autor: caryca » sobota 07 lis 2020, 22:03
Ja trochę w innej sprawie. Można powiedzieć, że pozaziemskiej.
Od kilku tygodni męczy mnie sprawa snów w których pojawiają się moi zmarli przed 35 laty rodzice i mój zmarły 8 lat temu mąż.
Ja bardzo rzadko zapamiętuję sny a te kilka tak mi się utrwaliło, że pamiętam tak, jakby śniły mi się dziś.
W pierwszym śnie śniło mi się, ktoś zadzwonił do drzwi a gdy je otwarłam to w progu stali moje rodzice. W tym momencie się obudziłam.
Kilka dni później przyszedł do mnie mój mąż. Leżałam w łóżku a on przyklęknął i dotknął mojej ręki. Obudziłam się ale do dziś czuję ten dotyk.
I dzisiejszej nocy przyszła do mnie mama. Leżałam w szpitalu na łóżku a mama zapytała, czy coś mi przynieść. Odpowiedziałam, że niczego nie potrzebuję, bo chyba idę dziś do domu. I to była tak, że pierwszy raz z nią rozmawiałam. Przedtem tylko ją, tatę i męża widziałam.
Dodam tylko, że rodzice nie śnili mi się od bardzo, bardzo dawna a mąż kilka razy.
Czy ktoś ma jakąś wiedzę na temat tego, co te sny mogą znaczyć?