na starym dachu było,więc tu też musi być!
jestem zła, bo przestaliśmy mieć samochód
mój niepoważny i nie umiejący jeździć i szanować samochód (słowa jego własnej matki) mąż rozbił wczoraj ten nasz 12letni cud techniki
oczywiście zrobił to specjalnie, bo jadą do pracy mu się nudziło
ehhh już czuję jak przez najbliższe 2 miesiące teściowa o niczym innym nie będzie gadać...