radykalnych rozwiązań...cieszę sie, że mam u siebie panele...
Pies myśli: „Człowiek daje mi jedzenie, mieszkam w jego domu, mogę spać w jego łóżku — jest moim bogiem!”. Kot myśli: „Człowiek daje mi jedzenie, mieszka w moim domu, może spać w moim łóżku — jestem jego bogiem!”