autor: ikxio » poniedziałek 25 lip 2022, 19:00
od czerwca mieszkam w tropikach - nawet w nocy temperatura nie spada ponizej 25 stopni, ale mury rozgrzane, wiec odczuwalna wyzsza.
w dzien w cieniu 35 jest norma, nawet morze duzo nie dake bo cieple jak zupa, zaczynaja sie obawiac inwazji meduz.
bo jakies rekiny ponoc sie juz pokazuja - co prawda nie atakuja jeszcze, ale kto wie co tej przyrodzie jeszcze odbije? wojna, wiec oprocz Ukraincow pojawilo sie sporo gatunkow morskich typowych dla Morza Czarnego, zwykle nie wystepujacych w Srodziemnym.
locdowny swoje zrobily - dzikie zwierzatka odzyskaly tereny i wcale im spieszno uciekac nie jest - zwlaszcza ptakom - mewy to juz tak bezczelne, ze ludziom do mieszkam wchodza. ja zalozylam kratke (zostala jeszcze jak zabezpieczalam Mrunie)