Ta strona używa cookie. Dowiedz się więcej o celu ich używania i zmianie ustawień cookie w przeglądarce. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglą darki.
Tak,tym razem dziewczynka. Już kiedyś miałam taką pręguskę,ale nie miała czarnego pyszczka jak obecna. Bond jest nią oczarowany i zaakceptował ją bez słowa.
Wiem,wiem,ja tylko tu czasami. Chwalę się. Adelka przez wystawy idzie jak burza,niedawno zaczęła młodzieżowy championat polski,w październiku będziemy w Poznaniu.
Widzę, że został im jeszcze jeden pies z miotu Adeli. Właśnie wystawili ogłoszenie na olx. Na marginesie - chyba suńka lepiej się spisuje na wystawach niż wcześniej Syriusz?
Olga,dokładnie.Adelka to mała gwiazda.Z nią wchodzę na ring i wiem,że pobiegnie,nie ma lęku przed złym krokiem.To jest teraz przyjemność,a nie loteria.
Super jest tak spełniać swoje marzenia A ja kupiłam w zeszłym roku dom i mam zamiar wziąć owczarka niemieckiego z linii użytkowej (mam już upatrzoną hodowlę i jestem po wstępnych konsultacjach). Stwierdziłam, że nie tyle rajcują mnie wystawy, co szkolenie i inna aktywność z psem, który jednocześnie pomieszkać od czasu do czasu sam na dworze przez 12 godzin. Dłuugo się zastanawiałam nad rasą bo marzył mi się duży szwajcar, ale on nie da rady zrobić 15-30 kilometrów przy rowerze.
Im bardziej się interesuję tematem, tym bardziej widzę, ze w ogóle dobry Onek to skarb. Linie wystawowe (99% wszystkich ONków) są na maksa zdegenerowane (budowa, zdrowie i charakter), a użytkowe, mało popularne, wciąż cieszą się dobrym zdrowiem i mają bardziej stabilny charakter. Jak wszędzie - popularyzacja prowadzi do zniszczenia rasy.
Fakt,to przykre jak "miłośnicy"zniszczyli rasę.Od idealnego,zrównoważonego psa sprowadzili go do rozhisteryzowanego,narwanego i agresywnego.Teraz dobry ON jest w cenie i trzeba mocno poszukać.