autor: Sissi » czwartek 23 sie 2012, 14:41
Wczoraj jak pojechal Antykot do krakowa to mimo takiego nieszczescia jakie go spotkalo czulismy sie nabrawde dobrze i komfortowo . jednak dzisiaj Malzon obudzil sie z ogromnym czyrakiem wewnatrz uda kolo klejnotow no poprostu usiasc nie mogl caleudo spuchniete wiec dawaj do kliniki i od samego rana food 13.30 siedzielismy tam zeby mu to wycieli . Sluchajcie w zyciu nie slyszalam tak krzyczacego z bolu faceta ,nie dali mu na rkozy i na zywca mu to cieli i czyscili mnie sie slabo zrobilo a maz to sie zsikal z bolu. myslal kiedy mu wbijala igle ze strzykawka z plynem ze to znieczulenie a oni podali jakis tam lek . Co gnoje szwabskie zerznicy nie lekarze
Biedny jak wyszedl to sie slanial na nogach i lzy lecialy mu po policzkach . Strasznie go to bolalao ,terza ma jklies saczki zalozone i ma jutro tam isc na zmiane opatrunku ja nie wiem czy pojdzie po czyms takim . ja napewno nigdy nie pojde chocyb nie wiem co przerazili mnie do konca zycia .biedny teraz lezy na przeciwbolowych ,ehh...
Dasha ,Fiona,Lilly + Helga
" Sissi ,Isis ,Cheila na zawsze pozostaniecie w moim sercu moje ukochane koteczki .."